Wyprawa Tapatików recenzja

Jest to pierwsza z czterech części sagi o malutkich istotkach - Tapatikach, mieszkających w kosmosie na planecie Tapatia.

Pewnego razu dziadek Tiku znalazł starą księgę w której wyczytał, że ród Tapatików pochodzi z Ziemi. W jednej chwili postanowił, że polecą na ojczystą planetę, tam gdzie jeszcze nigdy żaden z Tapatików nie odważył się polecieć...
Zebrał załogę - swoją żonę Dusię, wnuki (bliźnięta) Tapati i Tapatika, robota XL-a, kuzyna Gurula oraz pasażera na gapę w postaci nieznośnego Bimbla.

Podczas wyprawy spotyka ich kilka ciekawych, często niebezpiecznych przygód...
W końcu jednak trafiają na Ziemię do miejsca gdzie spotykają wielu nowych przyjaciół...
Książka z gatunku fantasy... Nigdy nie ciągnęło mnie jakoś specjalnie do książek o kosmosie i kosmitach, jednak muszę przyznać, że tą czytało mi się bardzo przyjemnie :)
Ciekawa, napisana w fajny sposób i na dodatek mimo sporej ilości stron czyta się ją bardzo szybko, ponieważ tekst jest pisany z większymi przerwami, dzięki temu wszystko jest bardziej przejrzyste :)

Powiem szczerze, że bardzo mnie ta książka zaciekawiła i z wielką chęcią przeczytałabym również kolejne części o tej sympatycznej rodzince z kosmosu..