Jaką narrację wolicie w książkach? Trzecioosobową? Czy pierwszoosobowej? Ja chyba jednak bardziej skłaniam się do tej drugiej. Ostatnio trafiłam na książkę z narracją prowadzoną przez trzecią osobę, co wydawało mi się dość toporne w odbiorze, ale tylko na początku, ponieważ ostatecznie stwierdziłam, że była ona trafiona w punkt, ponieważ książka opowiadała historie trzech osób, które żyły w różnych czasach. Mowa tu o "Wiedźmach" Emilii Hart, która przyciągnęła mnie swoją okładką. Jednak to nie był jedyny powód, przez który sięgnęłam po ten tytuł. Długo zastanawiałam się, czy wsiąść ją do recenzji, ponieważ wiele książkę miało dziś premierę i kilka z nich miało przyjść do mnie w jednakowym czasie, jednak po dokładnym zapoznaniu się z opisem książki, wiedziałam, że muszę ją mieć w swoich rękach. Magia, wiedźmy i trzy różne epoki, rozbudziły u mnie zainteresowanie. Pewnie zastanawiacie się, o co chodzi z tymi różnymi czasami, nie jest to coś skomplikowanego, autorka przedstawiła w swojej książce historie trzech kobiet, które łączy ród, z którego się wywodzą. Każda z nich przeszła w swoim życiu wiele i każda z nich ukazuje różne podejście do magii, która je otacza. Zaciekawieni?
Zatapiamy się w historię z roku 2019, w którym Kate ucieka od mężczyzny, który chce kontrolować jej całe życie. Dziewczyna nie ma zamiaru więcej dać się upokarzać i bić, dlatego ucieka z Londynu na wieś, do chatki, która odziedziczyła po ciotce. Kolejna historia zabiera nas w 1942 rok, w którym Violet próbuje poradzić sobie ze swoimi pragnieniami i potrzebami, które surowy ojciec stara się wytępić z niej w całości. Jednak pragnienia Violet nie są jedynym powodem jej złego samopoczucia, ponieważ społeczne konwenanse równie mocno ją uwierają. Ostatnią kobietą, jaką poznamy jest Altha, którą poznajemy w chwili, gdy została oskarżona o czary, a proces, który toczy się w 1619 roku, jest z góry przegrany, ale czy na pewno.
Książka z silnymi kobietami?
Jesteście na tak, bo ja bardzo.
Uwielbiam jak bohaterka, nie daje sobie w "kaszę dmuchać" i jest w stanie postawić się nawet w najgorszej sytuacji. Właśnie takie bohaterki dostajemy w książkę "Wiedźmy" Emilii Hart, każdą z nich poznajemy podczas tak różnych od siebie sytuacjach, każda z nich jest postawiona pod mur i każda z nich musi sobie poradzić sama. Bardzo spodobało mi się, że książka nie opowiada o samych pozytywach, znajdziemy w niej wiele bólu i niesprawiedliwości, które doznają bohaterki, tak wiele razy. Najgorsze jest to, że doznają go od mężczyzn, najczęściej tych, którzy mieli być ich opoką i wsparciem.
Nie mogę również zapomnieć o wszechobecnej maturze. Praktycznie z każdej strony wylewają się przeróżne stworzenia i rośliny, które mają spore znaczenie. Wiele spraw nie jest do końca wytłumaczonych, jednak jedno jest pewne, natura jest przepełniona magią i nie opuszcza kobiet z rodu Weyward. Przez książkę dosłownie się płynęło, ciężko było mi ją odłożyć. Myślę, że sporą zasługę mają króciutkie rozdziały i poprzeplatane historie trzech kobiet, które żyją w różnych czasach. Na początku trochę się gubiłam, która jest, która i jaka historia jest mi opowiadana, jednak ostatecznie nie mogłam się oprzeć tej książce i pochłonęłam ją w dwa wieczory. Pewnie gdyby czas mi pozwolił, to byłby jeden dzień. Bardzo was zachęcam do sięgnięcia po tę magiczną historię. Za książkę do recenzji dziękuję bardzo wydawnictwu Muza.
Trzy kobiety. Pięć wieków. Jeden sekret. Rok 2019. Pod osłoną nocy Kate ucieka z Londynu do rozpadającej się chaty odziedziczonej po ciotecznej babci, którą ledwo pamięta. Porośnięte bluszczem i otoc...
Trzy kobiety. Pięć wieków. Jeden sekret. Rok 2019. Pod osłoną nocy Kate ucieka z Londynu do rozpadającej się chaty odziedziczonej po ciotecznej babci, którą ledwo pamięta. Porośnięte bluszczem i otoc...
Kate spotkała mężczyznę, który według niej był tym jedynym. Kiedy odkrywa jego prawdziwą naturę, postanawia od niego uciec. Przestraszona ucieka do domku swojej ciotecznej babci, który trzymała w taj...
Lubicie książki wielowątkowe ? Takie, w których opisane wydarzenia dzieją się w różnych ramach czasowych ? Debiut Emilii Hart to historia trzech kobiet, żyjących w zupełnie różnych czasach : Alth...
@marta.boniecka
Pozostałe recenzje @Nastka_diy_book
Genialna!
Macie już stworzoną listę, najlepszych książek tego roku? A może liczycie jeszcze, że znajdzie się w końcu ta jedyna, która was zachwyci? Przeczytałam właśnie drugi t...
Znacie Annę Benning? Moja pierwszą myślą, jaka miałam po zobaczeniu tego nazwiska, było “gdzieś już słyszałam to nazwisko”. I miałam rację, na mojej półce mam trylogi...