Nigdy nie lubiłam filozofów, ale zmieniłam swoje zdanie, po przeczytaniu książki Stephana Lawe pt. ,,Wycieczki filozoficzne”. Wreszcie zrozumiałam jak wielką rolę pełnią Ci, których nie znosiłam. Pomimo tego, że stawiają wiele czasem pytań to ich odpowiedzi są bardzo pouczające.
,,Wycieczki filozoficzne” to bardzo ciekawa książka, która jest pisana łatwym językiem. Zawiera w sobie wiele opowieści i obrazki, które są bardzo interesujące. Autor ułożył książkę tak, że nie musimy czytać po kolei rozdziały tylko możemy zacząć od którego chcemy. Pomimo tego, że pisarz nie był Polakiem możemy znaleźć współczesne imiona, które nie sprawiają problemu w czytaniu. Książka zawiera również na końcu mały słowniczek, w którym znajdują się tłumaczenia różnych słów.
Stephan Lawe próbuje znaleźć odpowiedzi ta osiem pytań, nad którymi każdy z nas rozmyśla. A oto pytania, które występują w tej książce:,, Czy powinienem jeść mięso?”; ,,Skąd mamy wiedzieć, że świat nie jest wirtualny?”; ,,Gdzie ja jestem?” ; ,,Co jest rzeczywiste?”; ,,Czy można wejść dwa razy do tej samej rzeki?”; ,,Co jest źródłem dobra i zła?”; ,,Czym jest umysł?”; ,,Czy Bóg istnieje?”. Niektóre z nich wydają się pytaniami łatwymi, ale okazuje się, że odpowiedzenie na nie jest trudniejsze nim nam się wydaje. Na szczęście autor pokazuje nam swój punkt widzenia, co jest niesamowite, bo przecież każdy człowiek inaczej myśli.
Czytając tę książkę miałam wrażenie tak jakbym była na lekcjach. Pojawiają się w niej takie przedmioty jak: język polski, matematyka, fizyka, chemia, biologia czy nawet sama religia. Słowa, które często słyszę na tych lekcjach pojawiły się w tej książce i zostały w bardzo prosty sposób wyjaśnione. W ,,Wycieczkach filozoficznych” możemy znaleźć wyjaśnienie słowa jak szowinista czy reinkarnacja. Spotkać możemy różnych filozofów, których myśli poeta wyjaśnia w sposób łatwy do zapamiętania i czasem potwierdza jakąś historyjką np. Platona czy Heraklina.
Wszystko co napisał autor okazuje się prawdą. Jedynie w historyjkach pojawiają się Marsjanie, ale nikt przecież nie wie czy oni istnieją czy też nie. Niekiedy sam też bierze udział w jakieś historyjce.
Uwielbiam gdy książka zawiera dialogi, ponieważ łatwiej mi się je czyta niż opis tego. Biorąc książkę do ręki myślałam, że jestem skazana na opis różnych myśli lub sytuacji a tu wielka radość się pojawiła.
Wydaje się, że okładka świni może odpychać i też tak myślałam, ale po paru stronach stwierdziłam, że się myliłam. Książka bardzo mnie wciągnęła i w każdej wolnej chwili ją czytałam. Niestety często też się tak zdarzało, że książkę mi zabierano bo ktoś inny chciał choć poszukać odpowiedzi na jedno z ośmiu ,,wielkich” pytań.
Książka została wydana przez Wydawnictwo Emka.