Bezsenność, czyli o tym, jak snu szukałam recenzja

Wspomnienia "zawodowego pacjenta"

Autor: @asiaczytasia ·2 minuty
2023-09-11
Skomentuj
3 Polubienia
Tytułowa bezsenność jest jednym z wielu dolegliwości, jakie dokuczały Marii Tyman autorce książki „Bezsenność. Czyli o tym, jak snu szukałam”. Kobieta latami zmagałam się z szeregiem dolegliwości m.in. bólami stawów, zimnymi potami, brakiem snu, napadami głodu i in. Natężenie i częstotliwość tych problemów sprawiły, że – dosłownie – była wyłączona z życia. Przyjaźń, praca zawodowa – w jej przypadku to nie wchodziło w grę. Maria Tyman opisała swoje chorowanie, jego prawdopodobne przyczyny oraz proces zdrowienia i odbudowywania organizmu.

Jestem rozdarta jeżeli chodzi o ocenę tej publikacji. Autorka ma bardzo zajmujący styl. Pisze „do ludzi” i – pomimo, że wchodzimy na tematy medyczne – nie „męczy” nas fachowym żargonem. Do tego jej historia porusza i kibicujemy jej w każdym kroku zrobionym ku normalnemu życiu. W książce został zawarty szereg informacji, który daje do myślenia, a jej relacja jest świetną reklamą tzw. zdrowego stylu życia. Sama wynotowałam sobie kilka kwestii do zweryfikowania w związku z moim stanem zdrowia.

W czym więc problem? Maria Tyman uważa, że jej problemy zdrowotne wynikają z nieumiejętnego stosowania antybiotyków. W dzieciństwie sporo chorowała, a lekarze zazwyczaj tak próbowali jej pomóc. Pomimo, że autorka zaznacza, że są to jej doświadczenia, wydźwięk publikacji jest – lekko mówiąc - krytyczny wobec medycyny konwencjonalnej, co osobiście uważam za niebezpieczne. Pozostawienie chorego dziecka bez leków, aby własnymi siłami przepracowało chorobę, dla mnie jest niedopuszczalne, a wręcz podchodzi pod paragraf. Choremu należy pomóc w najlepszy sposób, zgodny z aktualnym stanem wiedzy. A to, że medycyna się rozwija i ten stan wiedzy ewoluuje, to dobrze. Ja też chciałbym, żebyśmy korzystali z leków bez skutków ubocznych, ale w tej chwili musimy robić bilans zysków i strat. Zapewne ludy pierwotne żyły w zgodzie z naturą, co miało wpływ na odporność, ale ich umiejętność walki z mikrowrogami (czytaj bakteriami i wirusami) była żadna. Oczywiście nic nie zastąpi profilaktyki, naturalnego wzmacniania odporności, jednak są takie sytuacje, że leki są wybawieniem – czasami nawet przed śmiercią.

Duży plus „Bezsenność” dostaje za opracowanie formalne. Bibliografia, przypisy – wszystko oznaczone jest „profesjonalnie”. Jest to o tyle ważne, że Maria Tyman, sama nie jest fachowcem. Opisuje swoje doświadczenia, więc ważne dla czytelnika jest skąd czerpała wiedzę na temat kuracji, które podjęła. Czy czasopismo na tematy ezoteryczne i parapsychologiczne jest rzetelnym źródłem wiedzy? To już każdy osądzi w zgodzie ze swoimi poglądami. Niemniej zainteresowany czytelnik może te źródła odszukać i drążyć tematy, które go interesują, bądź ocenić ich wiarygodność.

Po przeczytaniu książki trudno mi powiedzieć, co tak naprawdę pomogło Marii Tyman. Jej proces zdrowienia był dość złoży i diametralnie zmieniła swój styl życia. Eliminacja złych nawyków jest często dobrą drogą, aby zapoczątkować odnowę organizmu. Znam osobę, która całe dzieciństwo chorowała, zmagała się też z astmą i alergią. Nikt nie umiał jej pomóc. Kiedy przeprowadziła się do innego miejsca dolegliwości ustały. Najprawdopodobniej wilgotność w poprzednim domu miała tak zły wpływ na stan jej zdrowia. Czy podobnie było w przypadku autorki „Bezsenności”? Niewątpliwie udało jej się wyeliminować czynnik, który jej szkodził, a jej relacja jest piękną promocja zdrowego stylu życia. Niemniej – jak wspominałam wcześniej – sumienie nie pozwala mi w 100% polecić tej publikacji, gdyż krytyka tzw. medycyny konwencjonalnej, antybiotykoterapii, całkowita rezygnacja z niej, wydaje mi się niebezpieczne.

Książka z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl.

Moja ocena:

× 3 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Bezsenność, czyli o tym, jak snu szukałam
Bezsenność, czyli o tym, jak snu szukałam
Maria Tyman
7.6/10

Przez wiele lat byłam „zawodowym pacjentem”. Wykonywałam ten „zawód”, odkąd tylko pamiętam, i przeszłam przez wszystkie szczeble „awansu zawodowego”, jakie mogą istnieć w tej „profesji”, z wykluczeni...

Komentarze
Bezsenność, czyli o tym, jak snu szukałam
Bezsenność, czyli o tym, jak snu szukałam
Maria Tyman
7.6/10
Przez wiele lat byłam „zawodowym pacjentem”. Wykonywałam ten „zawód”, odkąd tylko pamiętam, i przeszłam przez wszystkie szczeble „awansu zawodowego”, jakie mogą istnieć w tej „profesji”, z wykluczeni...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

"Życie to droga z pytaniami i drogowskazami. Jeśli zadajesz w życiu pytania, to albo dochodzisz do odpowiedzi, albo do następnego pytania. Jeśli natomiast o nic nie pytasz, to kto ma Ci odpowiedzieć...

MO
@szulinska.justyna

Przed przystąpieniem do przeczytania książki autorstwa Pani Marii Tyman pt. ''Bezsenność, czyli o tym, jak snu szukałam'', próbowałam, sama zorientować się w tym zagadnieniu, bo znam go z własnego do...

@Anna30 @Anna30

Pozostałe recenzje @asiaczytasia

Pomiędzy nami tajemnice
Zgrabnie napisana powieść obyczajowa

Marcelina, młoda dziennikarka, wyjeżdża do miejscowości Niebylec, aby przeprowadzić wywiad ze znanym sportowcem. Przez przypadek dowiaduje się, że stamtąd pochodzi jej r...

Recenzja książki Pomiędzy nami tajemnice
Most nad wzburzoną wodą
Kryminał grubego kalibru

Z Gdańska do Torunia. Tak został zdegradowany Jan Sambor. A może przeniesienie do piernikowego raju można uznać za nagrodę? Jakby na to nie patrzeć, policjant musi na ja...

Recenzja książki Most nad wzburzoną wodą

Nowe recenzje

Piąty akt
Trzeba wiedzieć kiedy ze sceny zejść...
@izka91201:

Przedstawienie dyplomowe przygotowane przez studentów Akademii Teatralnej ma być przepustką do ich kariery. Wszystko je...

Recenzja książki Piąty akt
Wojna
Jeźdźcy Apokalipsy #2. Wojna
@marta.boniecka:

“Wszystkie inne stworzenia mogą doświadczyć zarazy, głodu i śmierci, ale prawdziwa wojna to zjawisko czysto ludzkie.” ...

Recenzja książki Wojna
Peter Jackson i jego Śródziemie
„Wszystko, co sobie wymyślisz”
@ania_gt:

„Władca Pierścieni” to jedna z najbardziej niezwykłych i najmocniej rozpoznawalnych książek w całej współczesnej litera...

Recenzja książki Peter Jackson i jego Śródziemie
© 2007 - 2024 nakanapie.pl