Wszyscy jesteśmy martwi. Część trzecia recenzja

Wszyscy jesteśmy martwi część 3

Autor: @Malwi ·1 minuta
około 4 godziny temu
Skomentuj
8 Polubień
Zima w Ostrobotni jest jak dodatkowy bohater tej opowieści – nieprzewidywalna, bezlitosna i obezwładniająca. W takiej scenerii, gdzie biały śnieg kontrastuje z krwią ofiar, Sara Önnebo snuje swoją opowieść o polowaniu na mordercę, który zdaje się o krok wyprzedzać swoich prześladowców.

„Wszyscy jesteśmy martwi” to trzeci tom cyklu „Krwawe Święta”, a ja, choć książka mnie wciągnęła, nie czuję, że ta historia wpisuje się w typowe ramy gatunku. To, co wyróżnia tę powieść, to atmosfera – gęsta, niemal namacalna, osadzona w zimowym krajobrazie, który staje się nie tyle tłem, co metaforą dla emocji bohaterów i samego śledztwa. Czytając, niemal czułam chłód przenikający na wskroś, a jednocześnie podskórny lęk, który towarzyszył Giseli i jej zespołowi.

Gisela Forsell i Linus Mikkola to duet, który na papierze wydaje się klasyczny: ona – zdeterminowana i nieco zamknięta w sobie, on – bardziej otwarty, momentami łagodzący napięcia. Jednak ich współpraca zaskakuje, bo nie opiera się na standardowym konflikcie czy sztucznej chemii, ale na trudnej do podrobienia wiarygodności. Towarzyszący im Freddy Lärka i Tuula Niemi to z kolei postaci, które nadają dynamikę, wprowadzając różnorodność perspektyw.

Nowe morderstwo, które komplikuje śledztwo, jest punktem zwrotnym, ale największą siłą tej książki są nie tyle same zbrodnie, co psychologiczne portrety bohaterów i ich relacje. Gisela zmaga się z własnym strachem i poczuciem odpowiedzialności, a ja razem z nią zastanawiałam się, czy ten, kogo szukają, faktycznie jest gdzieś blisko, czy może to raczej oni stają się ofiarami własnych demonów.

Książka nie jest jednak pozbawiona wad. Momentami czułam, że wątek kryminalny zbyt długo stoi w miejscu, a autorce bardziej zależy na zbudowaniu klimatu niż na rozwinięciu intrygi. Niektóre opisy były dla mnie nieco zbyt rozwlekłe, choć przyznaję – miały swój urok, zwłaszcza w oddaniu realiów surowej skandynawskiej zimy.

Mimo to „Wszyscy jesteśmy martwi” to kawał porządnej literatury kryminalnej. Nie tyle dla fanów dynamicznej akcji, ile dla tych, którzy szukają historii bardziej kameralnej, niemal intymnej, a jednocześnie przeszywająco zimnej. To opowieść o samotności, strachu i cienkiej granicy między ofiarą a oprawcą. Czekam na finałowy tom z nadzieją, że przyniesie odpowiedzi na pytania, które nie dają mi spokoju do zakończenia tej książki.


Moja ocena:

Data przeczytania: 2024-12-18
× 8 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Wszyscy jesteśmy martwi. Część trzecia
Wszyscy jesteśmy martwi. Część trzecia
Sara Önnebo
6/10
Cykl: Krwawe święta, tom 3

W Ostrobotni panuje zima, a z nieba sypie gęsty śnieg. Mimo niesprzyjającej aury policjanci Gisela Forsell i Linus Mikkola kontynuują polowanie na zabójcę, który wciąż pozostaje nieuchwytny. Pomagają...

Komentarze
Wszyscy jesteśmy martwi. Część trzecia
Wszyscy jesteśmy martwi. Część trzecia
Sara Önnebo
6/10
Cykl: Krwawe święta, tom 3
W Ostrobotni panuje zima, a z nieba sypie gęsty śnieg. Mimo niesprzyjającej aury policjanci Gisela Forsell i Linus Mikkola kontynuują polowanie na zabójcę, który wciąż pozostaje nieuchwytny. Pomagają...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @Malwi

Fantastyka bez granic
Fantastyka bez granic

Fantastyka nigdy nie była moim ulubionym gatunkiem literackim, dlatego wahałam się, zanim sięgnęłam po książkę "Fantastyka bez granic". Zbiory opowiadań to jednak dla mn...

Recenzja książki Fantastyka bez granic
Wszyscy jesteśmy martwi. Część druga
Wszyscy jesteśmy martwi

Po przeczytaniu pierwszej części serii „Krwawe Święta” byłam ciekawa, jak autorka poradzi sobie z kontynuacją tej złożonej historii. I muszę przyznać, że Sara Önnebo nie...

Recenzja książki Wszyscy jesteśmy martwi. Część druga

Nowe recenzje

Potwór
Świetny kryminał
@beatazet:

Najnowsza powieść Nele Neuhaus, zatytułowana „Potwór”, to jedenasty tom serii kryminalnej z duetem śledczych Pią Sander...

Recenzja książki Potwór
Opowieść wigilijna, czyli kolęda prozą
Mister Scrooge buduje kapitalizm
@almos:

Dotychczas udawało mi się unikać lektury tej klasycznej opowieści świątecznej, zawsze uważałem ją za ramotkę opowiadają...

Recenzja książki Opowieść wigilijna, czyli kolęda prozą
Miał być spokój, są kłopoty
"Miał być spokój są kłopoty"
@agnieszkamts:

„Znając moją skłonność do pakowania się w kłopoty, wiejska sielskość wydaje się mało prawdopodobną perspektywą. – Więc ...

Recenzja książki Miał być spokój, są kłopoty
© 2007 - 2024 nakanapie.pl