Gdy w 2020 roku Harlan Coben wydał Chłopca z lasu, było wiadome, że to początek nowego powieściowego cyklu Autora. Teraz przyszedł czas na drugi tom - Brakujący element.
Mija pół roku od wydarzeń opisanych w Chłopcu i Wilde jest właśnie na tropie swojego biologicznego ojca. Wilde to człowiek znikąd, a właściwie z... lasu i to dosłownie. Porzucony w dzieciństwie był przez długi czas zdany tylko na siebie. Mieszkał w lesie i tam wciąż najlepiej się czuje, jednak od jakiegoś czasu, chcąc uporządkować chaos pojedynczych obrazów z przeszłości, próbuje odnaleźć krewnych. Dzięki stronie internetowej zbierającej dane genetyczne, udaje mu się najpierw namierzyć kogoś, kto najprawdopodobniej jest jego kuzynem, a teraz... A teraz ojca. Tak zaczyna się ta opowieść, choć wątek ojca szybko zostaje porzucony (przynajmniej na razie), bowiem okazuje się, że drugi krewny - wspomniany wcześniej kuzyn i gwiazda reality show w jednej osobie, po tym jak wyszły na światło dzienne kompromitujące go materiały i wylała się na niego fala hejtu, zniknął gdzieś w na malowniczej Polinezji Francuskiej i tyle chłopa widzieli. Policja podejrzewa samobójstwo, rodzina zresztą też, a Wilde odkrywa, że jego kuzyn był nękany przez internetowego trolla działającego na zlecenie. Gdy Wilde włamuje się do domu prześladowcy, odkrywa, że facet leży w swojej piwnicy martwy. Sprawy komplikują się jeszcze bardziej, gdy okazuje się, że troll był emerytowanym gliną.
Brakujący element, to kolejny świetnie napisany, trzymający w napięciu thriller Harlana Cobena. Oczywiście, jak to u tego Autora bywa, musi być zaginięcie. Od zaginięcia wszystko się zaczyna. To jest jak mała śniegowa kulka wywołująca lawinę, albo jak pojedyncza iskra wzniecająca wielki pożar. Tak jest i w tym przypadku. Zaginięcie celebryty sprawia, że bohaterowie trafiają w wir wydarzeń, a sam Wilde - główna postać tej opowieści, znajduje coraz więcej puzzli, które pasują do układanki przedstawiającej obraz jego przeszłości. Ale Brakujący element, to przede wszystkim historia o wirtualnym świecie, w którym każdy z nas - w większym lub mniejszym stopniu - funkcjonuje. To również opowieść o celebrytach z datą ważności i o internetowych prześladowcach, zarówno tych z przypadku, jak i zawodowców, którzy żyją z nękania innych oraz rodzinnych sekretach odciskających piętno na całym życiu. Harlan Coben pokazuje kulisy brutalnej i brudnej walki o obserwujących i o serduszka pod zdjęciami na Instagramie, o sławę i kontrakty reklamowe warte dużą kasę. Ludzie niszczyli się i wciąż niszczą z dużo bardziej błahych powodów, co - jakby nie patrzeć - nie najlepiej świadczy o kondycji moralnej ludzkości. Społeczeństwo łatwo można podburzyć i Coben obnaża, wydawać by się mogło proste, wręcz banalne, ale wciąż skuteczne mechanizmy sterowania tłumem.
Tym, co czytali Chłopca z lasu, z pewnością los Wilde'a nie jest obojętny i koniecznie, podobnie jak on sam, chcą poznać jego przeszłość; powód dla którego będąc dzieckiem, został porzucony w lesie. Brakujący element, co nieco wyjaśnia, wiele pytań jednak nadal pozostaje bez odpowiedzi, co daje wyraźną wskazówkę, że opowieść Wilde'a będzie miała ciąg dalszy. Na co, nie będę tego ukrywał, bardzo liczę, bo polubiłem tego bohatera i jego "przybocznych". Czekam więc na trzeci tom, a Wam gorąco polecam zarówno Brakujący element, jak i Chłopca z lasu, który zapoczątkował ten cykl.
© by MROCZNE STRONY | 2022