Aneta Rzepka studiowała na Uniwersytecie Kardynała Stefana Wyszyńskiego. Obecnie mieszka w Warszawie. Zadebiutowała w 2010 roku powieścią "Tohańska branka”, a 2011 roku wydała powieść „Na strunach marzeń”
Gabrysia Stolarska jest nauczycielką, mamą Dominiki. Jest osobą lubianą, ciepłą i życzliwą. Jednak pod maską, jaką wkłada na co dzień, jest bardzo smutną, samotną osobą. Mąż Michał nigdy jej nie wspiera. Jest zaborczy, egoistyczny i samolubny. Gabrysia pod pseudonimem Inga pisze bloga, gdzie opisuje to, czego nie może powiedzieć bliskim i znajomym. Jednym z czytelników jest mężczyzna ukrywający się pod pseudonimem Nikt_Ważny. Nieznajomy staje się dla Gabrysi podporą duchową, wspiera ją słownie. W realnym życiu zaprzyjaźnia się z Pawłem. Nauczycielka angażuje się także w sprawę Michała, ucznia jej klasy.
Gabrysia jest uosobieniem miliona kobiet na świecie. Jest wykorzystywana, poniżana, źle traktowana przez męża, znosi to wszystko pokornie, w imię miłości, małżeństwa, rodziny. Zakładając bloga zrzuca z siebie ciężar, jakim jest obarczona, jaki niszczy ją wewnętrznie. Jako Inga czuje się wolna, może opisać rzeczy o jakich nigdy nie opowiedziałaby - Gabrysia. Dzięki nieznajomemu internaucie zaczyna wierzyć w siebie, wierzyć, że zasługuje na coś lepszego. Zmienia się wewnętrznie, nabiera odwagi.
Pisarka skupia się także na innych problemach społecznych. Opisuje historię jedenastoletniego Mateusza – chłopca z rodziny, w której rządzi alkohol. Porusza temat Krystyny, której błędy przeszłości, zrobiły z niej samotną, surową i nie lubianą szefową. Janka, który podążając za pieniędzmi, stracił żonę i córkę.
Autorka porusza tematy, aktualne, o których trzeba wspominać. Bardzo jasno pokazuje czytelnikowi, że ludzie których znamy, widzimy się na co dzień, mają tajemnice, o których nic nie wiemy. Coraz częściej osoby poznane na stronach internetowych stają się nam bliskie. Czasem nawet pomagają rozwiązać problemy. Zdarza się, że takie przyjaźnie przechodzą do realnego życia. Rzepka w książce opisuje garstkę ludzi, którzy razem pracują, w jakiś sposób przyjaźnią się, ale tak naprawdę niewiele o sobie wiedzą. Jak się okazuje można stwarzać pozory i oszukiwać ludzi. Można nie żyć ze sobą, tylko obok siebie. Pojawiają się także trudne zagadnienia patologii w rodzinach, pogoni za pieniędzmi czy karierą. Pisarka stworzyła także wrednego bohatera Michała, który jest uosobieniem tysiąca mężczyzn. Szczerze powiedziawszy, bardzo mnie ta postać drażniła. I jakoś nie pasowało mi podczas końcowego czytania, postępowanie mężczyzny. Nie było odpowiednie do postaci, i to chyba jedyny minus jaki mogę przyznać książce.
Wydaje mi się jednak, aby w pełni zrozumieć postępowanie bohaterki trzeba mieć własną rodzinę, bo osoby postronne podczas czytania mogą krytykować bohaterkę, za jej uległość i godzenie się na takie życie.
Jeśli chodzi o warsztat pisarki, to książkę czyta się bardzo lekko, z zaciekawieniem i zaangażowaniem. Trudno jest oderwać się od treści mimo tego, że topika lektury raczej nie należy do zbyt lekkiej. Sięgając po książkę nie wiedziałam czego się spodziewać, jednak powieść zaskoczyła mnie bardzo pozytywnie. Polecam, naprawdę warto zapoznać się z treścią.