Pszczelarz z Aleppo recenzja

W poszukiwaniu światła

Autor: @Moncia_Poczytajka ·4 minuty
2022-11-18
Skomentuj
7 Polubień
Kiedy w marcu 2020 roku miała swoją premierę powieść Christy Lefteri "Pszczelarz z Aleppo" nikt się nie spodziewał, że temat wojny i nieodłącznie z nim związany problem uchodźców stanie się nam tak bliski. Niestety już od dziewięciu miesięcy jesteśmy świadkami nieustannej wałki narodu ukraińskiego o wolność i niepodległość ich ojczyzny. W obliczu tych wydarzeń powieść Christy Lefteri przestała być tylko historią opartą na prawdziwych relacjach uciekinierów i ich walce o przetrwanie, a stała się opowieścią, która nabiera szerszego znaczenia i w której możemy szukać pewnych analogii do sytuacji poza naszą wschodnią granicą. "Pszczelarz z Aleppo" idealnie wpisuje się w obecny trudny czas, otwiera nam oczy i uświadamia, że konflikty, które mają miejsce gdzieś na świecie za chwilę mogą dotyczyć także i nas.

Autorka zabiera czytelnika do Aleppo – miasta w północno-zachodniej Syrii oddalonego o około 50 km na południe od granicy z Turcją. To tutaj wiedli spokojne życie Afra i Nuri Ibrahim wraz ze swoim synkiem Samim. Mężczyzna od lat zajmował się pszczelarstwem, a kobieta malowała obrazy i zajmowała się domem i dzieckiem. Nuri prowadził firmę razem z kuzynem Mustafą i dobrze im się wiodło. Spokojne i szczęśliwe życie przerwała jednak wojna domowa. Krwawa bitwa o Aleppo przeszła do historii pod nazwą syryjskiego Stalingradu i pochłonęła wiele istnień ludzkich. Wśród ofiar znalazło się wiele dzieci, a wśród nich Sami oraz Fahir - syn Mustafy. Afra straciła wzrok od wybuchu bomby, a w jej pamięci pozostał ostatni wstrząsający widok martwego syna. W tej sytuacji Nuri podjął decyzję o ucieczce przez Turcję oraz Grecję .do Wielkiej Brytanii. Trudno było przekonać Afrę do wyjazdu, a gdy już mu się to udało, małżonkowie razem wyruszyli razem śladem Mustafy, który zamierzał z kolei dołączyć do swojej żony i córki. Długa i niebezpieczna podróż podzielona była na etapy, z których każdy wiązał się z przeróżnymi komplikacjami, a przetrwanie w ośrodkach dla uchodźców wymagało sprytu, determinacji i poświęcenia. Zwieńczeniem podróży i największym pragnieniem małżonków było otrzymanie azylu i możliwość rozpoczęcia nowego życia w kraju, gdzie mogli poczuć się bezpiecznie. Jak się jednak okazało dotarcie do celu wcale nie gwarantowało sukcesu i zagrożone było deportacją z powrotem do ogarniętej wojną ojczyzny...

Powieść Christy Lefteri wzbudza wiele skrajnych emocji. Jest przerażająca, przejmująca i realistyczna do bólu. Odsłania brutalną prawdę o ludziach, którzy stają w obliczu tragedii wojny, tracą członków rodziny oraz dorobek życia i są zmuszani do poszukiwania schronienia na obczyźnie. Ukazuje jak zmieniają się stosunki rodzinne w obliczu najgorszego. Niebezpieczeństwo, niepewność, strach oraz ryzyko towarzyszące ucieczce to dopiero początek całego skomplikowanego procesu, którego efektem jest otrzymanie azylu. Na skutek przeróżnych okoliczności wielu uchodźców ponosi śmierć nie docierając do miejsca przeznaczenia. Inni są wykorzystywani, wciągani w brutalny świat przestępczości, z którego nie ma ucieczki. Porwania, handel dziećmi, łapówkarstwo i przemoc to ciemna strona tego przedsięwzięcia.

Autorka bardzo ciekawie połączyła dwie płaszczyzny czasowe dając im wspólny wyznacznik w postaci jednego symbolu wyrażonego słowem. Dzięki temu płynnie poruszamy się pomiędzy tymi dwoma światami. Wspomnienia oraz wizje senne pary głównych bohaterów cofają nas w przeszłość. Poznajemy ich szczęśliwe życie w Aleppo zanim miasto zostało ostrzelane i zbombardowane. Dowiadujemy się też sporo na temat pszczelarstwa i wspólnej pracy Nuriego i Mustafy. Później doświadczamy trudnych emocji związanych z wojenną okupacją oraz towarzyszymy bohaterom w ciężkiej przeprawie na północny zachód, przez Turcję i Grecję, aż do Wielkiej Brytanii. W tę interesującą relację wplecione zostały opowieści innych emigrantów, ludzi, którzy z różnych względów podjęli decyzję o opuszczeniu swojego kraju. W ten sposób wyrabiamy sobie szerszy, bardziej obiektywny pogląd na ten problem. Przeszłe wydarzenia przeplatają się z teraźniejszością, kiedy Nuri i Afra są już w Londynie i czekają na załatwienie formalności związanych z otrzymaniem azylu. Okazuje się, że jest to zawiła, rozciągnięta w czasie i stresująca procedura, która niestety nie zawsze kończy się sukcesem. Nuri i Afra zmagają się ze swoimi demonami, cierpią, przeżywają żałobę, wątpią, a mimo to z determinacją i poświęceniem dążą do obranego celu. Pomaga im mailowa korespondencja prowadzona z Mustafą i zawierająca życzliwe zapewnienia i rady, które podtrzymują na duchu, wlewają na nowo nadzieję w ich serca i utwierdzają w słuszności podjętych decyzji. Jest to ważny element całej opowieści, bo należy zaznaczyć, że nie każdy z uchodźców ma tyle szczęścia.

Christy Lefteri pracowała jako wolontariuszka w obozie dla uchodźców w Atenach i przez ten czas na co dzień stykała się z całymi rodzinami przybyłymi głównie z Syrii i Afganistanu. Poznawała ich tragiczne historie, które później przelała na papier. W ten sposób powstała książka oparta na wielu ludzkich dramatach i zatytułowana "Pszczelarz z Aleppo" - historia o niewyobrażalnej stracie, miłości, a także poszukiwaniu światła, którego prekursorką jest Afra. Pszczoły natomiast są symbolem wrażliwości, życia i nadziei, która umiera ostatnia. Są takim światełkiem w tunelu ogarniętym przez mrok, rozpacz i strach. Opowieść jest przejmująca, bardzo autentyczna, realistyczna, skłania do refleksji i pozostaje w pamięci na długo.

Jeśli zatem poszukujecie wartościowej powieści beletrystycznej, która poruszy wasze serce i pomoże uświadomić sobie ważne kwestie natury ogólnoludzkiej, to zdecydowanie polecam "Pszczelarza z Aleppo". Tej książce zdecydowanie warto poświęcić swój czas i uwagę.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2022-11-15
× 7 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Pszczelarz z Aleppo
3 wydania
Pszczelarz z Aleppo
Christy Lefteri, Radosław Krzyżowski
6.7/10

„Kiedyś wrócimy do Aleppo i odbudujemy pasieki, i przywrócimy pszczoły do życia”. Poruszająca serca i sumienia powieść o miłości, śmierci, poświęceniu i nadziei na lepsze jutro. Drogach ucieczki i ...

Komentarze
Pszczelarz z Aleppo
3 wydania
Pszczelarz z Aleppo
Christy Lefteri, Radosław Krzyżowski
6.7/10
„Kiedyś wrócimy do Aleppo i odbudujemy pasieki, i przywrócimy pszczoły do życia”. Poruszająca serca i sumienia powieść o miłości, śmierci, poświęceniu i nadziei na lepsze jutro. Drogach ucieczki i ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Wojna w Syrii toczy się już tak długo, że świat chyba powoli zapomina o tym nieszczęsnym skrawku. Zapomina o tym, że wciąż giną ludzie, dzieci zostają bez rodziców, rodzice bez dzieci. I ta powieść j...

@agulkag @agulkag

Pozostałe recenzje @Moncia_Poczytajka

Świąteczny sekret
Na głęboką wodę

Przeczytałam już kilkanaście powieści Krystyny Mirek i niemal za każdym razem po zakończonej lekturze odczuwam pewien niedosyt. A mimo to coś mnie do tych książek ciągni...

Recenzja książki Świąteczny sekret
Carpe diem. Tom I
Powiedzieć sobie DOŚĆ!

Carpe diem - chwytaj dzień, nie marnuj chwil - ta popularna sentencja zaczerpnięta z "Pieśni nad pieśniami" Horacego przyświeca mi od bardzo dawna. Nie traktuję jej zbyt...

Recenzja książki Carpe diem. Tom I

Nowe recenzje

Czarna Wiedźma
Czarna Wiedźma
@deana:

W tym roku to już kolejna książka z motywem Dark Academy, po którą sięgnęłam i zdecydowanie najlepsza z dotychczasowym ...

Recenzja książki Czarna Wiedźma
Biblia Negocjacji Techniki Negocjacji i Wywierania Wpływu, Przygotowanie Błędy Targowanie
Prawdziwy Krakowski Targ
@WioletaSado...:

"Dla jasności, negocjowanie to nie to samo co manipulowanie". Do tej pory wydawało mi się, że sztuka negocjacji dotyc...

Recenzja książki Biblia Negocjacji Techniki Negocjacji i Wywierania Wpływu, Przygotowanie Błędy Targowanie
Wielkie iluzje
Wielkie iluzje
@iza.81:

W "Wielkich iluzjach" Ewa Popławska przenosi czytelnika do Gdańska z okresu późnego stalinizmu. Opisy miejsc są obrazow...

Recenzja książki Wielkie iluzje
© 2007 - 2024 nakanapie.pl