Nocny obserwator recenzja

Wróżka zębuszka zaprasza psychuszka

Autor: @fprefect ·2 minuty
2020-02-18
1 komentarz
7 Polubień
 Na początku umówmy się, że wampirów nie było, nie ma i nie ma co marzyć, że będą błyszczały w słońcu. Mam tu na myśli te takie przemiłe stworzonka, które żywią się ludzką krwią, raczej się nie opalają, sypiają w trumnie, i działa na nie osikowy kołek, czosnek i skrzyżowane patyki. To takich jak mówiłem nie ma. Wilkołaków też nie ma. Wyjących do księżyca w pełni, porośniętych gęstym futrem, o wilczych pyskach i zmieniających się w człowieka za dnia. Nie oszukujmy się, to są bajki dla Amerykanów.

To co mamy. Po pierwsze XXI wiek i czas przestać wierzyć w bajdy. Życie to nie jest bajka, a rzeczywistość jest brutalna i prędzej wyrwie nam łeb z płucami i nasika do szyi, niźli pozwoli się pozachwycać sobą. Tam gdzie prawo dociera tylko w przypadku większego wypadku, zaczynają się prawa silniejszego. Czyli jeśli nie masz mięśni, zębów i szponów, to lepiej miej grono znajomych (bo w kupie raźniej i kupy nikt nie ruszy), a i dwururka załadowana grubym śrutem też jest nie do pogardzenia. Mimo nawet takiej przewagi, to co przyniesie los, może spowodować przykry wypadek i niespodziewany prezent w bieliźnie. Szok może obstrukcje zamienić w laksacje, co oznacza ni mniej ni więcej, że ze strachu posrasz się w gacie. Ale do wszystkiego można przywyknąć, nawet do wilkołaka, który nie tylko nie zmienia się w człowieka za dnia, ale cały czas przypomina wyleniałego buldoga z wystającymi z paszczęki zębiskami, który na dokładkę potrafi telepatycznie namieszać w psychice. A to dopiero wierzchołek góry z okropieństwami jakim przez zupełny przypadek wlazłeś w paradę. A kiedy skończą się naboje i rozwieje się dym prochowy, nie będziesz w stanie stwierdzić, co w tym wszystkim było najgorsze. Czy to co byłeś sam zmuszony zrobić, czy to co widziałeś co robili pozostali, czy też to co czułeś z powodu telepatycznej walki, czy w końcu to czego dowiedziałeś się o sobie, swoich znajomych i przyjaciołach i o otaczającym cie realnym świecie.

Gdyby odrzeć powieść Diwowa z większości elementów fantastycznych, to byłaby to doskonała praca socjologiczna z zakresu tworzących się reguł, rządzących w społeczności wiejskiej i małomiasteczkowej w wyniku gwałtownych przemian geopolitycznych jakie nawiedziły Rosję. Doskonale pokazane tworzące się powiązania pomiędzy światem polityki, policji, zorganizowanej przestępczości, obieranej demokratycznie władzy i ludźmi o niecodziennych zdolnościach i możliwościach. Fantastycznie oddana mentalność zamkniętej społeczności z podupadającej i odciętej w znaczącym stopniu od cywilizacji wsi. Z podziałem na swoich, miastowych i przyjezdnych (turystów, tfu psia ich mać). Społeczności tak wsi, jak i miasteczka, która musi zmierzyć się nie tylko z tym co znane ale i z całkiem nowymi zagrożeniami. I ten niesamowity fatalizm i ruska dusza, i że без пол-литра не собираются, a znacznie lepszy jest cały litr.

Ta książka przypomni ci, że wampirzyć, to nie błyszczeć w słońcu, że przejść się w nocy z toporem po mieście czasem trzeba, i że u Ruskich nawet pies musi kombinować, żeby przeżyć.

Mnie się podobało i Diwow ma u mnie już dwa duże plusy, ten ma 7/10

Moja ocena:

Data przeczytania: 2019-10-31
× 7 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Nocny obserwator
Nocny obserwator
Oleg Diwow
7.7/10

Zamiast miecza - topór. Zamiast magii - mocne słowo. I wszyscy odczują ból i strach. To okrutna, krwawa, gorzka i bardzo... liryczna historia. W dodatku przewrotna, bo książki pomyślanej jako "praw...

Komentarze
@ziellona
@ziellona · ponad 4 lata temu
Wow:) aż mam ochotę przeczytać. A ja fantastyki strasznie przecież nie lubię :)
@fprefect
@fprefect · ponad 4 lata temu
Ale to nie jest fantastyka tylko takie urban fantasy albo horrorek, w każdym razie fajnie napisany :)
× 1
Nocny obserwator
Nocny obserwator
Oleg Diwow
7.7/10
Zamiast miecza - topór. Zamiast magii - mocne słowo. I wszyscy odczują ból i strach. To okrutna, krwawa, gorzka i bardzo... liryczna historia. W dodatku przewrotna, bo książki pomyślanej jako "praw...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @fprefect

Jutro nie nastąpi
Wyrób książkopodobny

Nie wszyscy pamiętają czasy wyrobów czekoladopodobnych (jak chcecie poznać smak i konsystencję owych, to kupcie sobie nowe czekolady i batoniki Wedla). Z grubsza przypom...

Recenzja książki Jutro nie nastąpi
DonnerJack
Ty mi tu mitu tumanie nie nituj

Kiedyś Słońce było bogiem. Teraz wiemy, że jest termonuklearnym reaktorem chłodzonym kosmosem (swoją drogą muszą tam panować niezłe przeciągi jak te kilka miliardów gala...

Recenzja książki DonnerJack

Nowe recenzje

Wenecja. Od Marco Polo do Casanovy
Wenecja
@w_ksiazkowy...:

Paul Strathern "WENECJA. OD MARCO POLO DO CASANOVY" współpraca Z czym wam się kojarzy Wenecja? Marco Polo, Casanova -...

Recenzja książki Wenecja. Od Marco Polo do Casanovy
Podążaj za księżycem
Podążaj za księżycem
@jjoollkkaa.20:

„Są w życiu takie chwile, kiedy zrobiliśmy już wszystko, co w naszej mocy. Wtedy powinniśmy nauczyć się odpuszczać i po...

Recenzja książki Podążaj za księżycem
Bug opowieść o rzece
Bug, opowieść o życiu
@aniabruchal89:

„Mądrzy ludzie traktują swoje życie jak kamienie, po których można przejść przez szeroką rzekę , każdy z nas od czasu...

Recenzja książki Bug opowieść o rzece
© 2007 - 2024 nakanapie.pl