„Władca Pierścieni” to jedna z najbardziej niezwykłych i najmocniej rozpoznawalnych książek w całej współczesnej literaturze. Monumentalna, napisana z epickim rozmachem wprowadza nas w wykreowany przez wyobraźnię Tolkiena świat. To miejsce ze wszech miar realne. Ma swoją przebogatą historię, kulturę i języki. Śródziemie jest miejscem fantastycznym, ukazanym wszechstronnie i szczegółowo, równie pełnym i bogatym jak świat realny. Przykuwająca uwagę i wzruszająca, zabawna, choć momentami także przerażająca, opowieść rzuca na czytelnika czar, od którego nawet po zakończeniu lektury trudno się uwolnić. W ciągu pięćdziesięciu przeszło lat od pierwszego wydania "Władcy Pierścieni" miliony ludzi na całym świecie uległy temu urokowi. Uległ mu także nowozelandzki reżyser, scenarzysta i producent filmowy - Peter Jackson.
Powieść Iana Nathana przybliża czytelnikom kulisy powstania filmowej trylogii i drogi, jaką musiał przebyć Jackson, by spełnić swoje marzenie. Mimo dużej objętości, książkę czyta się zaskakująco szybko i lekko. Nie przypomina ona reportażu, bardziej gawędę snutą przy ognisku, co sprawia, że czytelnik nie jest znużony narracją. Mamy tu solidną porcję wiedzy, prawdziwe kompendium filmowego świata. Poznajemy proces produkcji „od kuchni”. To kompletna i porywająca historia. Urozmaicona wywiadami z Jacksonem, jego współpracownikami i aktorami kreującymi główne role w filmie. Jackson i jego ekipa dokonali niemożliwego i na zawsze zapisali się w historii kina. Przenieśli na ekrany dzieło, które przez dekady uważano za niemożliwe do zekranizowania. Niestety Tolkien, zmarł w 1973 roku i nie miał okazji zobaczyć adaptacji swojej powieści.
„Władca Pierścieni” został sfilmowany dwa razy. W latach 1977–1979 wytwórnia Warner Brothers podjęła próbę ekranizacji książki w postaci filmu animowanego. Przeniesienia powieści na ekran podjął się znany twórca animacji filmowych Ralph Bakshi, który nakręcił pierwszą część filmu Władca Pierścieni, obejmującą ok. półtora tomu powieści, ale wskutek konfliktu Bakshiego z producentami ekranizacja nie została ukończona. Ta sztuka uda się dopiero Jacksonowi, który wymarzył sobie ekranizację niemożliwego i słowa dotrzymał. „Wszystko, co sobie wymyślisz” to historia marzycieli, którzy na przekór przeciwnościom dotrzymują danego sobie słowa. Fenomenalna, intrygująca i niezwykła opowieść. Doskonale współgra z fenomenem powieści J.R.R. Tolkiena.
Niełatwo powiedzieć, na czym polega tajemnica uroku wywieranego przez „Władcę Pierścieni”. Miał niewątpliwie rację C.S Lewis, pisząc:
„Dla nas, żyjących w paskudnym, zmaterializowanym i pozbawionym romantyzmu świecie możliwość powrotu dzięki tej książce do czasów heroicznych przygód, barwnych, przepysznych i wręcz bezwstydnie pięknych opowieści jest czymś niezwykle ważnym”.
Jednego po tej lekturze jestem pewna. Ta historia zostanie ze mną na dłużej i niejednokrotnie będę do niej wracać. Korzystając z chwili wolnego, świątecznego czasu – ponownie zobaczę ekranizację „Władcy Pierścieni”.
Książka z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl.