W kleszczach lęku recenzja

W kleszczach lęku

Autor: @emmeneea ·2 minuty
2021-05-02
Skomentuj
3 Polubienia
Henry James "W kleszczach lęku".

Do wspaniałego, ogromnego domostwa w Bly przyjeżdża guwernantka, młoda kobieta, posiadająca pewne zdolności, którymi jednak nie powinna się chwalić. Dostaje pod opiekę i wychowanie dwójkę dzieci, którzy stracili rodziców, a ich jedyną rodziną pozostaje wuj, który jednak za wszelką cenę nie chce mieć z nimi nic wspólnego, toteż wszystkie obowiązki dotyczące tej dwójki przekazuje służbie i guwernantce. Miles i Flora to dzieci wprost wspaniałe, piękne niczym anioły, serdeczne i otwarte. Każdy zachwyca się ich pięknem. Tak samo zewnętrznym, jak i wewnętrznym. A jednak... Jednak skrywają tajemnicę. A właściwie to tajemnice. Guwernantka, jak już wcześniej wspomniałam, posiadając pewien dar dość szybko zauważa, że w dworze Bly dzieją się dziwne, straszne rzeczy. Czy zdoła uratować wychowanków? Czy popadnie w szaleństwo? Dobre pytanie...

No cóż. Po początkowym zachwycie i ogromie ciekawości... Poczułam irytację. Nie mogłam się skupić dostatecznie, bądź też autor wprawnie prowadził zagadkę, której nie potrafiłam odgadnąć. No tak, domyślałam się niektórych rzeczy. Jednakże irytacja była ogromna! Tym samym czuję nie pocieszenie i zawód.

Nie ma tu grozy. Nie ma strachu. Nie ma niczego, poza utrzymywaniem niepewności. Pomimo to, czytało się przyjemnie. Styl i język oczarowały mnie do tego stopnia, że i tak nie potrafiłam odłożyć książki (właściwie to czytnika). Był potencjał. Oj był... Jednak moim osobistym zdaniem, nie został wykorzystany. Raczej pogmatwany. A wielka szkoda...

Być może na moje doznania wpłynął fakt, iż oglądałam serial 'Nawiedzony dwór w Bly" właśnie na podstawie powyższej książki. I szczerze? Poza imionami, nie ma tu żadnego związku. Serial podobał mi się. Nawet bardzo. Nie porównuję go do "Nawiedzony dom na wzgórzu", bo to zupełnie inny klimat. Serial sprawił, że oglądając go w nocy, czułam dreszcz emocji. Postać Flory mnie ewidentnie przerażała. W książce nie znalazłam nic, żadnego punktu, który dałby mi jakieś emocje... Wielka szkoda.

Podsumowując. Więcej znalazłam minusów niż plusów. Aczkolwiek nie jest tak, że do końca żałuję, iż przeczytałam tę książkę. Nie żałuję. Bowiem mogę porównać powieść z serialem. Śmiało jednak przyznaje, że historia z książki nie zostawiła we mnie ani grama emocji, toteż pewnie szybko umknie mi z pamięci...

Nie polecam, ale także jakoś specjalnie nie odradzam. Właściwie to sama nie wiem... Czytasz na własną odpowiedzialność 😉

Moja ocena:

Data przeczytania: 2021-05-04
× 3 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
W kleszczach lęku
10 wydań
W kleszczach lęku
Henry James
5.3/10

Krótka opowieść Henry Jamesa, znakomitego pisarza anglo-amerykańskiego, należy dziś, po przeszło dziewięćdziesięciu latach od jej opublikowania, do klasyki gatunku. Jest to historia o duchach; akcja r...

Komentarze
W kleszczach lęku
10 wydań
W kleszczach lęku
Henry James
5.3/10
Krótka opowieść Henry Jamesa, znakomitego pisarza anglo-amerykańskiego, należy dziś, po przeszło dziewięćdziesięciu latach od jej opublikowania, do klasyki gatunku. Jest to historia o duchach; akcja r...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

W KLESZCZACH LĘKU/DOKRĘCANIE ŚRUBY HENRY JAMES Ta chwila przyniosła mi rzadko odczuwaną udrękę, ale dzięki Bogu, nie przeraziła mnie. I on wiedział o tym, z czego w następnym momencie doskonale zd...

„Postaraj się tylko – mówił sam do siebie Henry James podczas pracy nad tekstem – by czytelnika nie opuszczało ogólne, ale za to intensywne wrażenie kontaktu ze złem; jest to w końcu zadani...

@horror.com.pl @horror.com.pl

Pozostałe recenzje @emmeneea

Armageddon House
Armageddon House

Michael Griffin "Armageddon House". Ich czworo, zamkniętych w przestrzeni, bez wspomnień, bez celu, z pustką w sercu, duszy i głowie. Spędzają dni na basenie, na siłown...

Recenzja książki Armageddon House
Dom na ruchomych piaskach
Dom na ruchomych piaskach

Cartlon Mellick III "Dom na ruchomych piaskach". Wyobraź sobie, że świat się zmienia, ludzie mutują, ale w sumie o tym nie wiesz, bo jesteś dzieckiem. Zamkniętym w dzie...

Recenzja książki Dom na ruchomych piaskach

Nowe recenzje

Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wybór nie zawsze jest oczywisty...
@ewelina.czyta:

Dzień dobry serdeczne! Zauważyłam, że ostatnio na blogu pojawiło się sporo naprawdę dobrej fantastyki i przyznać muszę,...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Dziadek
Dziadek
@ewusiaw:

Wybitna... Mega smakowita czytelnicza uczta. Przyprawiona nostalgią, miłością i prozą życia. Niestety nie dane mi był...

Recenzja książki Dziadek
Gra o miłość
Gra o miłość
@CzarnaLenoczka:

Piorun sycylijski, który trafił Shy’a Gardeneradalej sieje spustoszenie w jego organizmie. Miłość od pierwszego wejrzen...

Recenzja książki Gra o miłość
© 2007 - 2024 nakanapie.pl