Gdzie jesteś, piękny świecie recenzja

W poszukiwaniu szczęścia mimo niespokojnych czasów

WYBÓR REDAKCJI
Autor: @LiterAnka ·2 minuty
2022-04-07
1 komentarz
21 Polubień
Od kilku lat Sally Rooney przyciąga uwagę czytelników powieściami dotyczącymi ludzi, którzy wkraczają w dorosły świat i próbują się w nim odnaleźć. Gdzie jesteś, piękny świecie to kolejna odsłona jej rozważań o życiu w warunkach, jakie stworzyliśmy sobie jako ludzkość. Jak jej bohaterowie odnajdą spokój w świecie zmierzającym do katastrofy klimatycznej i zagrożonym ekstremizmami?

Książka Gdzie jesteś, piękny świecie przedstawia losy Alice, wziętej pisarki, która poznaje Feliksa pracującego w magazynie. Równorzędną bohaterką jest jej przyjaciółka, Eileen, którą łączy dość skomplikowana relacja z ich wspólnym przyjacielem, Simonem. Obie pary przeżywają wzloty i upadki, ulegają namiętnościom i się rozstają. Jednocześnie wszyscy mierzą się z własnymi demonami i starają się określić swoją tożsamość. W toku wydarzeń poznajemy ich wzajemne relacje, tkwiące w ich sercach zadry, a także inne czynniki, które sprawiły, że bohaterowie zachowują wobec siebie dystans. Pomimo że przecież potrzebują siebie nawzajem.

Akcja przeplatana jest długimi mailami wymienianymi pomiędzy Alice i Eileen, w których kobiety dzielą się nie tylko komentarzami dotyczącymi bieżących wydarzeń. Z ich korespondencji można się dowiedzieć, co sądzą o kondycji świata, literaturze, a także wierze. Dzięki temu zabiegowi udało się autorce zmieścić w książce szerokie spektrum zagadnień i sprowokować czytelnika do refleksji.

Sally Rooney w Gdzie jesteś, piękny świecie skupia się na tezie, że świat jest tak zepsuty i zły, że nie ma już dla niego nadziei. W związku z tym nie powinno się sprowadzać na niego więcej dzieci. Serwisy informacyjne bombardują ludzi wiadomościami o wojnach, katastrofach naturalnych i ludziach, których system wartości nakierowany jest na „mieć” zamiast „być”. Mimo dramatycznych doświadczeń ludzkość wciąż nie potrafi wykorzenić skłonności do wojen i nietolerancji. Biorąc to wszystko pod uwagę, wydaje się, że jako jednostki powinniśmy drżeć ze strachu. Tymczasem żyjemy, odczuwamy tysiące emocji, realizujemy cele, przyjaźnimy się i kochamy. Trochę jakby wbrew logice. Piękny świat jest tam, gdzie sami go sobie stworzymy.

Sądzę, że sposób pisania Sally Rooney nie każdemu przypadnie do gustu. Autorka prezentuje fabułę głównie na poziomie ruchów, gestów i grymasów twarzy oraz opisów otoczenia w sensie fizycznym. O emocjach dowiadujemy się z dialogów. Narrator nie wnika w uczucia i reakcje na poziomie psychologicznym, dzięki czemu to na czytelniku spoczywa trud interpretacji wydarzeń.

Ponadto tekst został w większości zapisany w sposób jednolity, a więc bez graficznego wydzielania wypowiedzi poszczególnych bohaterów. Jako że nie współgra to z moimi przyzwyczajeniami, początkowo budziło dyskomfort, jednak ostatecznie nie przeszkadzało.

Bohaterowie Gdzie jesteś, piękny świecie są zróżnicowani, a jednak obdarzają siebie głęboką przyjaźnią i akceptacją. Jednak to relacje damsko-męskie budują osobliwy nastrój książki. Irytująca chwiejność Eileen w połączeniu ze zdumiewającą cierpliwością i pokorą Simona decydują o dynamice ich związku. Alice i Felix z kolei dają sobie mnóstwo przestrzeni. Każdą z tych sytuacji można interpretować jako obojętność, a jednak okazuje się, że bohaterom bardzo na sobie zależy. Są wobec siebie otwarci, słuchają siebie i nie okazują zniecierpliwienia. Mimo niełatwej przeszłości i pozostawionych przez nią blizn potrafią się podnieść, by nadal szukać szczęścia.

Książka dała mi mnóstwo satysfakcji. Pomimo początkowego zaskoczenia unikalnym stylem czytałam ją z przyjemnością i zaangażowaniem. Kibicowałam bohaterom, by doszli do porozumienia oraz odsunęli od siebie niepewność. Zachwyciłam się rewelacyjnie napisanymi scenami erotycznymi. Pomimo ciężkiej atmosfery książka jednak daje nadzieję na lepsze jutro. Jednocześnie podpowiada, że trzeba go szukać w ludziach, którzy dają nam oparcie, gdy jest nam ciężko.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2022-04-02
× 21 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Gdzie jesteś, piękny świecie
2 wydania
Gdzie jesteś, piękny świecie
Sally Rooney
6.5/10

Alice, pisarka, poznaje Felixa, pracownika magazynu wysyłkowego, i proponuje mu wspólną podróż do Rzymu. W Dublinie jej najlepsza przyjaciółka Eileen próbuje dojść do siebie po rozstaniu z partnere...

Komentarze
@almos
@almos · ponad 2 lata temu
Dobra recenzja, 'Normalni ludzie' bardzo mi się spodobali, mam nadzieję, że z tą książką będzie podobnie.
× 1
Gdzie jesteś, piękny świecie
2 wydania
Gdzie jesteś, piękny świecie
Sally Rooney
6.5/10
Alice, pisarka, poznaje Felixa, pracownika magazynu wysyłkowego, i proponuje mu wspólną podróż do Rzymu. W Dublinie jej najlepsza przyjaciółka Eileen próbuje dojść do siebie po rozstaniu z partnere...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Moje pierwsze spotkanie z autorką i klops! Niedowierzam tym wszystkim pochwałom nad stylem Rooney i wydaje mi się, że zaprezentuję swoje stanowisko jako czytelniczego odludka, gdyż książka mojej symp...

@ilona_m2 @ilona_m2

Pozostałe recenzje @LiterAnka

W górę schodami w dół
Co zmieniło się w szkole?

Wrzesień jest miesiącem powrotu do szkoły, której, jako instytucji, daleko do ideału. Zarówno uczniowie, jak i nauczyciele, zmagać się muszą z licznymi problemami i wyzw...

Recenzja książki W górę schodami w dół
Król Warmii i Saturna
Małe ojczyzny

Języki regionalne istnieją, nawet jeśli nie wszyscy chcą o tym pamiętać. Najgorętszą dyskusję wywołuje język śląski, jednak mamy w Polsce również inne lokalne gwary, któ...

Recenzja książki Król Warmii i Saturna

Nowe recenzje

Dobranoc, Tokio
Dobranoc, Tokio
@deana:

,,Była już pierwsza w nocy. O której chodzisz spać, o której wstajesz? Gdzie zaczyna się dzień, a gdzie kończy?" Miast...

Recenzja książki Dobranoc, Tokio
Piękny i martwy
Zabrakło chemii
@Kantorek90:

Nie da się ukryć, że z książkami Anny Langner mam relację love-hate. Niektóre zachwycają mnie do tego stopnia, że chcia...

Recenzja książki Piękny i martwy
Pan Slaughter
Trzyma poziom!
@czytanie.na...:

Są bohaterowie, których darzymy głębokim uczuciem od pierwszego spotkania i autorzy zyskujący specjalne miejsce w naszy...

Recenzja książki Pan Slaughter
© 2007 - 2024 nakanapie.pl