Mam na imię Jutro recenzja

Opis książki (od wydawcy):

Ten, kto decyduje się na posiadanie psów, straci ich wiele w swoim życiu. Ja byłem psem, który stracił wielu ludzi.

Wenecja. Zimowa noc 1815 roku. 217-letni pies szuka swojego zagubionego pana. Tak zaczyna się przygoda Jutra, który na przestrzeni wieków przemierza świat w poszukiwaniu człowieka, który uczynił go nieśmiertelnym. Jego łapy niestrudzenie przebiegają pola bitew i królewskie dwory. A jego historia jest opowieścią o lojalności i determinacji, przyjaźni (zarówno ze zwierzętami, jak i z ludźmi), miłości (tej jednej, jedynej), podziwie (dla ludzkich talentów) i rozpaczy (z powodu ich nieumiejętności życia w pokoju).

Na samotnego psa czyhają wielkie niebezpieczeństwa, a pewien odwieczny wróg pragnie jego zguby. Musi jak najszybciej odnaleźć swojego pana, inaczej utraci go na zawsze. Bierze więc udział w szalonym wyścigu z czasem, by u jego kresu poznać ludzkość od podszewki i okrutną cenę nieśmiertelności.

Recenzja:
Jest to jedna z moich najukochańszych pozycji. Łączy ze sobą fantastykę, oraz rzeczy, których doświadczamy każdego dnia. Można wyczuć również nutę aksamitnych cytatów, czy pięknych opisów. W tej pozycji wyakcentowana jest miłość, wierność i przeznaczenie, od którego nie łatwo uciec. Jest to pierwsza - i jedyna! - książka, która przeczytałam, gdzie narratorem był pies. Ale nie "zwykły pies"... zdecydowanie nie. Jest to bowiem pies nieśmiertelny, który zgubił swojego pana i za wszelką cenę, chce go odnaleźć. W książce przechadzamy się przez wiele epok we Francji. Przedstawionych mamy mnóstwo historycznych wydarzeń, a co ciekawe: do każdego wydarzenia poznajemy ludzie, którzy żyli w tamtym czasie. Wracając do psa... Jutro, bo tak się on nazywał, nie tylko szukał pana. Musiał również pokonać wroga - człowieka, który prześladuje go i jego pana, człowieka, który również jak oni jest nieśmiertelny...

****
Jest to tak wspaniała, tak wzruszająca i tak pouczająca książka - że zapewniam, że lepszej nie znajdziecie. Zakochałam się w niej, w bardzo dosłownym tego słowa znaczeniu. Kocham psy - sama mam pupila, co dodatkowo ułatwiło mi odbiór książki - zdawałam sobie sprawę, co czuje właściciel i pies w czasie długiej rozłąki.

Zdecydowanie polecam, niezależnie od wieku!
10/10