”Smak zemsty “
No i mamy to ! Drugi tom , wyczekiwana kontynuacja losów Blair Jansen oraz Massimiliano Vitale ! Po zakończeniu pierwszego tomu, po finale który wykańczał psychicznie pozostawiając z tak wieloma wątpliwościami i pytaniami , tej kontynuacji wiele osób, łącznie ze mną , nie mogło się doczekać. Ale równie mocno jak byłam ciekawa co tu dalej będzie się działo, tak samo bałam się tego co spotka naszych bohaterów. Bo niezaprzeczalnie, oboje byli w trudnej sytuacji i niebezpieczeństwie…
Blair ucieka, próbuje się ukryć choć wie, że ma nikłe szanse, że jest otoczona. Postrzeliła Vincenzo, mężczyznę, który już dwukrotnie próbował ją zabić, który ją szantażował ale też tego samego który jest przyjacielem mężczyzny , którego ona kocha. Sytuacja jest beznadziejna. Jeśli powie mu prawdę - narazi swoich rodziców i siebie , bo przecież może jej nie uwierzyć, wręcz mało prawdopodobne , że uwierzy . W końcu ją zna krótko , a Vincenzo cieszy się jego zaufaniem od lat. Ale jak nie powie nic , to już długo nie pożyje…
Massimo też nie wie co robić, co myśleć. Kobieta - którą pokochał, mimo , że nie powinien, przecież jest zaręczony, musi spełnić wolę ojca - postrzeliła jego consigliere, musi ponieść karę. A w mafii karą za coś takiego jest śmierć. Nie może okazać litości , bo litość jest słabością , a capo nie może być słaby. Ale ją kocha. Nie potrafi jej skrzywdzić. I wersja Vincenzo jakoś mu tak nie pasuje do tej układanki…
“Smak zemsty” to książka o miłości , wątpliwościach, zaufaniu, rozczarowaniu… Masa emocji targa bohaterami . Gdy już prawda wychodzi na jaw , pozostaje żal, pretensje za brak zaufania, za to że Massimo nie brał pod uwagę niewinności Blair. Ale czy miała rację ? Przecież gdyby tak było, to by ją zabił , a nie wziął pod swój dach . Vitale zaryzykował , darował jej życie jeszcze nie znając prawdy na temat swojego “przyjaciela” i narzeczonej. Naraził się na to, że otoczenie uzna go za słabego i naiwnego, bo nie chciał jej zabić, skrzywdzić, pomścić Vincenzo. Postawił się nawet własnej matce, która zagalopowała się , decydując za niego w zbyt wielu kwestiach . Żal i pretensje Blair , w moim przekonaniu były na wyrost, wręcz zbędne.
Z kolei Massimiliano, postanowił pomścić zdradę . Narzeczona sypiała z jego przyjacielem , pokochała jego consigliere, z wzajemnością. W jego przekonaniu to niewybaczalne i zasługują oboje na śmierć. Alee…tu też dostrzegam niemałą szczyptę hipokryzji. Mężczyzna , który od lat sypiał z innymi, który zakochał się w Blair , wziął ją pod swój dach i również z nią sypiał , chce ukarać za to samo co robił, innych , uważając, że on jest capo więc mu wolno. Absurdalne niby ale takie są zasady świata mafii, Carla i Vincenzo byli świadomi jakie podejmują ryzyko . Ale czy dokonanie zemsty będzie tak proste jak się wydaje ? Co zrobi Massimo gdy okaże się, że on i jego ukochana są w niebezpieczeństwie ? Jak skończy się ta historia ?
Co tu się działo ! Jak wiele emocji autorka przelała na strony drugiego tomu, po prostu trzeba się przekonać osobiście . Nie brakowało uczuć, namiętności , ale też trąciło humorem , a to wszystko można rzec , że pod presją , w stresie i strachu . Rządza zemsty przejmuje kontrolę nad Massimo . Niespodziewanie on i Blair będą w wielkim niebezpieczeństwie i tylko ona będzie w stanie ich uratować. To było niesamowite ! Ten punkt kulminacyjny wykańczał nerwowo i przerażał ale nie mogłam się oderwać od książki, musiałam wiedzieć co z tego wyniknie . Finał jest po prostu wspaniały, świetne zakończenie porywającego tomu. I co mi się jeszcze podobało - nowy bohater, którego niesamowicie polubiłam i po prostu muszę poznać go lepiej. A coś czuję, że będzie ku temu okazja.
Jeśli nie czytaliście tej serii , to teraz tym bardziej warto po nią sięgnąć, nie będziecie już musieli niecierpliwie czekać na premierę drugiego tomu . Polecam zarówno ten tom, te serię jak i inne książki autorki , bo jest naprawdę warta uwagi.
Dziękuję za egzemplarz do recenzji autorce i wydawnictwu .