Rok 1863. Opowieść o miłości wojnie i gotowaniu recenzja

Wojna, patriotyzm i kuchnia

Autor: @WioletaSadowska ·2 minuty
2016-03-14
Skomentuj
2 Polubienia
"Wojna obnaża słabości ludzkie. I nie jest bohaterem ten, kto ich nie ma, ale ten, kto potrafi je pokonać".


Powstanie styczniowe – uczymy się o tym zrywie niepodległościowym w dziejach naszego narodu na lekcjach historii. Najczęściej jednak przyswajamy suche fakty, okraszone datami i nazwiskami ówczesnych bohaterów, prawdziwych patriotów. Cieszy mnie więc każda książka, która przybliża ten czas w zupełnie inny sposób - nie typowo podręcznikowy, lecz pokazujący wpływ tego wydarzenia na życie zwykłych Polaków. "Rok 1863" jest taką właśnie książką.

Aleksandra Katarzyna Maludy to z wykształcenia, a także z zamiłowania, polonistka oraz historyk. Autorka przez całe swoje życie związana była ze szkołą, pracowała bowiem jako nauczycielka. Obecnie korzysta z uroków emerytury, a pisanie jest jej spełnieniem marzeń.

Połowa roku 1862, zamieszkujący Drozdowo i okolice - Anielka oraz Karol Zagórscy, wraz z innymi rodakami przygotowują się do powstania styczniowego. W dworku rodziny, przygotowania idą pełną parą, rozmowy schodzą na tylko jeden temat, a kucharka Józefowa raczy domowników i gości swoją pyszną kuchnią. Anielka przeżywa pierwsze uniesienia miłosne, a powstańcy szykują się na walkę o wolność ojczyzny.

"Rok 1863. Opowieść o miłości, wojnie i gotowaniu" to jak sam tytuł wskazuje, powieść historyczno-obyczajowa o różnych odcieniach miłości, wojnie i również o gotowaniu. Wszystkie te trzy elementy doskonale ze sobą współgrają i co warto dodać, proporcja pomiędzy nimi nie została w jakikolwiek sposób zachwiana. Można się bowiem przy lekturze tej książki wzruszyć, zatrwożyć, uśmiechnąć, a także poczuć prawdziwy, wilczy głód. Wszystkiego tego można zasmakować, zanurzając się w prozę Aleksandry Katarzyny Maludy. Prozę pachnącą staropolskim dworkiem, prawdziwym patriotyzmem, starą jabłonią i pysznym żurem z kromką chleba.

Autorka postarała się w odróżnieniu od typowych, podręcznikowych źródeł wiedzy o powstaniu styczniowym, zaserwować czytelnikom tragiczną historię naszego kraju ukazując losy powstańców z krwi i kości. Ich motywy działania, wątpliwości, słabości, a także konsekwencje jakie ich dotknęły od rosyjskiego zaborcy. Jak pokazuje Aleksandra Katarzyna Maludy, w wielu przypadkach losy te były naznaczone tragedią i wielkimi stratami – fizycznymi czy też rodzinnymi. Ideały bowiem zderzyły się z bolesną rzeczywistością, a hart ducha niestety nie pokonał wojennego przygotowania zaborcy. Ta książka to rzetelnie przedstawiona lekcja historii, która z pewnością nie zanudzi czytelnika zbyt dużą ilością dat czy też nazwisk.

Warstwa fabularna książki w postaci rodzących się miłości razi w niektórych momentach swoją nienaturalnością i spłyceniem ukazanych relacji, jednak bardzo barwny poczet bohaterów pochodzących z różnych środowisk, niweluje to odczucie. Trudno również podczas lektury nie zauważyć wielu przepisów, jakie autorka wplata w fabułę, a które drobnym druczkiem często zamieszcza pod prozatorskim tekstem. Wielokrotnie miałam wielką ochotę znaleźć się w staropolskiej kuchni Józefowej, by zasmakować leguminy, orszady, czy też napić się pysznej wiśniówki. Warstwa ta świetnie komponuje się z całą fabułą.

"Rok 1863. Opowieść o miłości, wojnie i gotowaniu" to idealna alternatywa dla wszystkich czytelników nie lubiących czytać o historii z podręczników. Żywe postacie, staropolski klimat tamtych czasów, obraz kobiet, które również odgrywały wielką rolę w powstaniu zbrojnym, a także idea patriotyzmu - to wszystko zawiera ta książka. Przystępny język, jakim raczy czytelników autorka, pozwala zagłębić się w powieść, by czytać ją z przyjemnością. Wojna, patriotyzm, miłość i kuchnia – połączenie, które w mojej ocenie się w tym przypadku sprawdziło.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2016-03-14
× 2 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Rok 1863. Opowieść o miłości wojnie i gotowaniu
Rok 1863. Opowieść o miłości wojnie i gotowaniu
Katarzyna Maludy
8.1/10

Połowa roku 1862. W powietrzu już wisi powstanie, do którego przygotowują się mieszkańcy Drozdowa, Kondrajca, oraz innych okolicznych miejscowości. Powstańcy organizują potajemne spotkania, aby omówić...

Komentarze
Rok 1863. Opowieść o miłości wojnie i gotowaniu
Rok 1863. Opowieść o miłości wojnie i gotowaniu
Katarzyna Maludy
8.1/10
Połowa roku 1862. W powietrzu już wisi powstanie, do którego przygotowują się mieszkańcy Drozdowa, Kondrajca, oraz innych okolicznych miejscowości. Powstańcy organizują potajemne spotkania, aby omówić...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @WioletaSadowska

Tylko spróbuj!
Jakaż to pyszna książka!

"Miłość zjawia się wtedy, gdy jej nie szukamy, ale podświadomie się na nią otwieramy". Niektóre debiuty literacko nie smakują, stając się książkowym zakalcem. I...

Recenzja książki Tylko spróbuj!
Biedna Mała C.
Być może wszyscy jesteśmy spleceni jakimś potajemnym węzłem

"Nikt nie jest w stanie powiedzieć czegoś ostatecznego, czegoś rozsądnego o tak zwanym życiu". Taka gorzka wiwisekcja współczesnej rzeczywistości, jaką staje się "Bie...

Recenzja książki Biedna Mała C.

Nowe recenzje

Baśń o wężowym sercu
Świetna, ale nie o Kóbie
@Meszuge:

Rak potrafi pisać. To jest świetna książka. Baśń albo zbiór bajań dla dorosłych napisanych z takim polotem i wyobraźnią...

Recenzja książki Baśń o wężowym sercu
Erem
𝗦𝗽𝗼𝗱𝘇𝗶𝗲𝘄𝗮𝗷 𝘀𝗶ę 𝗻𝗶𝗲𝘀𝗽𝗼𝗱𝘇𝗶𝗲𝘄𝗮𝗻𝗲𝗴𝗼
@gala26:

Aldona Reich zaskarbiła sobie moją sympatię powieścią 𝐴𝑘𝑡 𝑡𝑟𝑧𝑒𝑐𝑖. Ta książka oczarowała mnie niezwykłą narracją, nietyp...

Recenzja książki Erem
Czemu zapłakałeś
"Jestem diabłem wcielonym? Czy też człowiekiem ...
@g.sekala:

"Jestem diabłem wcielonym? Czy też człowiekiem zagubionym? Do zła przez innych przymuszonym." Neort Cziwo Lotta samotn...

Recenzja książki Czemu zapłakałeś
© 2007 - 2025 nakanapie.pl