Wędrówka przez sen recenzja

W otchłani podziemnej krainy

Autor: ·4 minuty
2012-11-11
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
„To nie nasze możliwości sprawiają, że jesteśmy niebezpieczni, tylko nasze wybory.” [s. 198]

Sny stanowią niewątpliwie ważną częścią naszego życia. Mimo, że często nie pamiętamy szczegółów, zapewniają nam wypoczynek w nocy, przy okazji obnażając nasze największe sekrety. Sen to przecież jedno z niewielu miejsc, w którym nic nie ukrywamy.
A teraz wyobraź, że nie możesz śnic. Kraina Morfeusza jest dla Ciebie zamknięta. A Ty zamiast spokojnie śnić swoje sny, każdej nocy trafiasz do krainy umarłych...

„Wiedzieć, czego się chce i mieć dość pewności, żeby powiedzieć to na głos to dwie najtrudniejsze rzeczy w życiu, młoda księżniczko.” [s. 202]

Od wieków potężne boginie zemsty, Erynie, zmuszają kolejne pokolenia Sukcesorów do bratobójczej walki. Trzy siostry zrodzone z krwi ojca nie zaznają spokoju, dopóki dług krwi nie zostanie spłacony. Nagle pojawia się jednak szansa na uwolnienie wszystkich od klątwy. Może tego dokonać tylko Helena Hamilton – nosząca rysy słynnej Heleny Trojańskiej – a to dlatego, że posiadła moc schodzenia do Podziemia wraz z własnym ciałem. Podziemie rządzi się jednak własnymi prawami, przez co wykonanie zadania wcale takie łatwe nie będzie. Zwłaszcza, ze Helena tak naprawdę nie wie, co dokładnie ma zrobić...

„Nie daj się uwieść Morfeuszowi...” [s. 238]

„Wędrówka przez sen” to sequel to chwalonej serii Josephine Angelini. „Spętani przez bogów” przynieśli autorce rzesze książkowych fanów, którzy dali się zauroczyć magią mitologii greckiej w nowoczesnym wydaniu. Dlaczego więc ta książka odniosła tak wielki sukces? Przyczyną była zapewne wartka akcja, a także nieszablonowy wątek romantyczny. Szczerze chciałabym powiedzieć to samo o kontynuacji. Szkoda tylko, że to mijałby się z prawdą. Niestety, żadna z tych cech nie znalazła się w „Wędrówce przez sen”.

„Piekłu niepotrzebne były jeziora ani płomienie, żeby torturować. Czas i samotność zupełnie wystarczały.”

Najbardziej zabolał mnie chyba fakt wprowadzenia do fabuły drugiego bohatera płci męskiej. Przez to pojawił się dość schematyczny element fabuły, co niszczy moje mniemanie o oryginalności trylogii, która po pierwszym tomie zapowiadała się jako co najmniej wybitna. Oczywiście, do samego Oriona nie mam żadnych zarzutów. Wręcz przeciwnie – jest chyba najlepszą postacią w całej książce.

„- Gdzie Lucas? - spytała Noel i zaniepokojona odwróciła głowę, żeby spojrzeć na Helenę.
- Wyskoczył przez okno - odparła Helena. Wzięła kubek i nalała sobie kawy. Kiedy podniosła głowę, zdała sobie sprawę, że wszyscy na nią patrzą. - Serio. Wpadliśmy na siebie na korytarzu i kiedy mnie zobaczył, dosłownie wyskoczył przez okno. Dolać komuś?”

Dalej jest niestety gorzej. Dialogi, może i są płytkie, ale dopasowane do odbiorcy ( w tym przypadku raczej młodszej młodzieży, sądząc po stylu pisania). To jeszcze mogłam przetrawić, jednak kompletnie odrzucał mnie fakt samych rozmów – niemal przez cały czas odnosiłam wrażenie sztuczności. Po za tym, rozmowy często nie trzymały się tematu, przez co Sukcesorzy – wszak potomkowie bogów – nie wydawali się ani niebezpieczni, ani nawet tajemniczy.

„Im więcej czytały, tym bardziej były przekonane, że połowa źródeł o Hadesie została stworzona przez średniowiecznych skrybów na ciężkich prochach.
-Widziałaś kiedyś w Hadesie mówiące szkielety koni?(...)
-Nie. Ani jednego mówiącego szkieletu. Nawet końskiego.(...) -Myślę więc, że możemy odłożyć to na kupkę 'zdecydowanie na haju'.”

Dopatruję się jednak jednej mocnej strony. Większa część akcji osadzona jest w Hadesie, krainie umarłych, co trochę urozmaica opisywaną historię. Dodaje także nieco aury tajemniczości, na polu której inne aspekty „Wędrówki przez sen” podupadają względem poprzedniej części. Ucieszył mnie także fakt umiejscowienia historii w atmosferze mitów greckich. W ciąż uważam to za interesujący temat, jednak tutaj było go trochę mało. W każdym razie, nawiązania do mitologii greckiej to jak na razie najsilniejszy element sequela, bo pozostałe wątki niestety wydawały się wymuszone. Mam tu na myśli przede wszystkim wątek romantyczny, z którego tutaj zrobiła się ckliwa love-drama.

„Przeszłam trasę do piekła i z powrotem w poszukiwaniu miejsca, w którym mogłabym porzucić te uczucia, ale nie znalazłam dziury tak wielkiej i głębokiej.”

Chyba spodziewałam się za dużo po tej książce. Czuję się zawiedziona poziomem, który w porównaniu do poprzedniej części, mocno opadł w dół. Nie dotyczy to jednak wątku zawierającym mitologię grecką. Ale i tu poziom jest tylko troszeczkę wyższy. „Wędrówka przez sen” to rozwinięcie trylogii, więc chyba powinien być choć trochę lepszy, prawda? Niby autorka powinna mieć lepszy warsztat, jednak tutaj tego w żadnym wypadku nie widać. Tak więc, po doskonale zapowiadających trylogię „Spętanych przez bogów”, przyszedł czas na dużo gorszą „Wędrówkę przez sen”. Już boję się zakończenia... Pomijając fakt, że z reguły staram się kończyć napoczęte serie, teraz nachodzą mnie wątpliwości, czy w tym przypadku na pewno warto.
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Wędrówka przez sen
Wędrówka przez sen
Josephine Angelini
8.3/10
Cykl: Spętani przez bogów, tom 2

Mieszkają w amerykańskim miasteczku, chodzą do liceum i są… potomkami greckich bogów. Przeklętymi kochankami połączonymi przeznaczeniem, rozdzielonymi klątwą antycznych bogiń zemsty. Helena wie już, ż...

Komentarze
Wędrówka przez sen
Wędrówka przez sen
Josephine Angelini
8.3/10
Cykl: Spętani przez bogów, tom 2
Mieszkają w amerykańskim miasteczku, chodzą do liceum i są… potomkami greckich bogów. Przeklętymi kochankami połączonymi przeznaczeniem, rozdzielonymi klątwą antycznych bogiń zemsty. Helena wie już, ż...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Josephine Angelini jest amerykańską pisarką. W 2011 roku zadebiutowała książką paranormal romance, fantasy, pt. "Spętani przez bogów". Powieść wchodzi w skład trylogii. W 2012 roku pojawiła się kolejn...

„Wiedzieć, czego się chce i mieć dość pewności, żeby powiedzieć to na głos to dwie najtrudniejsze rzeczy w życiu, młoda księżniczko.” „Jak mam o tobie zapomnieć? Jesteś częścią mnie. Żeby cię zapomni...

@NathalieRoss @NathalieRoss

Nowe recenzje

Bagno Zgnilizny
Współczesne wampiry
@olilovesbooks2:

*współpraca reklamowa z Katarzyną Jankowiak i Wydawnictwem Papierowy Smok* Książka jest debiutancką powieścią autorki,...

Recenzja książki Bagno Zgnilizny
Życie i myśli JW Pana Tristrama Shandy
"Dlaczego najnaturalniejsze funkcje w życiu lud...
@maslowskima...:

Jakakolwiek próba oddania zachwytu nad książką Laurence’a Sterne’a jest z góry skazana na porażkę. Niemożliwym staje si...

Recenzja książki Życie i myśli JW Pana Tristrama Shandy
Serce w grze
Serce w grze
@zaczytana.a...:

„W tym meczu stawką będzie... miłość...” W swojej najnowszej książce „Serce w grze” Justyna Wnuk przedstawia pełną e...

Recenzja książki Serce w grze
© 2007 - 2024 nakanapie.pl