Uzależniona recenzja

Czy pozwolisz, by twoim życiem kierowało pożądanie?

Przypadkowo spotkani ludzie niekiedy potrafią wywrócić nasze życie do góry nogami.

Gdy Natalia poznała Mateusza nie spodziewała się, że jej życie tak się zmieni, że ona tak się zmieni, pogubi i to przez niego. To miał być prosty układ, miłe spędzanie czasu, seks. Tylko nie zawsze taki układ ma sens, bo przecież nie da się zapanować nad uczuciami. Prawda? Zawsze ktoś będzie cierpieć. I tym kimś była ona. Mimo, że wiedziała na co się zgodziła, coraz bardziej angażowała się w ich relację licząc, że przerodzi się to w coś stałego, ale się przeliczyła. Znowu on okazał się zimnym draniem, mistrzem manipulacji w uzależnianiu kobiet od siebie. Czerpał z tego satysfakcję, że dla kogoś stawał się całym światem, a od siebie nic nie musiał dawać. Natalia wiedziała, że to nie prowadzi do niczego dobrego, że powinna to skończyć! Tylko nie będzie to proste, bo nie wyobraża sobie życia bez niego. Gdy go nie ma przy niej działa jak na autopilocie i czeka tylko na wiadomość od niego. Czy znajdzie w sobie dość siły by uwolnić się z pod jego wpływu, zanim pociągnie ją na dno? Co zrobi gdy na jej drodze pojawi się kolejny mężczyzna, który będzie chciał jej pomóc. Przy którym znowu będzie sobą i zacznie żyć.

„Uzależniona” to nie jest zwykły romans, ani erotyk to coś więcej. To historia która może przydarzyć się każdemu z nas, bo nigdy nie wiemy co może nas spotkać i w jakie uzależnienie wpadniemy. Tylko nigdy nie wolno się poddawać, zawsze trzeba walczyć o siebie i swoje szczęście. Bo przeszkody są po to żeby je pokonywać. Znajdziecie tu trudną relację, związek który nie był nim, zagubienie, walkę o siebie, kłamstwa, manipulację. Autorka porusza tu temat uzależnienia od drugiej osoby, pokazuje jaki ma to na nas wpływ, jak potrafi się zmienić nasze życie przez to. Główna bohaterka była pewną siebie, inteligentną bizneswomen która pod wpływem tej relacji była wyczerpana emocjonalnie, psychicznie, nie wierzyła że uda jej się uwolnić od niego. Uczymy się całe życie, a najlepsze wnioski wyciągamy gdy doświadczamy tego na własnej skórze. Więc wiem, że nic nigdy w naszym życiu nie dzieje się bez przyczyny. Tylko po coś.

To było moje pierwsze spotkanie z Justyną Chrobak, było ono bardzo emocjonujące, smutne i wkurzające. Przyjemny i lekki styl pisania sprawił, że czytałam i przeżywałam każde słowo, każdą chwilę, każdą łzę i złość. Serce mi pękało, by za chwilę czuć gniew. Chłonęłam tą historię całą sobą. Nie potrafiłam się od niej oderwać, bo na już musiałam wiedzieć jak skończy się historia Natalii, a do samego końca nie wiedziałam: czy będzie ona szczęśliwa?! Którego z nich wybierze? Jeśli jesteście ciekawi jak się kończy to zachęcam do przeczytania.