Początek. Nowa Ewa recenzja

W świecie pełnym mężczyzn

Autor: @popkulturkaosobista ·2 minuty
2019-08-23
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Młodzieżowe serie science-fiction bardzo często potrafią mnie zaskoczyć. Nie ukrywam, że poznawanie kolejnych, coraz to bardziej szalonych wizji dystopicznej przyszłości sprawia mi ogromną przyjemność (nieważne, jak dziwnie to zabrzmi). Choć najczęściej nie są to powieści wybitne i skomplikowane, potrafią pokazać prawdopodobne i przerażające scenariusze dotyczące naszej przyszłości, a także niejednokrotnie zmuszają do refleksji na temat tego, dokąd zmierzamy. Gdy tylko zobaczyłam opis pierwszej części trylogii ,,Nowa Ewa", ani przez chwilę się nie zastanawiałam, czy po nią sięgnąć. Zaintrygowała mnie jej niekonwencjonalność i nietypowy pomysł na fabułę. Cóż... ostatecznie była to przygoda dość specyficzna, lecz na swój sposób wciągająca. 

,,Nowa Ewa. Początek" opowiada o świecie, gdzie od pięćdziesięciu lat nie urodziła się żadna dziewczyna. Pewnego razu pojawia się jednak nadzieja na odbudowanie ludzkości, są to narodziny Ewy - pierwszej od dawna kobiety. Jej matka zginęła przy porodzie, a ojca uznaje się za chorego psychicznie, dlatego już od urodzenia przygotowywana jest do tego, co ją w przyszłości czeka. Na jej barkach spoczywają bowiem losy całego świata. Gdy tylko Ewa skończy szesnaście lat, musi wybrać jednego z trzech mężczyzn, z którym będzie musiała odbudować cywilizację. Choć pozornie pogodziła się ze swoim losem, wszystko zmienia się, gdy tylko poznaje Brama, chłopaka, który wie o niej więcej, niż może się komukolwiek wydawać.

Pomysł na fabułę jest naprawdę dobry i byłam ciekawa, jak to wszystko będzie wyglądać w praktyce. Nie ukrywam, że wyobrażałam sobie niektóre kwestie trochę inaczej, jednak wykonanie i tak mnie usatysfakcjonowało. Zdarzały się momenty, gdzie wydawało mi się, że już to wszystko gdzieś widziałam (najprawdopodobniej w ,,Igrzyskach Śmierci", do których została ta książka porównana), jednak młodzieżowe science-fiction często wywołuje u mnie takie odczucia. Najbardziej podobała mi się pierwsza część książki, ta opisująca przeszłość głównych bohaterów i strukturę świata, w jakim przyszło im żyć. Najciekawsze wydawały mi się rozdziały z perspektywy Brama, który okazał się być dla mnie trochę bardziej rozbudowaną i ciekawszą postacią. O dziwo, ponieważ z początku sądziłam, że Ewa, będąca ostatnią nadzieją dla świata, zostanie stworzona i napisana w lepszy sposób.

Sam wątek romantyczny też nie wydawał mi się zbytnio interesujący. Wszystko działo się niezwykle szybko i nie chce mi się wierzyć, by tak wyglądało pierwsze zauroczenie nastolatków. Zwłaszcza, że przez tyle lat nie znali się osobiście, a na oczy widzieli się jedynie raz! Rozumiem, że takie sytuacje się zdarzają, jednak do mnie o wiele bardziej przemawiają spokojne, urocze wątki romantyczne, w których ta cała ,,miłość od pierwszego wejrzenia" jest wprowadzona dyskretnie, a nie aż tak nachalnie i nagle. Mimo wszystko, podobało mi się, że ,,Nowa Ewa" pokazuje, jak ważna dla człowieka jest wolność i swoboda wyboru. Jest to bowiem książka o poszukiwaniu własnego szczęścia i walce z ograniczeniami, nawet w najgorszych sytuacjach.

Reasumując, ,,Nowa Ewa". Początek nie jest książką złą, choć najlepszą też jej nie nazwę. Fabuła naprawdę mnie zaciekawiła i wydała się być interesująca, jednak niezbyt polubiłam się z bohaterami i dość ważnym wątkiem romantycznym. Momentami bywało odrobinę nijako, jednak nie sądzę, by była aż tak okropna. Prawdę mówiąc, całokształt przypadł do gustu i sądzę, że sięgnę po kolejne części trylogii. Ciekawi mnie, jak zakończą się losy Ewy i Brama w tej jakże trudnej dla nich sytuacji. Polecam dla fanów młodzieżowych dystopii.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2019-07-09
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Początek. Nowa Ewa
Początek. Nowa Ewa
Giovanna Fletcher, Tom Fletcher
8/10
Cykl: Nowa Ewa, tom 1

Elektryzująca historia miłosna, która rozgrywa się w przyszłości. Pierwszy tom trylogii autorstwa bestsellerowego pisarza Toma Fletchera i Giovanny Fletcher. Ewa jest taka, jak każda inna nasto...

Komentarze
Początek. Nowa Ewa
Początek. Nowa Ewa
Giovanna Fletcher, Tom Fletcher
8/10
Cykl: Nowa Ewa, tom 1
Elektryzująca historia miłosna, która rozgrywa się w przyszłości. Pierwszy tom trylogii autorstwa bestsellerowego pisarza Toma Fletchera i Giovanny Fletcher. Ewa jest taka, jak każda inna nasto...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Ta książka chodziła za mną już od dawna. Uwielbiam temat dystopijnej przyszłości, chociaż niekiedy jest ona straszna. W tym przypadku tak nie jest... przynajmniej nie do końca. Od 50 lat w świecie, ...

@Wilczekczyta @Wilczekczyta

Wyobrażacie sobie świat, w którym rodzą się tylko chłopcy? Bohaterowie Powieści Giovanny i Toma Fletcherów żyją właśnie w takim świecie, nieliczne kobiety chronione i żyjące w odosobnieniu są już st...

@posredniczkaa @posredniczkaa

Pozostałe recenzje @popkulturkaosobista

Do gwiazd
Siła marzeń

Książek Brandona Sandersona (chociaż raczej tych, którym bliżej do fantasy) od dawna byłam ciekawa, jednak tak jakoś wyszło, że nigdy nie miałam z tym autorem po drodze....

Recenzja książki Do gwiazd
Portret Doriana Graya
Piękno w brzydocie

Wiele o Dorianie Grayu już w swoim życiu słyszałam, dlatego też nie zastanawiałam się ani przez chwilę, gdy nadarzyła mi się okazja do przeczytania tej historii w przyci...

Recenzja książki Portret Doriana Graya

Nowe recenzje

Wędrowna aptekarka
Wędrowna aptekarka
@asach1:

Bardzo lubię powieści pary autorów. Akcja w nich toczy się żywo, jest wiele momentów grozy, trzymających w napięciu. Z ...

Recenzja książki Wędrowna aptekarka
The Devil's toy
Co kryją mury Mulberry Tales?
@Mirka:

@Obrazek „Nie wiara wpływa na to, jakimi ludźmi jesteśmy, tylko to, jak sami postrzegamy moralność.” Kilka miesię...

Recenzja książki The Devil's toy
Książe
"Książe"
@tatiaszaale...:

“Boy taki, Boy owaki — inwektywy płyną istnym strumieniem; po imieniu i nazwisku jakoś by nie wypadało komuś tak w...

Recenzja książki Książe
© 2007 - 2024 nakanapie.pl