W moim śnie recenzja

Hej!

Miewacie sny albo koszmary? Pamiętacie później co wam się śniło? Szczerze powiedziawszy ja rzadko miewam sny 😅 najgorsze jest uczucie jakby się spadało, albo nie można się poruszyć 🙈

Dziś mam dla was ostatnią opinię i w końcu będę na bieżąco, zero zaległości 😁

W dniu dzisiejszym swoją premierę ma książka "W moim śnie" autorstwa Joanny Gajewczyk od wydawnictwa Akurat/Muza

Moją uwagę przyciągnęła okładka, która rzuca się w oczy. Spodziewałam się jakiegoś erotyku, jaki był mój szok gdy przeczytałam wstęp do tej historii i już od pierwszych stron przechodziły mnie dreszcze.

Pola wraca to rodzinnej miejscowości. Prowadziła spokojne życie, aż do czasu gdy zaczęły jej się koszmary i tak każdej nocy. Sny są tajemnicze, mroczne ale i męczące. Podczas kolejnego snu spotyka tajemniczego mężczyznę- Wadima, który jest w tej samej sytuacji. Od tego momentu śnią razem. Jak się okazuje historia ta dotyczy przeszłości mężczyzny, a Pola ma mu pomóc rozwiązać tą zagadkę. Sny przeradzają się w rzeczywistość. Czy Pola z Wadimem dotrą do pewnego miejsca i czy rozwiążą tajemnicę z koszmarów?

Jestem pod wrażeniem historii jaką stworzyła autorka. "W moim śnie" jest połączeniem romansu, thrillera, znajdą się także i elementy paranormalne. Już od pierwszej strony historia Poli wciąga, jest mocna, tajemnicza i kilka razy przyprawiła mnie o dreszcze.
Bohaterowie zostali świetnie wykreowani, jedynie można się trochę przyczepić do głównej bohaterki która zbyt szybko się zakochała w nieznanym mężczyźnie. Postać Wadima i jego historia bardzo mnie ciekawiła. Polubiłam go od początku.
Akcja dość długo trzyma w napięciu. Jednak końcówka była już dla mnie taka spokojniejsza i bardziej wzruszająca. W książce znajdą się także opisy snów świadomych, które są w sposób prosty wyjaśnione.

Serdecznie polecam, książka jest warta przeczytania. Czyta się ją bardzo szybko i jest to historia, którą zapamiętam na długo.

Dziękuję Wydawnictwu Akurat/Muza za możliwość przeczytania książki oraz za egzemplarz do recenzji.