Wyrazić siebie, czasem jest bardzo trudno, nie potrafimy tego robić słowami, tym bardziej czynami, przez co powstają konflikty i nieporozumienia. Może powinniśmy poszukać w nas takiego sposobu na poza werbalną możliwość uzewnętrznienia naszej duszy. Czasem boimy się mówić o sobie, kiedy indziej po prostu nie możemy tego zrobić, więc może sztuka będzie dla nas ratunkiem.
Cudowne połączenie
Tomik poezji jest cudownym połączeniem pięknej twórczości Aleksandry Anny Sikorskiej wspaniałej młodej malarki oraz wierszy Anny Lisowiec. Poetka czerpie swe myśli z obrazów i życia Oli mającej autyzm. Aleksandra będąc osobą niepełnosprawną nie może werbalnie wyrazić swoich potrzeb, emocji, dlatego jej środkiem przekazu własnej duszy jest malarstwo. Niektóre obrazy potrafi namalować bardzo szybko, dla innych potrzeba wiele dni, by artystka uznała je za ukończone. Jej styl to abstrakcja wyrażająca piękno przyrody, która nas otacza, aczkolwiek każdy zapewne ujrzy coś innego, bowiem skojarzenia bywają różne. Ja miałem miejscami wrażenie, że widzę kwiaty albo piękne pióra, skrzydła ptaków, był tez las i liście. Piękno tych barwnych dzieł może spowodować u odbiorcy zadumę, relaks, możemy przenieść się w inny świat. Wiersze pani Anny Lisowiec uzupełniają te bogactwo kolorów słowem obrazującym nam, co może taka osoba, jak Aleksandra czuć, z czym się mierzy każdego dnia. My jako odbiorcy musimy wiedzieć, że Ola odbiera bodźce z zewnątrz dużo mocniej niż my, zarówno te pozytywne, jak i negatywne, więc przeżycia, które nam ukazuje za pomocą obrazów są dużo bardziej głębokie, jeśli chodzi o przesłanie. Wiersze wraz z tymi dziełami dają nam prawdziwy obraz dziecka borykającego się z własnymi problemami i radościami zamkniętymi na światło dzienne przez autyzm. To właśnie jest drogą, która pozwala nam zobaczyć, że osoby niepełnosprawne, też są takimi ludźmi jak my, bogatymi w piękne dusze.
Sztuka będąca wypowiedzią
Czytając i oglądając tę książkę przychodzi na myśl to, co ująłem we wstępie, dlaczego my nie potrafimy mówić o swoich uczuciach mając do tego możliwość. Aleksandra nie może wyrażać swoich odczuć słowami, więc maluje, a my pełnosprawni nie robimy nic, oprócz krzywdzenia drugiego człowieka. To właśnie Ola jest naszym przykładem, że powinniśmy się cieszyć nawet drobnym szczegółem, który napotykamy na swej codziennej drodze. Przecież każdy spotyka piękne rośliny, zwierzęta, wreszcie wspaniałych ludzi, którzy nas wspierają, dlaczego my nie możemy kogoś pochwalić, przystanąć i czymś się zachwycić. Jeden obraz Oli przedstawia prawdopodobnie twarz jej taty, który zawsze przy niej jest, a my żebyśmy chociaż podziękowali swej bratniej duszy, że nas wspiera, że chce znosić nasze codzienne humory. Ta książką jest naszym drogowskazem i za przykładem autorek, które potrafią pięknie wyrazić uczucia powinniśmy podążać.
Podsumowanie
Każdy obdarzony poczuciem piękna znajdzie obrazy, które go urzekną, które sprawią, że zatrzymamy się na moment i być może odpłyniemy myślami, gdzieś do przeszłości, by powspominać piękne chwile. Obrazy będące wielobarwnym przesłaniem, co kryje się wewnątrz dziecka zmagającego się z autyzmem, nadają unikatowości oraz sprawiają, że będziemy chcieli powracać do tego tomiku wierszy, a raczej albumu pięknych dzieł obdarzonego dodatkowo wierszami, które jeszcze bardziej uwydatniają obraz wnętrza takiego dziecka. Gorąco polecam książkę wszystkim czytelnikom pragnącym zagłębić się w świat dziecka mającego autyzm, które na swój sposób przemawia do nas o swoich odczuciach płynących z jego duszy.
Za egzemplarz do recenzji dziękuję Pani Annie Sikorskiej.