Mgła recenzja

We mgle Wrocławia

Autor: @landrynkowa ·3 minuty
2022-02-12
Skomentuj
10 Polubień
Ogromną zagwozdkę mam z tą książką. Podobał mi się sam pomysł na fabułę i osadzenie akcji w środowisku gejowskim. Przyznam, że niewiele spotykam takich książek i to jest ten duży plus. Aleksandra Świderska zrobiła coś, na co jeszcze odważa się niewielu pisarzy, bo kwestie LGBT, mimo że mówi się o nich coraz bardziej otwarcie, wciąż stanowią temat tabu.
Autorka jednak, w mocno obrazowy sposób, dała swoim bohaterom życie, jakie wiedzie się po tej drugiej stronie miłości – o wiele trudniejszej, mniej akceptowanej, wciąż pogardzanej i ukrywanej, a jednak wciąż miłości. Na tle okrutnych zbrodni i skomplikowanych losów bohaterów opisała ten inny rodzaj miłości i pożądania.

Adam Aleksandrowicz, młody, utalentowany, jeden z najlepszych policjantów kryminalnych, a także nieujawniony gej, podąża tropem zbrodni dokonywanych w bestialski sposób na młodych mężczyznach-gejach, skupionych wokół gangstera, biznesmena i właściciela sieci klubów gejowskich, Konrada Gronczewskiego. Historia Adama i Konrada ma wiele punktów stycznych i sięga wiele lat wstecz, kiedy to ojciec Adama, również policjant, infiltrował środowisko przestępcze, któremu przewodził wówczas brutalny i bezkompromisowy ojciec Konrada, Konrad Gronczewski Senior. Adam i Konrad próbują odkryć kto naprawdę jest odpowiedzialny za morderstwa dokonywane dawniej i obecnie, kto dokonał egzekucji na rodzinie Adama i co naprawdę stało się z przyrodnim bratem Konrada, Sebastianem. Między Adamem i Konradem rodzi się coś na kształt przyjaźni, a ich współpraca odbywa się w cieniu rosnącego wzajemnego pożądania, a może nawet miłości.

Co jest zatem moim problemem we „Mgle”, skoro uważam, że było dobrze?
Ano to, że chwilami miałam mieszane uczucia co do tego, jaki rodzaj literacki czytam. W niektórych momentach, jak na kryminał, wątek osobisty bohaterów mocno przyćmiewał wątek kryminalny. Wielostronicowe opisy amorów obu panów, choć subtelnie i ładnie napisane, przystawały bardziej do romansu niż do powieści kryminalnej. Ok, rozumiem te emocje, które buzowały między Konradem i Adamem, ale wolałabym żeby akurat na tle tych okrutnych zbrodni nie wysuwały się na pierwszy plan.
Drugie moje „ale” to to, że początkowo nie mogłam się „wczytać” w fabułę. Brakowało mi takiego poślizgu, który powoduje, że im dalej tym bardziej fabuła pochłania. Kilka razy odkładałam książkę z uczuciem potwornego znużenia. Z drugiej strony bardzo mnie ciągnęło do dalszego czytania. Po jakimś czasie walki z odkładaniem i wracaniem stwierdziłam, że wiem dlaczego tak się dzieje. Ciekawił mnie wątek, a przeszkadzał mi styl. Jest bardzo plastyczny, mocno barwny, pełen przejaskrawionych opisów, zupełnie niepotrzebnych monologów, dywagacji i przemyśleń. Niemal każdą jedną emocję bohaterów autorka, chyba nie przesadzę, opisywała w kilkunastu i to wielokrotnie złożonych zdaniach. Te bardzo złożone zdania to też, moim zdaniem, pewna przeszkadzajka w skupieniu się nad meritum sprawy.

Zakończenie bardzo emocjonujące. Od dawna podejrzewałam właśnie tę osobę jako sprawcę, a jedno stwierdzenie grafologa tylko mnie w podejrzeniach utwierdziło. Sam wątek kryminalny jest niesztampowy i wydaje się być dopracowany, a przynajmniej ja nie znalazłam w nim jakichś rzucających się w oczy niedociągnięć. Specjalistką kryminalną wszakże nie jestem :)

Cóż :) ostatecznie książkę uważam za bardzo dobrą. Warto było oddać jej noc i pół dnia.

Ach, w jednej intymnej scenie pomiędzy bohaterami zdecydowanie wolałabym „podbrzusze” Adama, a nie „podburze” :) To słowo okropnie zepsuło mi klimat tego momentu :)))

Mam nadzieję, że na część drugą, zapowiedzianą na końcu „Mgły”, nie będzie trzeba czekać kolejnych dziesięciu lat :) (bo tyle, wg słów Autorki zamieszczonych na końcu książki, trwało napisanie powieści.

Jeszcze jedno: okładka zupełnie nie pasuje do fabuły. Pewnie chodziło o ukazanie zamglonego miasta, na tle którego wszystko się rozgrywa, ale wg mnie nie do końca to wyszło. I przede wszystkim mi mgła nie kojarzy się z fioletem…

Moja ocena:

Data przeczytania: 2022-02-12
× 10 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Mgła
Mgła
Aleksandra Świderska
7.9/10
Cykl: Miasto gasnących świateł, tom 1

Twoja przeszłość zawsze Cię dosięgnie. Każdy je ma. Skrywają się głęboko w naszej pamięci, przysypane popiołem czasu, zepchnięte w nicość, spętane i uśpione. Demony przeszłości nigdy nas nie opuszcz...

Komentarze
Mgła
Mgła
Aleksandra Świderska
7.9/10
Cykl: Miasto gasnących świateł, tom 1
Twoja przeszłość zawsze Cię dosięgnie. Każdy je ma. Skrywają się głęboko w naszej pamięci, przysypane popiołem czasu, zepchnięte w nicość, spętane i uśpione. Demony przeszłości nigdy nas nie opuszcz...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Mgła Aleksandry Świderskiej przyciąga już samą okładką, piękne odcienie fioletu, zamglone miasto, ciekawy tekst o nieuchronnej przeszłości mającej dosięgnąć nas prędzej czy później, zachęciły mnie do...

Zacznę moją recenzję od tego , że jestem zły na siebie. A to dlatego, że ta książka czekała kilka miesięcy na przeczytanie stojąc sobie na półeczce pod ręką. A to bardzo dobra książka. Akcja książki...

@krzychu_and_buk @krzychu_and_buk

Pozostałe recenzje @landrynkowa

Łobuziary. Najfajniejsze bohaterki literackie
Łobuziary na start!

Ależ to świetna książka! Sprawiła, że cofnęłam się do czasów swojego dzieciństwa i nastolectwa! Przypomniała mi wszystko, co w tamtym czasie nadawało rytm mojemu czyteln...

Recenzja książki Łobuziary. Najfajniejsze bohaterki literackie
Krew pod kamieniem
Krew pod kamieniem

„Krew pod kamieniem” to komedia kryminalno-sensacyjna, której akcja przenosi nas do Torunia. Mamy tutaj mariaż historii sięgającej średniowiecza z okresem PRL-u, zwieńcz...

Recenzja książki Krew pod kamieniem

Nowe recenzje

Akademia Pana Kleksa
Akademia pana Kleksa
@Marcela:

Jan Brzechwa (właściwie Jan Wiktor Lesman) to polski poeta pochodzenia żydowskiego, autor bajek i wierszy dla dzieci, s...

Recenzja książki Akademia Pana Kleksa
Okupacja od kuchni
Sztuka przetrwania
@Bookmaania:

"Okupacja od kuchni. Kobieca sztuka przetrwania", to książka, która.. Rozwaliła mnie na łopatki. Dosłownie. Lektura ta ...

Recenzja książki Okupacja od kuchni
Ciuciubabka
Czas na duchy
@stos_ksiazek:

I to jest dobra książka o duchach! „Ciuciubabka” to najnowsza książka Pauliny Ziarko, która podczas lektury może wywoła...

Recenzja książki Ciuciubabka
© 2007 - 2024 nakanapie.pl