Jeśli lubisz spędzać czas na wsi, blisko i w zgodzie z naturą - myślę, że przeczytanie tej książki będzie dla Ciebie prawdziwą przyjemnością.
Książka została napisana przez małżeństwo - Ewę i Pawła. Każde z nich pisało rozdziały osobno. Dzięki temu czytelnik ma szansę poznać dwa punkty widzenia. Każde z nich zwraca uwagę na inne aspekty ich wspólnego życia. Autorzy wprowadzają w swój świat. Jest on spokojny, harmonijnie zgrany z porami roku i otaczającą ich przyrodą. Tematem przewodnim jest (jak tytuł wskazuje) pasieka Pawła, którą prowadzi już od wielu lat. Na ten temat pisze przede wszystkim on. Natomiast Ewa porusza kwestię wychowywania małego dziecka w stylu eko, prostego gotowania z warzyw z własnego ogródka oraz budowaniu relacji z naturą.
Paweł opowiada o swojej pracy w sposób przystępny, emocjonalny i przez to również interesujący. Z czułością opisuje pszczoły, którym poświęca wiele czasu i energii. Traktuje ich jak swoich członków rodziny. Martwi się o ich zdrowie, dobrobyt, poczucie bezpieczeństwa. Podkreśla również jak wiele go to kosztuje. W sezonie bardzo często jest zmęczony i użądlony wielokrotnie przez swoje przyjaciółki. Mimo wszystko daje mu to wiele satysfakcji. Czuje, że kontynuuje tradycję rodzinną, ponieważ pasiekę mieli także jego dziadek i tata.
Dla Pawła zamieszkanie na wsi było czymś naturalnym, ponieważ się na niej wychowywał, a potem robił wszystko, żeby jak najczęściej uciekać z miasta. Blisko przyrody czuł się najlepiej. Dla Ewy to było coś nowego, ponieważ była przywiązana do życia w mieście. Po przeprowadzce zrozumiała, że to była bardzo dobra decyzja, widziała jak dobrze to na nią wpływa.
Książka ma niewątpliwie cechy edukacyjne, ponieważ temat pszczelarstwa jest dokładnie opisany z podziałem na etapy pracy jaką trzeba wykonać, by uzyskać miód w słoiku. Zawarte są również nazwy urządzeń oraz wskazówki jak zachować się, gdy widzimy pszczołę lub ich całą hordę.
Ciekawym aspektem jest również budowanie społeczności lokalnej wraz z innymi mieszkańcami wioski. Składa się na to między innymi: udzielanie sobie wzajemnej pomocy, wspieranie się w trudnych sytuacjach, organizowanie wydarzeń teatralnych oraz założenie organizacji pozarządowej, która ma na celu działanie i zdobywanie funduszy na rozwijanie kolejnych pomysłów integracyjnych.
Historia tego małżeństwa mnie po prostu oczarowała i poruszyła. Przypomniałam sobie wszystkie chwile spędzone na wsi i szczerze za tym zatęskniłam.