Później recenzja

Każdy chciałby mieć niezwykłe zdolności, no może prawie każdy. Taką też umiejętnością od losu został obdarzony Jamie Conklin, chłopiec mianowicie widzi zmarłych. Początkowo czuje strach przed postawieniem się z nimi oko w oko, jednak z czasem przyzwyczaja się do swojego daru i uważa, że jest to coś użytecznego. Niestety nie zawsze w życiu towarzyszą nam przyjazne osoby i tak też, na drodze chłopca staje osoba, która za życia była niebezpieczna.. Czeka go niezwykle trudna walka.
Ale to dlaczego los obdarzył chłopca niezwykłymi zdolnościami, dowiecie się później..

Nie wiem czy jest więcej osób, które tak jak ja swoją podróż literacką z autorem rozpoczęły od tejże lektury. Tak, to moje pierwsze w pełni spotkanie z twórczością i cóż mogę powiedzieć? Niestety, horroru tutaj nie znalazłam, a historia tworzy bardziej opowieść z życia dorastającego chłopca, który posiada niezwykły dar dostrzegania zmarłych, większych zwrotów akcji niestety brak. Pomimo, iż lubię czytać straszne historie, a boję się ich jak cholera, tutaj przeszłam przez lekturę bez większych wrażeń.
Przeczytanie tej książki i znajomość kilku filmów uświadamia mnie, że pomysłowość i cały ogrom kolejnych koncepcji jakie siedzą w głowie autora zdecydowanie zasługują na uwagę czytelników.
Umiejętność jaką otrzymał od losu chłopiec dała mu szanse na przekroczenie strachu do osób zmarłych, przez co mógł się dowiedzieć o wielu niedokończonych sprawach. Jednak jak to w życiu bywa, wszystko ma swoją mroczną stronę. Zapytacie jaka? Przeczytacie i dowiecie się Później..

Psychologia w książce sprowadza się do poznania tematu śmierci wśród dzieci. Temat niezwykle trudny dla nas, a co dopiero dla naszych dzieci.
Mogę stwierdzić, że książka ta może być wstępem w celu poznania stylu jakim posługuje się autor. Jednak dla większego fana gatunku "Później'' może niestety rozczarować, ponieważ horroru tu nie dostanie.

Z całą pewnością nastawiam się na ponowne spotkania z dziełami autora, po których mam nadzieję, będą towarzyszyć kłopoty z zaśnięciem.