“Czas leczy rany, ale przede wszystkim zakłamuje historię i pozwala, by zło trawiło ludzkość w nieskończoność”.
Białystok w jednym z bloków znaleziono zwłoki mężczyzny i starszej kobiety. Sprawą zajmuje się komisarze Ewa Lach i jej partner Jakub Smolak, sprawa od samego początku wydaje się być trudna. Już na początku śledztwa napotykają na liczne przeszkody, jedną z nich jest prokurator Sobolewski, znany ze swoich powiązań z radykałami. Mężczyzna robi wszystko by zamieść sprawę pod dywan, nie cofnie się przed niczym, by dopiąć swego. Jednak komisarze nie odpuszczają, sprawa ma o wiele głębsze dno i sięga daleko w przeszłość, która ma ciągle destrukcyjny wpływ na teraźniejszość. Nic tu nie jest takie, jak nam się początkowo wydaje.
Mroczna, niepokojąca historia. Akcja powieści toczy się swoim rytmem, intryguje, teraźniejszość idealnie współgra z przeszłością. Fabuła zajmująco poprowadzona, dopracowana w każdym szczególe, napięcie stopniowo wzrasta. Tak jakby zło czekało tuż za rogiem. Bohaterowie bardzo dobrze wykreowani, ciekawy psychologiczny rys ich osobowości. Każdy ma coś do ukrycia, każdy zwraca uwagę, każdy wzbudza sprzeczne emocje, każdy zmaga się z własnymi demonami. Moją sympatię wzbudziła pani komisarz, Ewa to silna, terminowana, wytrwała kobieta. Razem komisarzem Jakubem tworzą zgrany, prężnie działający duet.
Zło jest dosłownie wszędzie, ta myśl przemykała mi przez głowę przez całą powieść. A najgorsze jest to, że Autor inspirował się prawdziwymi wydarzeniami. Białystok to miasto pełne kontrastów, sprzeczności i trudnej przeszłości, to tu ścierają się ze sobą różne kultury. Zwykli mieszkańcy muszą mierzyć się z ze skrajnymi ruchami neofaszystowskimi, wzajemną nienawiścią i ksenofobią. Wyraźnie czujemy napięcie, zagrożenie, społeczny niepokój, brutalne zachowania, pielęgnowana niechęć, wręcz nienawiść. Policjanci mają trudny orzech do zgryzienia, przeszkody utrudniają prowadzenie śledztwa. Następujące po sobie dramatyczne wydarzenia, które stają się siłą napędową do działania. Autor umiejętnie gra na naszych emocjach, stopniowo z gąszczu zapomnienia zaczynają wychodzić niechciane prawdy, niewygodne tematy. Morderstwo, społeczne podziały, nienawiść i zwykli ludzie.
Rewelacyjny, trzymający w napięciu, mocny kryminał. Gęsta, wręcz lepka atmosfera, negatywne emocje, niepohamowana furia, złość i wszechobecne zło. Trudno oderwać się od czytania, jest to dość pokaźnie tomiszcze, ponad 730 stron, które czyta się wybornie. Bardzo polecam!