Ślepnąc od świateł recenzja

Warszafka

Autor: @Jezynka ·1 minuta
2020-07-07
Skomentuj
4 Polubienia
Czytając "Ślepnąć od świateł" Jakuba Żulczyka miałam wrażenie że czytam literaturę z gatunku science fiction. Świat wykreowany przez autora: obraz Warszawy gdzie życie toczy się głównie w knajpach i na zamkniętych imprezach, upaleni i naćpani przedstawiciele pokolenia X i Y a także wszechobecna żądza pieniądza to świat którego ja, mieszkanka stolicy od urodzenia, nie znam. Nigdy mnie nawet nie ciągnęło w takie klimaty więc jakoś trudno mi uwierzyć że tak wygląda życie towarzyskie w Warszawie i że drugim najczęściej wybieranym numerem w telefonie każdego mieszkańca stolicy jest numer do jego dilera.

Bo bohaterem książki Jakuba Żulczyka jest właśnie diler Jacek, warszawski "słoik" jak sam siebie określa, przystojny, inteligenty, nastawiony na klientelę z najwyższej półki: gwiazdy telewizji, politycy, pracownicy korporacji. Pozbawiony skrupułów, nastawiony na zysk, traktujący ludzi instrumentalne zdaje się być zadowolony z życia jakie prowadzi. Czasami tylko nachodzą go myśli o tym że żyje w świecie wypranym z uczuć ale dojmujące uczucie samotności szybko zagłusza realizacją kolejnego zlecenia.
Nagle jednak ten poukładany świat zaczyna trzeszczeć w posadach. Jedna błędna decyzja "biznesowa" sprawia że Jacek traci grunt pod nogami. Z pana sytuacji staje się desperatem walczącym o przeżycie. Za wszelką cenę.

Jakub Żulczyk wykreował świat mroczny i brzydki gdzie na śniadanie wciąga się kreskę popijając setka wódki. Żaden z bohaterów nie budzi sympatii. Język zaś którym się posługują, pełen wulgaryzmów i prostactwa, przez ponad 500 stron kaleczył moje uszy. A mimo to ta historia wciąga. Już chcesz trzasnąć książką a za chwilę czytasz kolejną stronę i gdzieś w środku czujesz ulgę że to świat który jest obok, który cię nie pożre i dlatego możesz dokończyć lekturę a potem odetchnąć z ulgą.

Czytałam "Ślepnąć od świateł" po lekturze "Wzgórza psów". To co autor wykrzyczał i "wyprzeklinał" w pierwszej pozycji w kolejnej już powiedział w sposób bardziej wyważony, gładszy literacko ale nadal mocny i dający czytelnikowi do myślenia.
Drugiej takiej książki jak "Ślepnąc od świateł" bym już nie udźwignęła cieszy więc że Jakub Żulczyk potrafi pisać też inaczej.

Moja ocena:

× 4 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Ślepnąc od świateł
10 wydań
Ślepnąc od świateł
Jakub Żulczyk
7.4/10
Cykl: Ślepnąc od świateł, tom 1

Zawsze chodzi wyłącznie o pieniądze. O nic innego. Ktoś może powiedzieć ci, że to niska pobudka. To nieprawda – oświadcza bohater powieści Jakuba Żulczyka. Ten młody człowiek przyjechał z Olsztyna do ...

Komentarze
Ślepnąc od świateł
10 wydań
Ślepnąc od świateł
Jakub Żulczyk
7.4/10
Cykl: Ślepnąc od świateł, tom 1
Zawsze chodzi wyłącznie o pieniądze. O nic innego. Ktoś może powiedzieć ci, że to niska pobudka. To nieprawda – oświadcza bohater powieści Jakuba Żulczyka. Ten młody człowiek przyjechał z Olsztyna do ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Jacuś mógłby być artystą. W końcu jest absolwentem ASP i nawet coś tam potrafi zmalować. Jest też jednak młodym facetem, który od życia chce czegoś więcej, niż przeciętność. Kiedy patrzy na swoich ró...

@ladybird_czyta @ladybird_czyta

Opis kilku nocy i dni z życia dilera narkotykowego zaczyna się ostro: Warszawa przedstawiona jest jako miasto, w którym wszyscy wciągają kokainę, robią karierę na plecach innych, jako dżungla, w któr...

@almos @almos

Pozostałe recenzje @Jezynka

Obserwatorium
Obserwatiorum

Nie jestem specjalną miłośniczką gór. Moim największym osiągnięciem jest doczłapanie się Śnieżkę ze szkolną wycieczką, co utwierdziło mnie w przekonaniu iż nie jest to r...

Recenzja książki Obserwatorium
Krew z krwi
Krew z krwi

Kiedy byłam w ciąży to się bałam: porodu, tego jak dziecko wywróci mój poukładany świat do góry nogami, jak wpłynie na relacje drugą połową. Gdy urodziłam syna strach ni...

Recenzja książki Krew z krwi

Nowe recenzje

Betrothal or Breakaway
Historia, która chwyta za serce
@Kantorek90:

Po lekturze „Desire or Defense” i „Flirtation or Faceoff” wręcz nie mogłam doczekać się kolejnej historii z cyklu D.C. ...

Recenzja książki Betrothal or Breakaway
Zbawca
Zbawca
@ladybird_czyta:

Od dłuższego czasu zbierałam się, by sięgnąć po książki autora. Wabiona świetnymi recenzjami i przede wszystkim obietni...

Recenzja książki Zbawca
Maski
Pod maską można ukryć twarz, ale nie swoje prag...
@ksiazkanapr...:

Przyznaję, że po książkę sięgnęłam ze względu na genialną okładkę, od której oczu nie mogłam oderwać. Czy urzekające ko...

Recenzja książki Maski
© 2007 - 2024 nakanapie.pl