Cudowne lata recenzja

Wszystkie odcienie przyjaźni

Autor: @Radande.nelia ·1 minuta
2024-02-14
Skomentuj
1 Polubienie
Rok 1986. Adrien, Étienne oraz Nina chodzą do tej samej klasy szkoły podstawowej. Jednak z czasem stają się nierozłączni także poza nią. Nawet gdy mijają beztroskie lata, każdy w mieście wie, że ta trójka zawsze będzie razem. Ale los ma wobec nich własne plany.
Rok 2017. Na dnie jeziora został znaleziony wrak samochodu. Virginie, dziennikarka lokalnych mediów, relacjonuje to wydarzenie. Kiedyś bardzo dobrze znała Adriena, Étienne’a i Ninę. Jaki jest związek między tragicznym wypadkiem a historią ich nierozłącznej przyjaźni?

To było moje pierwsze spotkanie z tą autorką. Nie czytałam wcześniej "Życia Violetty", ale po tej lekturze wiem, że koniecznie muszę ją nadrobić.
W "Cudownych latach" dorastamy wraz z bohaterami, towarzyszymy im w przemianach, dojrzewaniu czy codziennych problemach. Powieść ukazuje niesprawiedliwość, która dotyka uczniów nauczyciela Py. W międzyczasie wydarzają się również przykre sytuacje, śmierci oraz tajemnicze morderstwo, które dopiero po latach wychodzi na jaw. Patrzymy także jak w pewnym momencie drogi Adriena, Étienna oraz Niny się rozchodzą.
W powieści przeplatają się rozdziały z ówczesnego, już dorosłego ich życia wraz ze wspomnieniami z dzieciństwa i młodzieńczego wieku. Z każdym rozdziałem jesteśmy bliżej prawdy, która prowadzi nas do poznania okoliczności tragicznej śmierci nad jeziorem.
Jeżeli mogę być z Wami szczera to uważam, że jest to jedna z lepszych książek, które przeczytałam (wiem, że dopiero jest luty, ale mam wrażenie, że w tym roku ciężko będzie przebić ten tytuł). Początkowo nie wiedziałam co wspólnego z tą trójką przyjaciół ma Virginie, jednak z czasem czytelnik poznaje prawdę, która z jednej strony szokuje, a z drugiej tłumaczy dosłownie wszystko. Czytając "Cudowne lata" czułam się jak podczas lektury "Małego życia". Na samym początku przygody towarzyszył mi błogi stan, który z czasem przerodził się w ból i smutek. Tak, zakończenie jest równie mocne.

"Cudowne lata" to obyczajówka o tym jak piękna jest przyjaźń, która mimo wyboistej drogi, przetrwała do dorosłego życia. Wyjątkowa przyjaźń i miłość, która ich łączyła aż do samego końca, były bardzo wzruszające.
Jeżeli nie mieliście okazji poznać tego tytułu to bardzo polecam, nie zawiedziecie się.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2024-02-03
× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Cudowne lata
Cudowne lata
Valerie Perrin
7.4/10

Przejmująca powieść o dorastaniu. I o tym, jak czas przemija, by w końcu nas rozdzielić. Tylko jako dzieci potrafimy kochać naprawdę mocno. Mam na imię Virginie. Dzisiaj z trojga przyjaciół, Ni...

Komentarze
Cudowne lata
Cudowne lata
Valerie Perrin
7.4/10
Przejmująca powieść o dorastaniu. I o tym, jak czas przemija, by w końcu nas rozdzielić. Tylko jako dzieci potrafimy kochać naprawdę mocno. Mam na imię Virginie. Dzisiaj z trojga przyjaciół, Ni...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Część z Was na pewno kojarzy amerykański serial rodzinny z końca XX w. zatytułowany "Cudowne lata". To był prawdziwy tasiemiec z mojego dzieciństwa, który pokazywał codzienne życie ówczesnej amerykań...

@Moncia_Poczytajka @Moncia_Poczytajka

"Cudowne lata" to powieść z gatunku tych, które lubię - ukazująca bohaterów od dzieciństwa po wiek dojrzały. Ich dorastanie, większe i mniejsze problemy, dylematy i wybory życiowe, a przede wszystkim...

@meryluczytelniczka @meryluczytelniczka

Pozostałe recenzje @Radande.nelia

Yellowface
Jak jeden wieczór może zmienić życie

Jeden wieczór może zmienić wszystko. Athena, gwiazda literatury, spotyka się ze swoją przyjaciółką - June (również pisarką), by świętować swój sukces. Lekkomyślna decyzj...

Recenzja książki Yellowface
Archer's Voice. Znaki miłości
Czy ta historia nauczyła mnie znaków miłości?

"Archer's voice" czy ktoś jeszcze nie słyszał o tym tytule? Bree nie miała wyjścia, musiała uciec. Jak najdalej, aby zapomnieć o wszystkim, a w szczególności o nocy, kt...

Recenzja książki Archer's Voice. Znaki miłości

Nowe recenzje

Bez skazy
Bez skazy
@historie_bu...:

„Jest coś pociągającego w człowieku, który jest cholernie dobry w tym, co robi. Każdy krok jest pewny. Wytrenowany. Peł...

Recenzja książki Bez skazy
Bez serca
Bez serca
@historie_bu...:

„Jest iskrą w ciemności. Tańczącymi płomieniami pod rozgwieżdżonym niebem. Lśni jaśniej niż ktokolwiek inny w tym miejs...

Recenzja książki Bez serca
Mikołaj do wynajęcia
𝗠𝗮𝗴𝗶𝗰 𝗠𝗶𝗸𝗲
@gala26:

𝑀𝑖𝑘𝑜ł𝑎𝑗 𝑑𝑜 𝑤𝑦𝑛𝑎𝑗ę𝑐𝑖𝑎 to ostatnia książka świąteczna, którą przeczytałam w tym roku. Była to niezwykła przygoda literack...

Recenzja książki Mikołaj do wynajęcia
© 2007 - 2024 nakanapie.pl