Dziewczyna o kruchym sercu recenzja

Sięgając po tą książkę w ogóle nie byłam przygotowana na potok łez, który wylał się zemnie przy okazji czytania. Ta książka to emocjonalna bomba. Zarzekałam się, że więcej nie sięgnę po książkę, która będzie miała vibe "Promyczka"... Cóż, myliłam się.

Co niesamowitego może być w historii dwójki młodych ludzi którzy ledwo weszli w dorosłość? Historia jak każda inna? A no, moi drodzy, niezupełnie.

Ula wie, że umiera. Ula wie, że jej dni są policzone, nie dopuszcza nikogo do siebie. Janek ma zadanie. ma się do niej zbliżyć. Proste, prawda? Dziewczyna jest oschła, nerwowa, dziwna, nie ma przyjaciół, ciężko złapać z nią kontakt. On jest otwarty, przyjacielski potrafi poderwać każą, zjednuje sobie nauczycieli czy innych dorosłych, udziela się w wolontariacie.

Ula pod płaszczykiem, który sama stworzyła ukrywa wspaniałe, śmiertelnie chore serce, a Janek przed światem strzeże jednej obietnicy, którą wymógł na nim ojciec, nie patrząc na dobro syna.

W tej książce jest wiele wiary. Właściwie temat Boga przewija się tutaj bardzo często. Nasz główny bohater śpiewa na chórze razem z ojcem, przyjaźni się z księdzem. Właśnie dzięki Bogu zostaje wepchnięty w ramiona Ulki. Jak zachowa się dwoje młodych dorosłych, kiedy dni jednego są policzone? jak wiele jest w stanie zaryzykować ta druga połowa?

Dla mnie ta książka to emocjonalna bomba. Nie wiem, czy prawdziwie taka jest. Nie wiem, czy ja po prostu ją tak odebrałam. Jedno jest pewne: dla osób takich jak ja, które krok po kroku obserwowały odejście ukochanej osoby (partnera, rodzica, babci, kogokolwiek) to będzie bardzo trudne. Serce będzie pękać. Ale najpiękniejsze w tym wszystkim jest to, że pozostanie napełnione nadzieją. Nie wiem, czy to spoiler, ale nie będzie cudownego uzdrowienia, nie liczcie na to. Wiele rzeczy będzie nierzeczywistych. Nie zdarzy się cud, Bóg tak nie działa. Jednak pomimo tego wszystkiego polecam wam sięgnąć po tą pozycję. To niesamowicie wartościowa historia o miłości, o życiu. O tym jak bezsilni jesteśmy wobec wszechświata.