Mam chusteczkę haftowaną recenzja

Kiedy sięgałam po tę książkę myślałam, że będzie krwawo, mrocznie i tajemniczo, wszak należy ona do pierwszej części śmiertelnych wyliczanek. Dużo się co do niej nie pomyliłam, gdyż było mroczno i tajemniczo jednak jak dla mnie zbyt mało krwawo. Wraz z aspirantem Konstantym Nakańskim musiałam rozwiązać zagadkę morderstwa Bartosza Ambroziaka i zbadać przeszłość Elizy, w której jest zbyt dużo luk, a sama dziewczyna spodobała się aspirantowi. Bardzo podoba mi się wielkość liter, ten kto mnie zna wie, że czytam nocą a wtedy drobny druk utrudnia czytanie, a tu jest on w sam raz. Nasza instagramowa koleżanka puszcza też kolejną część wyliczanek, której sama już nie mogę się doczekać. Książka jest dla osób lubiących zagadki i typowanie mordercy, jednak nie dajcie się zwieść, gdyż osób winnych może być kilka😉.