Violet robi mostek na trawie recenzja

"Dlatego w dniu urodzin pomyślałam że coś musi się zmienić
że nie mogę wiecznie na ciebie czekać, że ten układ jest zły"
~~~
Od czasu do czasu lubię sięgnąć po poezję. Uważam, że niekoniecznie muszę ją w pełni rozumieć i doszukiwać się dodatkowych rzeczy do interpretacji, aby czerpać z czytania jej przyjemność. Od kiedy dowiedziałam się że Lana Del Rey wydaje swój własny tomik poezji, już wtedy postanowiłam, że do niego zajrzę.
"Violet robi mostek na trawie" to zbiór niewiele ponad 30 wierszy napisanych przez Lanę. Przeplatają się one z wykonanymi przez nią zdjęciami, co tworzy coś bardzo osobistego. Trochę można mieć odczucie, że przegląda się zapiski kobiety. Takie, które nie miały zostać nikomu udostępnione. Debiutancki tomik ma formę zbioru manuskryptów pisanych na maszynie, a część z nich dostępna jest do przejrzenia tylko w tej książce.
Co do "Violet robi mostek na trawie" mam bardzo mieszane uczucia. Widziałam wiele różnych opinii na temat tego tomiku. Były one albo bardzo pozytywne, wręcz wychwalające wrażliwość autorki i umiejętność przelewania myśli na papier, albo negatywne, zakładające że nie jest to nic odkrywczego. Niestety troche bliżej mi do tej drugiej strony. Nie ujęło mnie to. Po prostu nie ujęło. Miałam wrażenie że te wiersze są trochę o wszystkim i o niczym. Parę wersów do mnie trafiło, jednak w stosunku do całości, było ich naprawdę bardzo niewiele. Łapałam się wielokrotnie na tym, że nie skupiałam się na treści. Łatwo uciekałam myślami i bynajmniej nie były to refleksje dotyczące treści książki. Zdaje sobie sprawę, że znajdą się osoby, które bez problemu uznają tomik Lany Del Rey za coś absolutnie wyjątkowego, do czego będą chcieli wracać. Ja do tych osób nie należę. Znajdę tam parę wierszy, które mogłabym sobie zaznaczyć i wracać w przyszłości, jednak całościowo wypada on bardzo srednio. Najzwyczajniej w świecie poezja Lany nie jest dla mnie i to jest jak najbardziej okay. Każdy zinterpretuje ją na inny sposób, dlatego uważam, że jeżeli ktoś ma ochotę się zapoznać, to niech to zrobi, bo każdy może mieć różne odczucia.