A gdy znów się spotkamy recenzja

W poszukiwaniu własnych korzeni

Autor: @monweg ·1 minuta
2024-02-24
Skomentuj
2 Polubienia
Sekrety z czasów wojny rujnują rodzinę”


Kiedy wydaje się, że wszystko straciła, dzięki tajemniczemu obrazowi odnajduje to, czego zawsze pragnęła.”


Fikcja historyczna czy romans? Te dwie sprzeczności prawie przez cały czas walczyły w mojej głowie o przewodnictwo. I żadna do końca nie wygrała. Ale co tutaj mamy? Na pewno nieźle napisaną powieść obyczajową, całkiem zgrabnie przeprowadzoną fikcję historyczną i dla tych, którzy lubią – romans, naprawdę dobry, ale czy realny, to chyba nie nam o tym decydować. Mamy także dwie linie czasowe: współczesną i drugą dziejącą się w czasach II wojny światowej, a konkretnie w roku 1944.


Bohaterka tej opowieści nie jest dzieckiem szczęścia. Gdy była małą jej ojciec postanowił opuścić rodzinę. Matka zmarła, zanim Emily osiągnęła pełnoletność. Żyła do niedawna tylko z babcią, ale i ona opuściła ziemski padół i Emily została sama. Na domiar złego traci pracę i to powoduje, że wali jej się świat. I w tym momencie, gdy gotowa jest się poddać otrzymuje przesyłkę, portret pięknej kobiety, w której rozpoznaje swoją babcię sprzed lat. Do obrazu dołączono liścik: Pani dziadek nigdy nie przestał jej kochać.
Co zrobilibyście w takiej sytuacji? Przypuszczam, że to samo co ja i to samo co zrobiła Emily. Kobieta zaczyna szukać, a to czego się dowie zdziwi ją, ale także zadziwi czytelników tej powieści.


Jaki wpływ będą miały odkryte tajemnice z życia jej dziadków, Margaret i Petera? W jaki sposób odkrywanie historii obrazu i poszukiwanie własnych korzeni wpłynie na teraźniejszość? Przeczytajcie, bo choć bywają momenty, że ta opowieść staje się mało prawdopodobna, to jest naprawdę dobrze napisana i świetnie się ją czyta.


„A gdy znów się spotkamy” to powieść o rodzinie, o tajemnicach, żalu, rozstaniu, a także o stracie, o wybaczaniu i o miłości. Na pierwszy rzut oka może wydawać się, że to błaha i lekka historyjka, ale nie. Ta książka niesie z sobą o wiele więcej. Dla tej powieści trochę wyszłam ze strefy swojego komfortu i nie żałuję. Przyznam, że warto było zanurzyć się w tej pasjonującej słodko-gorzkiej opowieści o odkrywaniu tajemnic rodzinnych, po wielu latach.

Moja ocena:

× 2 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
A gdy znów się spotkamy
A gdy znów się spotkamy
Kristin Harmel
7.9/10
Seria: autorska Kristin Harmel

"A gdy znów się spotkamy" nowa powieść autorki światowych bestsellerów takich jak „Księga Utraconych Imion” i „Dom przy ulicy Amélie”. Emily zdaje się, że straciła wszystko… do momentu, gdy dzięk...

Komentarze
A gdy znów się spotkamy
A gdy znów się spotkamy
Kristin Harmel
7.9/10
Seria: autorska Kristin Harmel
"A gdy znów się spotkamy" nowa powieść autorki światowych bestsellerów takich jak „Księga Utraconych Imion” i „Dom przy ulicy Amélie”. Emily zdaje się, że straciła wszystko… do momentu, gdy dzięk...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Przeszłość nie odchodzi w niebyt. Jest obecna w każdym kawałku teraźniejszości... Gdy Emily otrzymuje tajemniczą przesyłkę, nie wie jeszcze, że wyznaczy ona bieg dalszym wydarzeniom. Zaskakujący obr...

@m_opowiastka @m_opowiastka

Ta książka miała tak dobre opinie, że aż musiałam ją przeczytać, by sprawdzić czy faktycznie jest tak dobra. Nie będę Was trzymała w niepewności. Tak, to jest dobra książka. A nawet bardzo dobra....

MO
@szulinska.justyna

Pozostałe recenzje @monweg

Rodzinny interes
Wielowątkowa sensacja w najlepszym Chmielarzowym wydaniu

Książki Wojciecha Chmielarza biorę w ciemno od pierwszego przeczytania. Z każdą kolejną książką utwierdza mnie, że dobrze wybrałam i jak dotąd jeszcze się nie zawiodłam...

Recenzja książki Rodzinny interes
Światłoczułość
Subtelność, emocje, głębia i dziecięca prostota

„Historia, która domagała się, by ją opowiedzieć. Narrator, który czekał, aż zjawisz się, by jej wysłuchać. I ona. Dziewczyna, w której wszyscy się gubili, lecz on jed...

Recenzja książki Światłoczułość

Nowe recenzje

Potrzask
"Potrzask" to, nie lada gratka dla fanów autora...
@g.sekala:

"Potrzask" to, nie lada gratka dla fanów autora, którzy czekali na dalsze perypetie komisarza Sikory. W szczególności, ...

Recenzja książki Potrzask
Mój książę
Londyn, 1813. Czy istnieje coś bardziej fascynu...
@burgundowez...:

Drodzy Książkoholicy! Londyn, 1813. Czy istnieje coś bardziej fascynującego niż rozgrywki towarzyskiego sezonu wśró...

Recenzja książki Mój książę
Matki Konstancina
„Antymatki” Konstancina – brutalna prawda o poz...
@sylwiacegiela:

Bardzo trudno jest mi napisać te słowa, zważywszy na fakt, że autorka książki, którą właśnie miałam okazję przeczytać, ...

Recenzja książki Matki Konstancina
© 2007 - 2024 nakanapie.pl