Strach recenzja

Wojenny backstage

Autor: @asiaczytasia ·2 minuty
2024-04-06
Skomentuj
6 Polubień
„F-16 trafiony pociskiem przeciwlotniczym tworzył spektakularny widok. Płonął w w śmiertelnym wirującym tańcu z jasnopomarańczowym kołtunem ognia wykwitającym z dyszy silnika. Kruczoczarny dym wił się z tyłu jak satynowa wstążka”[1]. A w tym F-16 siedział człowiek, który w ułamku sekundy musiał podjąć decyzję, jak uratować swoje życie. Musiał zachować zimną krew w sytuacji zagrożenia, aby przeżyć.

Powyższy cytat to tylko jeden kadr z powieści „Strach” Marcina Modrzewskiego. Zabiera on nas w niej do Syrii, gdzie siły NATO, w tym polscy piloci, wykonują loty bojowe. Jeden z nich zostaje zestrzelony i trafia w ręce terrorystów. Sojusz, a także polskie dowództwo podejmują próby odbicia zakładnika. Ta historia ma pokazać różne oblicza wojny. Nie tylko pole bitwy, ale również – nazwijmy to - „backstage”. Jednak najważniejszy jest w niej człowiek, który niezależnie od strony narażony jest na ekstremalny stres, który musi stawić czoło najgorszym koszmarom. Strach może być najgorszym wrogiem, ale i sprzymierzeńcem. To od siły psychicznej zależy, czy rozbucha czy zgasi wolę życia.

W książce Marcina Modrzewskiego znajdziemy elementy powieści psychologicznej, sensacyjnej i wojennej. O tych pierwszych już wspomniałam w poprzednim akapicie, więc tylko w jednym zdaniu przypomnę. Autor stara się opisać odczucia, doświadczenia żołnierzy, dowódców, decydentów, którzy biorą udział w wojnie. Zostało to włożone w ramy wartkiej akcji. Pisarz trzyma naprawdę dobre tempo i, głównie dzięki wątkowi zestrzelonego pilota, wspaniale podkręca napięcie. W „Strachu” tyle się dzieje, że czytelnik wręcz biegnie przez tą powieść. Pomimo zawrotnego tempa akcji Marcinowi Modrzewskiemu udało się stworzyć wspaniałe, plastyczne opisy, o czym świadczy chociażby cytat otwierający tę recenzję.

Na koniec wspomnieć muszę o lotach, które wykonują piloci w powieści. Marcin Modrzewski sam jest pilotem i dość szczegółowo wprowadza nas w ten świat. Początkowe rozdziały mogą być nieco problematyczne dla laików, do których ja też się zaliczam. Specyficzne komendy, stopnie wojskowe, nomenklatura itd. - przyznam, że na pierwszych stronach trochę mnie to przytłaczało. Musiałam dać sobie chwilę na wgryzienie się w fabułę i poczucie klimatu powieści. Na szczęście Marcin Modrzewski czaruje lekkim piórem i dynamiczną akcją, co ułatwiło mi to wyzwanie.

„Strach” to „crème de la crème” dla miłośników powieści wojennych. Brawurowe loty, skomplikowana akcja ratunkowa, a w tym wszystkim człowiek narażony na przeciążenia fizyczne i psychiczne. A to wszystko w świetnie napisanej, wyjątkowo konkretnej historii.

[1] Marcin Modrzewski, "Strach", wyd. War book, Ustroń 2023, s. 7.

Moja ocena:

× 6 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Strach
Strach
Marcin Modrzewski
7.7/10

Nie słuchaj swoich lęków. Żądaj tego, co niemożliwe –powiedział gen. Patton. To zadanie jest szczególnie trudne, gdy trzeba wbrew wszystkiemu pokonać własny strach. Nie po to, by być bohaterem, al...

Komentarze
Strach
Strach
Marcin Modrzewski
7.7/10
Nie słuchaj swoich lęków. Żądaj tego, co niemożliwe –powiedział gen. Patton. To zadanie jest szczególnie trudne, gdy trzeba wbrew wszystkiemu pokonać własny strach. Nie po to, by być bohaterem, al...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

„Odwaga to strach przetrzymywany o jedną chwilę dłużej.” W świecie literatury, istnieją książki, które nie tylko pozostawiają wrażenie, ale także zmieniają nasze spojrzenie na życie. „Strach” a...

@Mania.ksiazkowaniaa @Mania.ksiazkowaniaa

👨‍✈️117/23 Dziś przychodzę do was z recenzją książki "Strach" by Marcina Modrzewski - wydaw.: @warbook.pl Premiera 23/08/23 !!! Rozpocznę słowami Gen. George S. Pattona: “Odwaga to strach przetrzymy...

KD
@kd.mybooknow

Pozostałe recenzje @asiaczytasia

Elryk z Melniboné
Cesarz, ale nie heros

Temu panu, żadna sroka okładkowa się nie oprze. W nowym wydaniu „Erlyka z Melnibone” [Zysk i s-ka, 2024] zerkania nas albinos o hipnotycznym spojrzeniu, od którego bije ...

Recenzja książki Elryk z Melniboné
Islandia. Tam, gdzie elfy mówią dobranoc
Wyspa lodu i ognia

Przeglądam sobie Instagram i jedna z bookstagramerek zagaduje swoich obserwatorów, co czytają w upały. Mimochodem spoglądam, co mam pod ręką, a tam... O ironia losu, u n...

Recenzja książki Islandia. Tam, gdzie elfy mówią dobranoc

Nowe recenzje

Virion. Ona
Tak pisać potrafi tylko Andrzej Ziemiański...
@Uleczka448:

Napisać barwną opowieść fantasy, której strony wypełnia akcja, przygoda, magia i wielkie emocje, nie jest łatwo. Jeszc...

Recenzja książki Virion. Ona
Saga straceńców. Viveck
Tajemniczy świat ludzi i baśniowych gatunków
@anianiezgodka:

"Opowiem wam teraz o niziołkach, które zamieszkują ten świat. Nie będą to historie wielkich czynów przepełnionych heroi...

Recenzja książki Saga straceńców. Viveck
Ostatnie życzenie
Za dużo Yennefer w Wiedźminie
@boberw89:

Pierwszy tom opowiadań o Wiedźminie Andrzeja Sapkowskiego, zatytułowany Ostatnie życzenie, to doskonałe wprowadzenie do...

Recenzja książki Ostatnie życzenie
© 2007 - 2025 nakanapie.pl