6/6 to wysoka, najwyższa na moim blogu ocena. Wymaga porządnego uzasadnienia:) Już piszę, co tak bardzo urzekło mnie w tej autobiografii. Nie piszę o starannym wydaniu, bo to znajdziemy w wielu książkach. Przede wszystkim urzekła mnie wspaniała polszczyzna, którą jest napisana książka. Gustaw Holoubek był (i jest nadal) dla mnie wielkim, wspaniałym aktorem, aktorem, który jako jeden z niewielu uważał swoją profesję za rzemiosło, a nie sposób na sławę, nie rozdrabniał się w serialach, czy reklamach szamponów:). Był po prostu aktorem przez duże A. Przez całe życie posługiwał się czystą, piękną, tak rzadko obecnie już spotykaną polszczyzną. I taką samą doskonałą polszczyzną spisane są jego wspomnienia. Poza tym na moją ocenę książki wpływ miało też to, co zostało spisane przez autora. Jeżeli ktoś oczekuje anegdot, pikantnych wątków z okresu, gdy Gustaw Holoubek był aktorem, bardzo się rozczaruje. Aktor w swojej książce wskrzesza czasy sielsko anielskie, czasy dzieciństwa, młodości. opowiada o rodzinie, przyjaciołach, okresie nauki, spotkaniach z przyjaciółmi, okupacji i o wojnie, na którą zgłosił się na ochotnika. Aktor opowiada także o religii, która była tak dla niego ważna i o spotkaniu z Ojcem Świętym. Jednak nade wszystko opowiada o ukochanym Krakowie. Dzięki aktorowi mamy możliwość znależć się w przedwojennym Krakowie, przedwojennej Galicji, poczuć smak tego miejsca, atmosferę, która niestety już nie wróci. Dzięki licznym zdjęciom zamieszczonym w książce możemy poznać rodzinę Gustawa Holoubka oraz obejrzeć miejsca, z których wiele już dzisiaj niestety nie istnieje.Zdjęć w książce jest ogromna ilość, to dodatkowo mnie urzekło i wpłynęło na tak wysoką ocenę biografii. I tu należą się gorące podziękowania p. Magdzie Zawadzkiej i p. Janowi Holoubkowi, którzy dużą część zdjęć udostępnili ze swoich prywatnych zbiorów. Podziękowania należą się też Muzeum Miasta Krakowa za udostępnienie fotografii, rycin przedstawiających dawnych Kraków, o którym z takim rozrzewnieniem wspomina aktor.Warto, a nawet należy sięgnąć po ta pozycję. Jest to wznowienie pozycji wydanej jeszcze za życia aktora, uzupełnione kolejnymi zdjęciami i wstępem syna aktora- Jana Holoubka. To niesamowita podróż w czasie i spotkanie z wielkim nie aktorem, a człowiekiem. Wspomnienia z niepamięci obejmują okres od narodzin autora, do momentu, gdy przyjeżdża on do Warszawy. Jak aktor napisał (...) Od przyjazdu do stolicy rozpoczęło się moje świadome uczestnictwo w pracy artystycznej.(...)
Gorąco polecam, książkę czyta się z wielkim sentymentem i często żalem, że tamte czasy już nie wrócą.