„Jeśli sprawcą jest ktoś taki jak ksiądz, wstyd może być jeszcze większy. Staje się barierą między tobą a Bogiem”
Powieść ta dotyka bardzo poważnego oraz powszechnego problemu jakim jest przemoc seksualna. W książce „Nigdy więcej” Anna Zamojska dzieli się z nami nie tylko swoim cierpieniem oraz bezsilnością w obliczu tak ogromnej krzywdy, ale także nadzieją na wyzwolenie spod władzy oprawcy.
W opisywanej przeze mnie powieści poznajemy historię 14-letniej Ani – szczęśliwej, dorastającej nastolatki, dla której wiara jest bardzo ważną częścią życia. Do czasu gdy na jej drodze pojawia się szatan, wilk w owczej skórze, proboszcz parafii, który poprzez kłamstwa i manipulacje, wykorzystuje niczego nieświadomą dziewczynę. Książka jest swego rodzaju autoterapią pisarki, która przeprowadza czytelnika przez wszystkie etapy swojej drogi do uzdrowienia. Szczególną rolę w całej powieści odgrywa wiara autorki, która zmienia się na łamach kolejnych stron. To bolesne, a przede wszystkim ważne świadectwo, może być promyczkiem nadziei dla osób, które również doświadczyły przemocy seksualnej. Zwłaszcza, że na końcu książki została zawarta rozmowa z psychoterapeutką na temat pomocy tak skrzywdzonym osobom. Problem molestowania seksualnego jest często zamiatany pod dywan. Zwłaszcza jeśli oprawcą staje się osoba duchowna, która w oczach wielu jest autorytetem moralnym. Jednakże powieść ta nie atakuje religii. Piętnuje za to postępowanie konkretnej osoby. Oddziela sferę sacrum od profanum, oraz pokazuje, że wiara może być ogromnym wsparciem. Anna Zamojska w swojej książce otwarcie mówi o trudnych kwestiach, co uważam za ogromną zaletę. Autorka przełamuje wstyd oraz lęk towarzyszące ofiarom, przez które często nie są w stanie zasięgnąć pomocy.
Czytając tą bolesną historię przeżywałam całą gamę różnych emocji – od smutku, złości i frustracji, aż po ukojenie oraz nadzieje. Spotkanie z tą książką było z jednej strony trudne, a z drugiej bardzo budujące. Napełniło mnie nadzieją, że większej liczbie skrzywdzonych osób uda się przełamać wstyd i lęk, przez co będą mogły otrzymać pomoc. Tacy ludzie powinni dostać głos i opowiedzieć o swoich przeżyciach. Tak jak zrobiła to Anna Zamojska w swojej odważnej oraz poruszającej powieści, z którą zdecydowanie polecam się zapoznać.