Nigdy więcej recenzja

Wstrząsająca historia

Autor: @w.moich.kregach ·1 minuta
2019-12-02
Skomentuj
2 Polubienia
„Nigdy więcej” to opis tragicznych doświadczeń autorki sprzed kilku lat. Gdy miała czternaście lat rozpoczął się jej koszmar. Znany, lubiany i zaprzyjaźniony z jej rodziną ksiądz zaczął ją molestować. Początkowo nie posuwał się zbyt daleko, jednak krok po kroku manipulował nią tak, aby w końcu doprowadzić do najgorszego. Dziewczyna była przez niego regularnie upokarzana, krzywdzona, wykorzystywana i gwałcona. Nikomu o tym nie powiedziała, co pokazuje, jakim zaufaniem darzyła księdza i jak wielki strach przed nim czuła. Po kilku latach horroru jej stan psychiczny był na granicy wytrzymałości. Słabe wyniki w nauce, brak porozumienia z rodziną, poczucie bezsilności i beznadziei, doprowadziły ją do załamania psychicznego i próby samobójczej. Kiedy w końcu bohaterka zdecydowała się na wyjawienie prawdy, spadł z jej serca ogromny ciężar. Pozbyła się niewyobrażalnie okropnej tajemnicy. Dzięki temu mogła zacząć walczyć o swoje życie, które zostało doszczętnie zdeptane.

Ta historia jest bardzo trudna, okropna, tragiczna, brutalna. To nie jest coś, co czyta się łatwo, szybko i przyjemnie. Szczerze mówiąc wolałabym jej nie czytać, bo nóż mi się w kieszeni otwierał, gdy czytałam opisane przez autorkę wydarzenia. Ale takie książki trzeba czytać i trzeba głośno mówić o tego typu bestialstwie, jakim jest molestowanie dzieci przez osoby duchowne. Wyobrażam sobie, jak musiało być trudno autorce wracać pamięcią do tych okropnych lat i spisywać swoje wspomnienia na kartkach tej książki. A dojście do siebie po czymś takim, to już w ogóle inna bajka.

Najgorsze w tym wszystkim jest to, że sytuacje, które dosięgły autorkę, przytrafiały się też innym dzieciom, nadal przytrafiają i będą przytrafiać. To takie niesprawiedliwe, że osoby głęboko wierzące, ufające ludziom głoszącym słowo Boże, są przez nich w tak brudny sposób doświadczane. W głowie mi się to nie mieści.

Książkę odebrałam za punkty w portalu Czytam Pierwszy.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2019-10-28
× 2 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Nigdy więcej
Nigdy więcej
Anna Zamojska
8.1/10

Przygotuj się na inspirującą opowieść. Ale wcześniej sięgnij po pudełko chusteczek i poduszkę, w którą będziesz mógł walić pięściami z bezsilności. Czytając tę książkę, najpierw się rozpłaczesz, p...

Komentarze
Nigdy więcej
Nigdy więcej
Anna Zamojska
8.1/10
Przygotuj się na inspirującą opowieść. Ale wcześniej sięgnij po pudełko chusteczek i poduszkę, w którą będziesz mógł walić pięściami z bezsilności. Czytając tę książkę, najpierw się rozpłaczesz, p...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Anna Zamojska w książce" Nigdy więcej" opisała przerażającą historię, która dotknęła ją i sprawiła, że jej uporządkowany świat czternastoletniej dziewczynki legł w gruzach. Niewinna, z bardzo wierząc...

@Malwi @Malwi

„Jeśli sprawcą jest ktoś taki jak ksiądz, wstyd może być jeszcze większy. Staje się barierą między tobą a Bogiem” Powieść ta dotyka bardzo poważnego oraz powszechnego problemu jakim jest przemoc s...

MO
@monika1.rz

Pozostałe recenzje @w.moich.kregach

Mamy trupa i co dalej
Od umierania do pochowania

„Mamy trupa i co dalej” to książka, która trafiła do mnie w okolicy dnia Wszystkich Świętych więc idealnie wpasowała się w panujący klimat. Lubię takie książki, które w ...

Recenzja książki Mamy trupa i co dalej
Przedświt
Przedświt

Większość czytelników zna twórczość Tomasza Michniewicza dzięki jego reportażom z niezwykłych podróży. Jednak tym razem autor stworzył coś zupełnie innego niż do tej por...

Recenzja książki Przedświt

Nowe recenzje

Amore mio! Lawina
„Amore mio. Lawina” Jagna Rolska
@martyna748:

Temu, kto odwiedza mój profil, z pewnością nie muszę tłumaczyć, czemu zdecydowałam się przeczytać książkę „Amore mio. L...

Recenzja książki Amore mio! Lawina
25 grudnia
Pięć dni do świąt.. i do miłości
@Mirka:

@Obrazek „W święta możemy poczuć się jak dzieci.” Pięć dni to niewiele, by zdarzyło się coś wielkiego, zwłaszcza w...

Recenzja książki 25 grudnia
Szczęście pisane marzeniem
Szczęście pisane marzeniem
@dzagulka:

„Po najczarniejszej nawet nocy wstanie pełen nadziei świt, a szczęście nieśmiało zapuka do drzwi, pisane cichym marzeni...

Recenzja książki Szczęście pisane marzeniem
© 2007 - 2024 nakanapie.pl