Wina recenzja

Mroczny, brutalny thriller z komisarz Lizą Langer i profilerem Orestem Rembertem, którzy ponownie będą musieli stawić czoła zagrożeniu, które przeraża mieszkańców Gdańska. Nie spodziewają się, że przyjdzie im zmierzyć się z mrocznym i okrutnym mordercą, z czystym Złem. Z zeznań świadków wynika, że to Monstrum rodem z horroru, potwór. Jakaś zdeformowana postać o niezwykłej sile fizycznej "Zobaczyłem postać pokrzywioną, jakby była wynikiem jakiegoś nieudanego eksperymentu medycznego lub ofiarą szeregu wypadków, nieludzko zniekształconą, kulawą, garbatą. Dosłownie jak z filmu. Quasimodo i te sprawy" Czy to prawda ? A może wytwór ludzkiej wyobraźni ? Czy monstrum mogło wyłonić się wprost z legend ? Sprawca wybiera bardzo dokładnie swoje ofiary, które łączy jeden, przerażający szczegół.
To już czwarta część serii. Książka mroczna, wywołująca różne emocje, chociaż nie zrobiła na mnie dużego wrażenia. Niemal od początku zostajemy wciągnięci w wir wydarzeń. Brutalne morderstwa i szczegółowe opisy zbrodni przerażają. Wspólnie z komisarz Langer i profilerem Rembertem przemierzamy gdańskie ulice w pogoni za mordercą. Mordercą, o którym nic nie wiemy. Nie znamy jego tożsamości. Jedynie z opisu świadków dowiadujemy się, jaki jest jego wygląd. Możemy go sobie wyobrazić. Praktycznie do końca nie jesteśmy w stanie odgadnąć kto nim jest. Zakończenie zaskoczy każdego czytelnika. Spodziewałam się, że Wina" będzie trzymała w napięciu do końca. Ale nic takiego nie było. Nawet żadnego uczucia strachu, lęku. Podobała mi się para głównych bohaterów. Relacje pomiędzy komisarz Lizą Langer a profilerem Orestem Rembertem. Dialogi pomiędzy nimi czasami zabawne. Było to moje pierwsze spotkanie z komisarz Lizą Langer i profilerem Orestem Rembertem. I raczej nie ostatnie. Mam tylko nadzieję, że Max Czornyj wymyśli coś niespodziewanego dla Lizy i Oresta. Czekam z niecierpliwością na dalsze przygody kryminalne tego duetu.


Dziękuję Wydawnictwu Filia za możliwość przeczytania książki i napisania recenzji