"Taka jest natura człowieka, że prędzej czy później zapomina i o radościach, i o bólu, i o stracie, choćby największych." (str.146)
Smutna historia o tym jak wojna wpłynęła na losy ludzi, wyrządziła im wiele krzywdy i zła, zabrała bliskich, zmieniła postrzeganie świata i priorytety jakimi kierowali się w życiu. Akcja umiejscowiona została w warszawskim ogrodzie zoologicznym, którego budowa rozpoczęła się w 1927 roku. Kierowanie nim powierzono małżeństwu Żabińskich, wspaniałym ludziom, którzy swoje życie poświęcili opiece nad zwierzętami i ochronie przyrody. W obliczu zbliżającej się wojny podjęli starania by zaopatrzyć zoo w żywność, magazynując jedzenie, opał, środki sanitarne i leki. Już trzeciego dnia wybuchu wojny na ogród spadły bomby, a później rozpoczął się odstrzał niebezpiecznych gatunków.
W czasie wojny ukrywali w ogrodzie Żydów, żołnierzy polskiego podziemia, harcerzy i ludzi potrzebujących przetrwać trudne chwile. Wychowali i nauczali w konspiracji młode pokolenie.
Głównymi bohaterami są jednak Piotr, Ada i Daniel, których losy nieoczekiwanie splotły się podczas wojny.
Piotr był mieszkańcem niechlubnej dzielnicy Pragi. Jako dziecko doświadczył biedy i głodu. Wychowywany przez niekochaną babcię i surowego ojca złodzieja i alkoholika, którego szybko stracił bo ten nie potrafił walczyć ze swoimi słabościami. Mimo niedostatku czuł się tam szczęśliwy.
"Ten nieustanny niedosyt buduje jedność i dziwną solidarność mieszkańców naszej dzielnicy." (str.13)
Poznajemy codzienne życie mieszkańców czynszowej kamienicy. Chłopięce zabawy, radości i smutki, sąsiedzką solidarność i surowe kary wymierzane dzieciom przez ojców. Babcia otworzyła przed Piotrem nowy, wspaniały świat, ucząc go czytać. Dzięki temu miał marzenia, a jednym z nich było zobaczenie słonia. Jego marzenie się spełniło, a jakiś czas później opiekował się pierwszym słoniątkiem, który przyszedł na świat w Polsce. Był świadkiem jego narodzin, to była najpiękniejsza chwila w jego dotychczasowym życiu. Między nim a zwierzęciem wytworzyła się niespotykana więź. Nie potrafili obejść się bez siebie.
Później przyszło zło, doświadczył bólu straty tych których najbardziej kochał, co bardzo odbiło się na jego psychice. Odseparował się od ludzi, znajdując spokój i ukojenie w obecności słoniątka. Oboje zamknęli się w świecie smutku i milczenia. Dyrektorostwo traktowało Piotra z cierpliwością, troską i wyrozumiałością, dając mu czas na dojście do siebie.
W końcu zapadła decyzja o likwidacji Zoo. Zwierzęta miały trafić do ogrodów zoologicznych w Rzeszy, a Żabińscy nie mogli zrobić nic by ocalić zwierzęta. Po likwidacji Zoo willa Żabińskich tętniła życiem towarzyskim, lecz także drugim okrytym nurtem, niewidocznym z zewnątrz. Według Żabińskiego:
"Podstawą konspiratorstwa jest umiejętność dochowania tajemnicy przed wszystkimi, nawet przed najbliższymi." (str.183) i do tego się stosowali. Ich działalność konspiratorska prowadzona była na szeroką skalę i w rożnych kierunkach.
Piotr kiedy otrząsnął się z traumy poznaje smak prawdziwej miłości. Z perspektywy czasu ocenia przeszłe zdarzenia, zdając sobie sprawę ze swojej nieodpowiedzialności i egoizmu. Kiedy w miarę poukładał sobie życie, po raz drugi legło w gruzach.
"Zbyt wiele cierpienia może złamać każdego." (str. 323)
Ada Żydówka uratowana przez Żabińkiego z warszawskiego getta po traumatycznych przejściach, utraciła pamięć. W domu Żabińskich znajduje spokój i ukojenie, a także miłość. To ona nazwała willę "Pod Zwariowaną Gwiazdą".
Daniel znał Adę od dziecka. Razem się wychowywali. Ona zawsze była poważna i smutna. Nie lubiła się bawić, ale uwielbiała rysować. Udoskonalała wszystko co robiła. Dla Daniela była ideałem. Zostali szczęśliwą rodziną, lecz wojna odebrała im wszystko i zamknęła w getcie, przekształcając ich życie w koszmar.
Po książki Autorki można sięgać w ciemno. Tutaj prawda miesza się z fikcją, a postaci są świetnie wykreowane. Przy tej lekturze czytelnik się nie nudzi, przeżywa rozterki bohaterów, kibicuje im i współczuje.