„Ludzie są zdolni do wielu rzeczy, także niegodnych, w imię miłości.”
Miałam już przyjemność spędzić czas z powieściami pani Moniki Magoskiej-Suchar dwukrotnie. Najpierw trafił do mnie erotyk „Szantaż”, a wkrótce potem „Sekta”. To one sprawiły, że gdy zobaczyłam w wydawnictwie Jaguar książkę tej autorki pt.: „Więzień namiętności”, bez namysłu sięgnęłam po nią, wiedząc, że czeka mnie nietuzinkowa opowieść.
Od półtora roku świat byłego agenta Thomasa Andersona wygląda tak samo. Po ostatniej misji został skazany na 25 lat, więc nic nie wskazuje na to, by wyszedł szybciej na wolność. Mimo to nie załamuje się, lecz dba o kondycję, regularnie korzystając z więziennej siłowni. Boksując zaciekle w treningowy worek wyobraża sobie, że rozprawia się z tymi, którzy przyczynili się do jego obecnej sytuacji, ale też wyładowuje emocje myśląc o przeszłości. Wypełnia go furia na myśl, że do tej pory nie udało mu się dopaść człowieka, który zamordował jego rodziców. Od tamtego wydarzenia minęło 30 lat, a cały czas ta sprawa ma w sobie wiele niejasności, łącznie z zagadką tożsamości mordercy.
Tego dnia, gdy go poznajemy, wydostaje się poza mury więzienne wskutek interwencji Adriana Krzykowskiego, dawnego szefa Andersona, a obecnie ministra sprawiedliwości w obecnym rządzie. To jednak nie oznacza, że jest już wolny, gdyż najpierw musi wykonać zadanie polegające na szpiegowaniu Bernarda Dembowsky’ego, wpływowego biznesmena i działacza opozycji, który jako szara eminencja ma haka na każdego polityka. Thomas musi wcielić się w rolę ochroniarza jego córki, Elli, by być jak najbliżej tego, co dzieje się w rezydencji milionera.
W swojej kolejnej powieści pani Suchar wrzuca swoich bohaterów, a tym samym nas, w brudny i brutalny świat polityki, gdzie korupcja i zakulisowe działania są na porządku dziennym. Na tym tle rodzi się silne uczucie oparte na wzajemnym pożądaniu i namiętności między głównymi bohaterami. Thomas sam jest zaskoczony reakcjami, jakie wywołuje w nim dwudziestojednoletnia dziewczyna, którą ma ochraniać, Już od pierwszego spojrzenia na jej zdjęcie poczuł się nią zaintrygowany, gdyż Ella nie wygląda na grzeczną dziewczynkę bogatego tatusia. Wręcz przeciwnie. W jej chabrowych oczach można dostrzec było bunt, zadziorność i pewność siebie. Wkrótce okazuje się, że niewiele się mylił, a wraz z tą znajomością odkrywa sekrety sprzed wielu lat zarówno swoje, jak i Elli.
„Więzień namiętności” oparty jest o niektóre rozwiązania klasyczne, jeżeli chodzi o warstwę romansu, ale za to jest pełen niespodzianek, jeżeli chodzi o wątek sensacyjny. Zawiera historię opartą wprawdzie na schematach, ale są one obudowane wieloma epizodami, które poznajemy z punktu widzenia głównego bohatera. Nie brakuje oczywiście scen intymnych, które u pani Suchar zawsze są bezpruderyjne i bogate we wrażenia. Sugestywne opisy, bardzo plastyczne i odważne przewijają się z innymi motywami, tworząc razem wciągającą lekturę, która, pomimo ponad 400 stron, nie jest nużąca, ponieważ wciąż coś się dzieje.
Ciekawostką jest to, że w tej powieści autorka postanowiła także zaistnieć, gdyż Ella jest fanką powieści erotycznych pisarki ujętej jako M.M. Suchar. W fabułę został wprowadzony krótki epizod związany z promocją jej książki pt. „Amnestia” i spotkaniem autorskim na który w pewnym momencie udają się zakochani.
Bardzo się cieszę, że autorka zdecydowała się ująć całą historię w jednej książce, nie dzieląc tego na seryjne tomy i niepotrzebnie wydłużając tę opowieść. Jest w niej wszystko zawarte, dając satysfakcję z lektury, która działa z ogromną siłą na wyobraźnię pod każdym względem. Po raz kolejny nie zawiodłam się na powieści pani Moniki Magoskiej-Suchar, która dostarczyła mi wielu różnorodnych emocji i przeżyć wytworzonych przez dynamiczną akcję, zwłaszcza w końcowych scenach. Z pewnością sięgnę jeszcze po niejedną książkę tej pisarki, gdyż zawsze są to historie mocno wciągające w swą fabułę, z bohaterami o wyraźnych charakterach.
Można oczywiście przyczepić się na przykład do zbyt szybkiego zakochania się w sobie Elli i Thomasa, ale przecież zdarza się miłość od pierwszego wejrzenia. U nich uczucie dało o sobie znać bardzo szybko, ale w trakcie pojawiających się wydarzeń mogli się przekonać, na ile mocne i prawdziwe jest to, co ich łączy. Ella była czasami denerwująca, gdyż ma niewyparzony sposób mówienia. W jej słownictwie pojawiają się wulgarne określenia, ale z drugiej strony jest osobą bezpośrednią, nierozdzielającą włosa na czworo, a przede wszystkim potrafiąca dotrzeć do zatwardziałego serca ukochanego mężczyzny. A takie serce i przedmiotowe podejście do kobiet miał do tej pory główny bohater. Ich historia pokazuje, że miłość obudzi uczucie nawet w najbardziej nieugiętym i zranionym sercu.
Przebywający w więzieniu były agent służb specjalnych, Thomas Anderson otrzymuje od swojego dawnego szefa propozycję nie do odrzucenia – ułaskawienie w zamian za szpiegowanie milionera, zakulisowo rz...
Przebywający w więzieniu były agent służb specjalnych, Thomas Anderson otrzymuje od swojego dawnego szefa propozycję nie do odrzucenia – ułaskawienie w zamian za szpiegowanie milionera, zakulisowo rz...
Twórczość autorki poznałam przy okazji jej fantastycznej odsłony, a dokładniej książek „Klątwa przeznaczenia” i „Korona przeznaczenia”, które autorka pisała w duecie z Sylwią Dubielecką. Obie mi się ...
„Ludzie są zdolni do wielu rzeczy, także niegodnych, w imię miłości. By ją chronić lub zyskać”. „Wolność spędzona w jej ramionach byłaby spełnieniem marzeń i rekompensatą za całe zło, którego doświa...
@Zakochana_w_Romansach
Pozostałe recenzje @Mirka
Co kryją mury Mulberry Tales?
@Obrazek „Nie wiara wpływa na to, jakimi ludźmi jesteśmy, tylko to, jak sami postrzegamy moralność.” Kilka miesięcy temu skończyłam czytać "The paper dolls", pierw...
@Obrazek „Są słowa, które zapadają człowiekowi głęboko w pamięć.” Czasami spotykamy jakąś osobę, która wydaje się nam znajoma, ale nie jesteśmy w stanie osadzi...