Widmo grzechu recenzja

Po książkę Anny Szafrańskiej, polskiej pisarki, sięgnęłam ze względu na miejsce, które opisuje autorka. Dlatego zaczęłam od pierwszej części pod tytułem Widmo Grzechu.

Główna bohaterka Nela Augustyniak — grzeczna dziewczyna, ukochana córka i siostra, dobra przyjaciółka, przewodnicząca szkoły i uczestniczka szkolnego kółka teatralnego.
Olga Chmielowska — jedyna zaufana osoba z jej otoczenia, najlepsza przyjaciółka. Zawsze jest po stronie przyjaciółki i pomaga zachować równowagę w trudnych chwilach.
Marcel Głowacki — wysoki, muskularny z szerokimi barami i szlachetnym spojrzeniem piwnych oczu. Kapitan szkolnej drużyny koszykarskiej, zakochany w koleżance.

Akcja rozkręca się we Wrocławiu, w czasie wakacyjnym. Nela nie może się doczekać września, powrotu do szkoły, ponieważ ma dziwne uczucie, że ten rok szkolny będzie różnił się od przeszłych, że będzie inny, zmieni ją i wywróci jej życie do góry nogami.

Tak się staje, że w nowym semestrze pojawia się nowy uczeń, tajemniczy Kraszewski. Jako przewodnicząca, Nelka ma pierwszeństwo, żeby poznać chłopaka i pokazać mu szkołę. W trakcie między nimi wybucha sprzeczka, bohaterka wkurza się na Kraszewskiego, ale to inne uczucia, które jej się podobają. Dziewczyna pragnie lepiej go poznać. Ale gdy rodzina dowiaduje się, kim jest nowy uczeń, nastolatka dostaje zakaz zbliżania się do Gilberta. Dziwne zachowanie rodziny Augustyniak wywołuje dużo pytań. Nel domyśla się, że w rodzinie są jakieś sekrety od niej, ponieważ wszyscy coś wiedzą na ten temat, ale nikt nie rozmawia z nią na ten temat. Dziewczyna obiecuje rodzicom unikać Gilberta. Od tego momentu często kłamie. Więc można powiedzieć, że ta przyjaźń na pewno ma zły wpływ na nastolatkę.

Główna bohaterka opowiada nam historię w swoim imieniu. Romans New Adult jest wciągający, ciekawy, szybko się czyta.

Spodobał mi się podział tekstu na rozdziały i to, że w każdy zaczynał się cytatą.

Moim ulubionym bohaterem jest Nela Augustyniak. Po spotkaniu z Kraszewskim ona w końcu stała się sobą, bardziej odważna. Może i zaczęła kłamać, ale gdyby rodzice na początku wyznali prawdę, to ta historia mogłaby potoczyć się inaczej.

Polecam książki Anny Szafrańskiej.