"Nikt nie chce kłopotów, odmienności, wiary, która nie przystaje do ich własnej, obyczajów, które mogłyby namieszać w głowach. Kiedyś różnorodność zdawała się bogactwem, teraz jest przekleństwem”.
Cały czas ciężko mi uwierzyć, że straszliwa wojna na Bałkanach rozpoczęła się zaledwie dwadzieścia pięć lat temu. Ta bratobójcza walka stała się dla mnie symbolem tego, co w ludziach najgorsze, dlatego też zdawałam sobie sprawę z faktu, przed jakim trudnym zadaniem stoi autorka wydając kontynuację swojej Sagi Bałkańskiej. Na szczęście sprostała temu wyzwaniu w całości.
Agnieszka Walczak-Chojecka zadebiutowała powieścią pt. "Dziewczyna z Ajutthai. Niezbyt grzeczna historia", która otworzyła jej drzwi do pisarskiego świata. Posiada bardzo bogaty życiorys, gdyż swoją przygodę z literaturą rozpoczęła już w wieku pięciu lat, publikowała swoje wiersze w "Poezji" i "Nowym wyrazie", pisała również słowa piosenek m. in. dla Piotra Rubika. Autorka zagrała jedną z głównych ról w filmie "Grzechy dzieciństwa", a także zajmowała się tłumaczeniami, przekładami słuchowisk, współpracą z radiem, czy działalnością biznesową. W 2012 roku porzuciła pracę w korporacji, kocha podróże, jest szczęśliwą żoną i matką.
Na Bałkanach trwa w najlepsze okrutna wojna. Jasmina wydostaje się z oblężonego Sarajewa i przemierzając Mostar, Dubrownik oraz Hvar trafia w końcu do Polski, do matki jej ukochanego. Kobiety, każda na swój sposób wierzą, że Dragan żyje. Tymczasem muszą sprostać nowym wyzwaniom i podjąć decyzje, które zdeterminują ich dalsze losy.
Drugi tom Sagi Bałkańskiej to jeszcze więcej wrażeń czytelniczych i dynamicznej akcji, okraszonej wojenną zawieruchą, która zbiera śmiertelne żniwo. Agnieszka Walczak-Chojecka widocznie rozbudowała warstwę fabularną o wiele wydarzeń, które dzieją się w zastraszającym tempie, nie pozwalając czytelnikowi nawet na chwilę oddechu. Mamy oto bowiem dwa plany miejscowe – Polskę oraz Bałkany, a w nich jeszcze inne zakątki, takie jak Kłodzko, Mostar, Kobierzyce, czy też Sarajewo. W życiu dwóch głównych bohaterek tej części, czyli Jasminy i Katarzyny dzieje się wiele, a ich losy w pewnym momencie nierozerwalnie się krzyżują. Przyznam szczerze, że nie spodziewałam się, że autorka w tak dynamiczny sposób poprowadzi całą akcję swojej powieści, zmieniając co chwilę perspektywę z jakiej ukazuje wojenną zawieruchę.
Nie mogę nie wspomnieć o tym, że fabule książki przez dłuższy czas brakowało mi pojawienia się Dragana. Autorka dość długo ukrywała tajemnicę jego losów, skazując mnie na uporczywe dociekanie i kreowanie różnych scenariuszy. Bohater ten pojawia się dopiero pod koniec powieści i w tym kontekście właśnie zupełnie nowe znaczenie zyskuje tytuł książki. Pojawia się, ale jego losy zmierzają w kierunku zupełnie odwrotnym, niż przypuszczałam aż do zaskakującego zakończenia, które swoim ostatnim akapitem mocno mnie wzruszyło. Miłośnicy tej serii znowu więc zostali zostawieni z otwartym zakończeniem i pozostaje im czekać na trzeci tom, który mam nadzieję, ukaże się jeszcze w tym roku.
Agnieszka Walczak-Chojecka kontynuacją historii prawdziwej miłości Jasminy i Dragana ukazanej w obliczu krwawej wojny, daje świadectwo odwiecznej walki dobra ze złem, w której nadzieja nigdy nie umiera. Pomimo wszystkich okropności, bestialstwa, jakie autorka przedstawia poprzez wplatanie faktów historycznych to z pewnością książka, która zawiera w sobie dużo optymizmu i wiary w lepsze jutro. A ja to kupuję, w całości.
http://www.subiektywnieoksiazkach.pl/