"Mów o mnie ono" to reportaż Katarzyny Skrzydłowskiej-Kalukin i Joanny Sokolińskiej o rosnącej otwartości młodzieży na poszukiwanie własnej tożsamości płciowej i romantycznej. Autorki próbują odpowiedzieć na pytanie, dlaczego w ostatnim czasie pojawia się tak dużo osób nieheteronormatywnych. Czy to moda? A może wynik większej świadomości, że binarność nie jest niczym nowym?
Książka "Mów o mnie ono" dotyczy zasadniczo dwóch zagadnień. Rozdziały o prawnych rozwiązaniach w stosunku do osób LGBTQ+ i ich społecznym odbiorze przeplatają się z osobistymi relacjami członków rodzin, w których młody człowiek ujawnia, że jego tożsamość płciowa nie jest tą, którą stwierdzono przy urodzeniu. Autorki przypominają o strefach wolnych od LGBT, wypowiedziach polityków o gender jako ideologii. Dużo miejsca poświęcają tezie, zgodnie z którą w liberalnych, lewicowych szkołach zachęca się dzieci do wybierania ekspresji homoseksualnej czy queerowej. Mówią także o walce przeciwko rzekomej modzie na inność.
Jednocześnie wskazują na dokonującą się na naszych oczach rewolucję. Współczesne dzieci dzięki internetowi i dostępności informacji poszukują sposobu na życie zgodne ze swoim wnętrzem. Często kiedy czują się inni niż większość, przekonują się, że nie są tak zupełnie odmienni, „odstający”. Istnieje szersza społeczność osób, które również nie czują się dobrze w swoim ciele i nie są jednoznacznie przekonane o swojej płci. Młodzi nie są zatem osamotnieni w swoich wątpliwościach, a to pozwala na większą otwartość.
"Mów o mnie ono" to również szereg historii rodzinnych. Poznajemy przypadki konkretnych ludzi, w których zrodziły się wątpliwości co do jednoznaczności ich płci, oraz historie odkrywania ich prawdziwej tożsamości. Przede wszystkim jednak stykamy się z emocjami, które towarzyszą coming-outom na gruncie bliższej i dalszej rodziny oraz szkoły. Są wśród nich opowieści o akceptacji i jej braku, o obawach, trosce, bezwarunkowej miłości, ale i odrzuceniu.
Reportaż "Mów o mnie ono" skupia się na dzieciach i młodzieży nieheteronormatywnej. Opowiada o uldze i radości młodych osób, które po wyznaniu prawdy spotkały się z akceptacją. O euforii, którą odczuwają, gdy mogą być sobą i są odbierane tak, jak tego oczekują.
Współczesna młodzież liczy na to, że będzie traktowana tak, jak się czuje. Osoby doświadczające niezgodności swojej płci z tą, którą oznaczono przy narodzinach, chcą móc wyrażać siebie otwarcie, bez strachu. Człowiek transpłciowy niekoniecznie dąży do uzgodnienia płci. Często wystarczy mu możliwość ubierania się w zgodzie z odczuwaną płcią.
Współczesna młodzież chce skończyć z binarnym podziałem seksualności. Jest świadoma, że oprócz męskiej i żeńskiej istnieje wiele innych płci. I nie jest to wymysł współczesnych czasów, bo taki podział występował w tradycyjnych społecznościach, np. indiańskich.
Najważniejszym przesłaniem płynącym z reportażu "Mów o nie ono" jest apel o tolerancję i akceptację. Autorki burzą mit o tym, że rosnąca liczba osób LGBTQ+ jest rezultatem mody. Tożsamość seksualna nie jest kwestią decyzji. Zrozumienie tego pomoże stworzyć osobom mierzącym się z innością takie warunki, w których będą się czuły dobrze. A tym samym nie będą uciekały się do okaleczania czy samobójstw.
Książka jest doskonałym źródłem informacji dla osób, które nie do końca orientują się w pojęciach dotyczących społeczności LGBTQ+. Zawiera słowniczek z wyjaśnieniami podstawowych pojęć.
Warto zacząć myśleć o LGBTQ+ jako o czymś tak samo naturalnym jak cispłciowość. Pomoże to uniknąć wielu ludzkich tragedii.