Na początku sierpnia w wydawnictwie
Wielka Litera ukazała się książka Ronalda J. Deiberta
Wielka inwigilacja, czyli Kto, jak i dlaczego nas szpieguje? I dlaczego internet potrzebuje resetu?
Jesteśmy obecni w sieci niemal non stop. Laptopy, opaski, telewizory, telefony, samochody piekarniki, kamery wokół domu... Wszystko smart. Takie czasy. Niby czujemy się bezpieczniej, jest nam niezmiernie wygodnie, ale musimy mieć świadomość konsekwencji, jakie ponosimy zarówno w aspekcie indywidualnym, jak i społecznym, a nawet globalnym.
Przed Wami "Wielka inwigilacja".
Deibert - założyciel grupy badawczej do spraw bezpieczeństwa w cyberprzestrzeni Citizen Lab, pokazuje, na co powinniśmy szczególnie zwracać uwagę, radzi, co możemy zrobić, by nie dać sobą zawładnąć urządzeniom tak naprawdę śledzącym. W swojej książce pisze też o tym, w jaki sposób rządy państw wykorzystują pozyskane informacje. A dobrze wiemy, że szczególnie niebezpieczne jest to w tych państwach, w których rządy skłaniają się ku autorytaryzmowi. Autor ujawnił gigantyczne nadużycia z wykorzystaniem programu Pegasus.
Autor zwraca również uwagę na to, jakie konsekwencje dla środowiska niesie m. in. utrzymanie tych wszystkich "chmur", w których przechowujemy swoje sieciowe skarby (zdjęcia, dokumenty, projekty...).
W swojej bardzo pożytecznej książce Deibert pisze o mediach społecznościowych, manipulacji fake newsami, zabieraniu danych i handlowaniu nimi. Warto znać mechanizmy środowiska, którym jesteśmy. Internet to bardzo dobry wynalazek. Jednak to, w jaki sposób jest coraz częściej wykorzystywany, przeraża.
Deibert naświetla nowe problemy społeczne i polityczne, z jakimi przyszło się mierzyć ludzkości. Rozwój cywilizacji cyfrowej wymaga od nas odpowiedzialności, rozwagi i perspektywicznego spojrzenia. Jak urządzimy sobie nowy świat?
Niezwykle interesująca jest już przedmowa, którą do polskiego wydania napisał sam autor. Odnosi się w niej między innymi do sytuacji społeczno - politycznej w naszym kraju. To dodatkowo podsyca czytelnicze emocje.
Książka jest napisana bardzo przystępnym językiem. Nie jest kierowana do specjalistów, tylko do zwykłego człowieka, użytkownika social mediów. Bardzo ciekawa lektura. Nie spodziewałam się, że wzbudzi we mnie takie zainteresowanie.
Współpraca z Wydawnictwem
Wielka Litera- dziękuję za egzemplarz.