Psychopata powszechnie kojarzy nam się z okrutnym, brutalnym i bezwzględnym człowiekiem, ktoś w rodzaju Hannibala Lectera z filmu "Milczenie owiec". Nie każdy jednak zdaje sobie sprawę z tego, że równie dobrze psychopatami mogą być szanowani obywatele. Coś na ten temat wie Majka, główna bohaterka ,,Żona psychopaty’’ Teresy Ewy Opoki.
Majka to młoda, pełna życia studentka. Jak każda dziewczyna marzy o tym, by kochać i być kochaną. Kiedy na jej drodze staje Edward, dziewczyna tonie w morzu jego czułych słów, spojrzeń i gestów. Wkrótce biorą ślub i pojawia się dziecko. Nagle wszystko zmienia się na gorsze. Bajkowa sielanka przekształca się w piekło. Delikatny i czarujący mąż zrzuca maskę i pokazuje żonie swoją prawdziwą, bezduszną twarz psychopaty. Nikt z ich otoczenia nie podejrzewa Edwarda o socjopatyczne skłonności, ponieważ w towarzystwie innych osób jest ideałem w każdym calu. Mijają lata a Majka w dalszym ciągu cierpliwie znosi tyranizowanie swojego męża. W końcu decyduje się jednak na rozwód. Jak przebiegnie jej walka o własną godność, spokój i niezależność? Czy Edward tak łatwo zrezygnuje z małżonki? Jedno tylko zdradzę, to będzie długa i ciężka droga w trudnych warunkach.
Bardzo cenię sobie prawdziwe, życiowe historie, które pokazują inną perspektywę widzenia różnych problemów, dlatego z ogromnym zainteresowaniem sięgnęłam po najnowsze dzieło Teresy Ewy Opoki, polskiej poetki, prozaiczki, dramatopisarki. Autorka zadebiutowała tomikiem wierszy „Przypadki”. Na swoim koncie posiada także kilka powieści: „Abecadło kobiety tamtych lat”, „Kocie oczy”, „Umrzesz dopiero się zacznie”, „Wszystko o Edycie”, „Wyspa kobiet”, zbioru opowiadań „Miłość nad życie” oraz książek dla dzieci. Wróćmy jednak do fabuły najnowszej prozy pisarki. Jak to się dzieje, że z czułego amanta mężczyzna potrafi przeistoczyć się nagle w drapieżnego potwora? Czy wcześniej nie było żadnych symptomów zwiastujących niekonwencjonalne zachowanie Edwarda? Otóż w pewnym momencie pojawiła się czerwona lampka ostrzegawcza, którą Majka zignorowała, gdyż była przekonana, że dziwne zachowanie jej ukochanego to tylko stan przejściowy. Niestety po ślubie wszystko zmieniło się o 180 stopni. Edward na każdym kroku poniżał, dręczył i szykanował żonę. Wprawdzie nigdy nie podniósł na nią ręki niemniej jednak psychiczny terror bywa często gorszą gehenną niż cielesne znęcanie się. Dlaczego więc Majka znosiła wszelkie wyzwiska, przykrości, upokorzenia? Początkowo wbrew logice, faktom i zdrowemu rozsądkowi uważała całą tę sytuacje za efemeryzm. Dopiero później uświadomiła sobie, że jej mąż tak naprawdę nigdy się nie zmieni.
,, – Psychopata nie jest zdolny do uczuć wyższych. Nie jest zdolny do miłości, empatii, nie odczuwa wyrzutów sumienia. Największą przyjemność sprawia mu dręczenie psychiczne drugiego człowieka. Nie potrafi odróżnić dobra od zła’’
Najgorsze w tym wszystkim jest to, że psychopaci rewelacyjnie potrafią się maskować oszukując napotkanych przez siebie ludzi. Często są dowcipni, elokwentni, sympatyczni, umieją doskonale zaprezentować się w dobrym świetle. Krótko mówiąc są mistrzami kamuflażu. Należy wobec tego pamiętać, że osoby o tego typu zaburzeniach to nie tylko maniakalni zabójcy, lecz również partnerzy władający życiem bliskich osób w sposób absolutny.
,,Żona psychopaty’’ wywołuje wiele różnych emocji. Autorka w sposób bardzo sugestywny przedstawiła portret kobiety uwikłanej w domowy terror psychiczny, która po wielu latach znęcania wreszcie próbuje walczyć ze swoim koszmarnym losem. Z jakim to wyjdzie rezultatem? Nie będzie lekko i różowo, wręcz przeciwnie. W miarę upływu czasu doznane krzywdy wcale nie ulegają zapomnieniu. Czy istnieje zatem jakieś lekarstwo na wyjście z tej traumy? Dowiedziecie się tego z powyższej lektury.
Książkę oceniam całkiem pozytywnie, aczkolwiek liczyłam na coś znacznie więcej. Zabrakło mi większej dramaturgii w odkrywaniu sadystycznego oblicza głównego bohatera. Również losy pokrzywdzonej nie wzbudziły u mnie aż tak wielkiej empatii, jak powinny. Może dlatego, że autorka zastosowała trzecioosobową narrację, która nie pozwoliła mi odpowiednio wczuć się w tragedię ciemiężonej kobiety. Na plus, na pewno przemawia język, który jest prosty, zrozumiały, pozbawiony wyszukanych słów. Także analiza myśli, uczuć i zachowań kluczowej postaci zaprezentowana jest szczegółowo, dzięki czemu jej portret psychologiczny zyskuje na wiarygodności. Z kolei akcja rozgrywa się płynnie i miarowo, jak w zegarku. Reasumując, to dobrze napisana powieść, lecz bez większych rewelacji.
Polecam ,,Żonę psychopaty’’ każdemu, kto chce poznać realistyczny wizerunek kobiety dręczonej przez bezdusznego męża. To poruszająca historia pełna osobistych ludzkich dramatów i niełatwych możliwości. Pokazuje, jak walczyć o niezależność i własne szczęście oraz zmusza do głębokiej refleksji nad wyborami dokonywanymi pod wpływem chwilowych emocji lub mało nieprzemyślanych decyzji. Zainteresowanych zapraszam do lektury.