Ballada ptaków i węży recenzja

Wielki powrót do trylogii „Igrzysk Śmierci”

Autor: @olensia ·2 minuty
2022-02-19
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Większość ludzi mówi, że „Ballada Ptaków i Węży” była dobrym powrotem do przeczytanej kiedyś trylogii „Igrzysk Śmierci”, ale że nie dorównywała jej poziomem. Moje zdanie jest zupełnie odmienne i możliwe, że wpłynęło na nie wiele czynników.

Po pierwsze, nie czekałam na „Balladę Ptaków i Węży”, bo całą serię Suzanne Collins przeczytałam bezpośrednio przed nią. Nie miałam więc czasu na snucie domysłów, zastanawianie się nad tym, o czym będzie ten prequel ani na inne czynności, które tylko wymagałyby moją ciekawość. Po prostu wzięłam go z półki, bez żadnych oczekiwań. Jak się okazało - prędko się w „Balladzie Ptaków i Węży” zakochałam.

Myślę, że na moją sympatię do tej lektury wpłynął inny rodzaj narracji. Z pewnością preferuję narrację 3-osobową, bo wydaje mi się naturalniejsza. W odróżnieniu do „Igrzysk Śmierci”, w „Ballada Ptaków i Węży” narrator pisze w czasie przeszłym, a nie - w teraźniejszym. Oba te sposoby są dobre, jeśli autor umie je wykorzystać. Pisanie w czasie teraźniejszym przyspiesza akcję, a w przeszłym - trochę ją uspokaja. Myślę, że Collins właściwie zastosowała w „Balladzie” ten drugi sposób narracji.

Ostatnim z powodów mojego uwielbienia do prequela „Igrzysk Śmierci” jest wieczne zaciekawienie Snowem. Zawsze wydawał mi się niezwykle intrygującą postacią - skomplikowaną i wartą uwagi. Tym bardziej ucieszyłam się, widząc, że „Ballada Ptaków i Węży” będzie opisywać jego losy.

W książce poznajemy młodego Corionalusa, przyszłego władcę Panem. Na razie jednak chłopak nawet nie myśli o tak wysokich celach. Na tą chwilę stara się po prostu godnie żyć, kryjąc biedę, jaka nęka jego rodzinę od czasów wojny, która zakończyła się dziesięć lat temu. Właśnie z okazji uczczenia dziesięciolecia tej uroczystości Snow zyskuje szansę na lepsze życie, chociaż nie wie jeszcze, ile będzie go to kosztować.

Najwspanialsze w czytaniu „Ballady”, jak zresztą i wszystkich innych prequeli, jest uczucie, kiedy zaczynasz łączyć wydarzenia z głównej serii z tym, co właśnie czytasz. Suzanne Collins perfekcyjnie stworzyła z „Igrzysk Śmieci” i „Ballady Ptaków i Węży” układankę, która dopełnia się w każdym calu.

Lektura tego prequelu była tak zajmująca, że ani razu nie pomyślałam: „Kiedy kończy się ten rozdział?” Chłonęłam każde słowo wszystkimi zmysłami, słysząc śpiew kosogłosów, widząc dwunasty dystrykt i czując relację Corionalusa z Lucy Grey. Dawno nie czytałam żadnej książki, której zakończenie przecież znałam, a którego tak się nie spodziewałam.

Moja ocena:

Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Ballada ptaków i węży
4 wydania
Ballada ptaków i węży
Suzanne Collins
7.7/10
Cykl: Igrzyska śmierci, tom 4

Dziesiąte Głodowe Igrzyska rozpoczyna poranek dożynek. Na Kapitolu osiemnastoletni Coriolanus Snow przygotowuje się, by jak najlepiej wykorzystać szansę na chwałę – jako mentor. Jego rodzinny dom pod...

Komentarze
Ballada ptaków i węży
4 wydania
Ballada ptaków i węży
Suzanne Collins
7.7/10
Cykl: Igrzyska śmierci, tom 4
Dziesiąte Głodowe Igrzyska rozpoczyna poranek dożynek. Na Kapitolu osiemnastoletni Coriolanus Snow przygotowuje się, by jak najlepiej wykorzystać szansę na chwałę – jako mentor. Jego rodzinny dom pod...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

„Przedstawienie trwa, dopóki kosogłos nie zaśpiewa.” „Ballada ptaków i węży" jest prequelem bestsellerowej trylogii Suzanne Collins Igrzyska Śmierci, która podbiła serca czytelników i doczekała si...

@Perlasbooks @Perlasbooks

"Igrzyska śmierci" to już kultowa seria, która przekonała do siebie sporą część czytelników lata temu. Sama czytałam ją jeszcze w gimnazjum, czyli mniej więcej dziesięć lat temu. Wspominam tę trylogi...

@cafeetlivre @cafeetlivre

Pozostałe recenzje @olensia

Stworzeni dla losów szczęśliwych
Powrót w przeszłość, aby sprawiedliwości stała się zadość

Książka „Stworzeni dla losów szczęśliwych” od razu wyróżniała się z szeregu ciekawym pomysłem na fabułę. Po wielu latach grupka przyjaciół z młodości powraca do rodzinne...

Recenzja książki Stworzeni dla losów szczęśliwych
Kamienie na szaniec
Opowieść o tych, co pięknie żyją i pięknie umierają

Najczęściej lektury, które mamy przeczytać do szkoły, są dla nas przykrym obowiązkiem. Co więcej - obowiązkiem, z którego najczęściej się nie wywiązujemy, po prostu czyt...

Recenzja książki Kamienie na szaniec

Nowe recenzje

Duch na rozstaju dróg
Uwierzysz w ducha? Bo może istnieje naprawdę...
@spirit:

Pomimo tego, że święta już za parę dni to coraz więcej osób stwierdza zgodnie i nieco ze smutkiem, że tych świąt po pro...

Recenzja książki Duch na rozstaju dróg
Masło
:)
@book_matula:

Historia, którą poznacie, oparta jest na prawdziwych wydarzeniach, co skusiło mnie do lektury. Przyznam, że pierwsza my...

Recenzja książki Masło
Gniew Smoka
KING BRUCE LEE KARATE MISTRZ...
@maciejek7:

Książka „Gniew Smoka. Jak walczył Bruce Lee” dla mnie była tak wciągającą lekturą, jakbym ponownie oglądała film z Lee ...

Recenzja książki Gniew Smoka
© 2007 - 2024 nakanapie.pl