W snach to ja trzymam nóż recenzja

Wszyscy pragniemy akceptacji, a niektórzy nie cofną się przed niczym w pogoni za perfekcją.
"W snach to ja trzymam nóż" to thiller psychologiczny z motywem dark academy.Ashley Winstead przedstawiła historię grupki przyjaciół, którzy po dziesięciu latach spotykają się na zjeździe absolwentów.Mint, Caro, Frankie, Coop, Heather Jack i Jessika tworzyli w czasach studenckich Siódemkę ze Wschodniego.Wspólnie imprezowali, zwierzali się z najskrytszych sekretów, pomagali sobie i wspierali w trudnych chwilach.Dla nich ten zjazd jest okazją, aby powspominać dawne czasy,Jednak nie zapominają o tragicznym wydarzeniu.Jedno z nich zginęło, a jedno jest potworem skrytym pod piękną maską.To spotkanie będzie więc też idealnym momentem, aby wykryć mordercę i, aby morderca Heather dostał wreszcie to, na co zasłużył. Kto nim jest ? I kto jest kim?
Przekonacie się o tym czytając ten thiller obfitujący w liczne tajemnice z przeszłości.Lubię książki pełne niewyjaśnionych tajemnic z przeszłości i mieć możliwość odkrywania ich stopniowo.Ashley Winstead we swojej debiutanckiej powieści odsłania przed czytelnikiem studencki świat pełen imprez, narkotyków, tajemnic.Świat bractw i siostrzeństw.
Wciąga nas tym samym w doskonałą intrygę, którą śledzimy w napięciu.Chcemy jak najszybciej poznać to, co się naprawdę wydarzyło i poznać mordercę.Doskonale wykreowani zostali bohaterowie.Dzięki temu, że akcja została poprowadzona w dwóch płaszczyznach czasowych czytelnik ma możliwość dokładniej poznać każdego z bohaterów i być może zrozumieć ich postępowanie.Autorka serwuje nam nagłe zwroty akcji co powoduje, że niczego już nie jesteśmy pewni.Czytając thiller "W snach to ja trzymam nóż" wyczuwalna jest atmosfera grozy, niepokoju i niepewności.Klimat dark academy towarzyszy nam podczas lektury z zaskakującym zakończeniem.Na początku nie mogłam jakoś wciągnąć się w tą historię, ale im dalej to już lepiej.Polecam fanom dark academy.

Dziękuję Wydawnictwu Znak Crime za możliwość przeczytania książki i napisania recenzji