Gdzie jesteś, piękny świecie recenzja

O poszukiwaniu pięknego świata w mało ciekawej książce

Autor: @ilona_m2 ·1 minuta
2022-03-25
Skomentuj
2 Polubienia
Moje pierwsze spotkanie z autorką i klops! Niedowierzam tym wszystkim pochwałom nad stylem Rooney i wydaje mi się, że zaprezentuję swoje stanowisko jako czytelniczego odludka, gdyż książka mojej sympatii nie zdobyła. A samą czynność czytania określiłabym jako mocno szarpaną.
Książkę wielokrotnie odkładałam podczas czytania i nie miałam ochoty do niej wracać, a w efekcie porzuciłam ją na 150 stronie. Nudy i jeszcze raz nudy. Zainteresowanie samym losem bohaterów, ich życiem i wyborami praktycznie równe zeru. Sama fabuła wprowadziła mnie w iście melancholijny klimat, czułam się mocno przygnębiona i przyznaję, że to dość niekomfortowa książka. Rozdziały opisujące życie bohaterów przeplatają się z ich korespondencją listową, podczas której wymieniają poglądy o świecie. Te długie e-maile o upadku świata brzmiały dość górnolotnie, czułam, że wkomponowano je nieco na siłę, a do tego brzmiały sztucznie jeśli traktować je jako realistyczną dyskusję. Autorka starała się ugryźć wszystkich newralgicznych tematów po trochu omawiając je skrótowo i powierzchownie. Czytamy zatem o wszystkim i o niczym. Ta cała egzystencjalna tyrada została pocięta mnóstwem erotycznych scen, które pasują tu niczym kwiatek do kożucha. Mamy zatem dyskusję na poważne tematy w mocno depresyjnym stylu, a na zachętę odrobinę erotycznych fantazji, bo w taki sposób wyglądają te sceny zbliżeń opisane przez Rooney. Nie są one realistyczne, brakuje w nich prawdziwości, są bardziej pragnieniami, aniżeli autentycznymi scenami.
Jeśli chodzi o narrację to mocno zmęczyła mnie jej forma. Dialogi nie są w żaden sposób oznaczone, wszelkie rozmowy między bohaterami pokazane jako tekst ciągły, co zdecydowanie utrudnia lekturę. Do tego dochodzą nic nie wnoszące opisy codziennych czynności, które można śmiało pominąć.
Nie odnalazłam się w prozie Sally Rooney, książka ani trochę nie potrafiła mnie zainteresować, a sama forma kompletnie do mnie nie trafiła. Było to moje pierwsze spotkanie z autorką i przyznam, że nie czuje się zachęcona, aby dalej poznawać jej twórczość, jak na jeden raz w zupełności mi wystarczy.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2022-03-25
× 2 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Gdzie jesteś, piękny świecie
2 wydania
Gdzie jesteś, piękny świecie
Sally Rooney
6.5/10

Alice, pisarka, poznaje Felixa, pracownika magazynu wysyłkowego, i proponuje mu wspólną podróż do Rzymu. W Dublinie jej najlepsza przyjaciółka Eileen próbuje dojść do siebie po rozstaniu z partnere...

Komentarze
Gdzie jesteś, piękny świecie
2 wydania
Gdzie jesteś, piękny świecie
Sally Rooney
6.5/10
Alice, pisarka, poznaje Felixa, pracownika magazynu wysyłkowego, i proponuje mu wspólną podróż do Rzymu. W Dublinie jej najlepsza przyjaciółka Eileen próbuje dojść do siebie po rozstaniu z partnere...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Od kilku lat Sally Rooney przyciąga uwagę czytelników powieściami dotyczącymi ludzi, którzy wkraczają w dorosły świat i próbują się w nim odnaleźć. Gdzie jesteś, piękny świecie to kolejna odsłona jej...

@LiterAnka @LiterAnka

Pozostałe recenzje @ilona_m2

Szkoła biednych
Instrukcja obsługi biedy

Dzieło stylizowane na wzór dawnych rozpraw naukowych miało przybliżyć wiedzę teoretyczną i praktyczną na temat biedy. Autorowi przyświecał cel, by powstał podręcznik, kt...

Recenzja książki Szkoła biednych
Cienie Pecan Hollow
Wśród tylu stanów ludzkiego splątania

To kolejny w tym roku zagraniczny debiut, który ani nie był zły, ani na tyle dobry by zachwalać go w kategoriach literackiego objawienia. Choć styl melodyjny, poetycki i...

Recenzja książki Cienie Pecan Hollow

Nowe recenzje

Dobranoc, Tokio
Dobranoc, Tokio
@deana:

,,Była już pierwsza w nocy. O której chodzisz spać, o której wstajesz? Gdzie zaczyna się dzień, a gdzie kończy?" Miast...

Recenzja książki Dobranoc, Tokio
Piękny i martwy
Zabrakło chemii
@Kantorek90:

Nie da się ukryć, że z książkami Anny Langner mam relację love-hate. Niektóre zachwycają mnie do tego stopnia, że chcia...

Recenzja książki Piękny i martwy
Pan Slaughter
Trzyma poziom!
@czytanie.na...:

Są bohaterowie, których darzymy głębokim uczuciem od pierwszego spotkania i autorzy zyskujący specjalne miejsce w naszy...

Recenzja książki Pan Slaughter
© 2007 - 2024 nakanapie.pl