Uwierz w Mikołaja recenzja

Chyba są mi ostatnio takie przeidealizowane książki potrzebne, bo "Uwierz w Mikołaja" czytałam z prawdziwą przyjemnością!

Anna jako młoda dziewczyna dokonała złych wyborów. Choć ponosi tego konsekwencje, ciągle żyje złudną nadzieją, że ojciec jej córki kiedyś się opamięta i zaczną wieść cukierkowe życie. Niestety aspiracje mamy do zbawiania świata niszczą dzieciństwo małej Zosi, której największym świątecznym marzeniem jest dom pełen miłości, a nie alkoholu i awantur.

Agnieszka przeżywa rozczarowanie, ponieważ ukochana babcia, która przez całe życie zastępowała jej rodziców, nagle postanawia, że nie spędzą świąt jak zwykle wspólnie, w jej położonym na zasypanych śniegiem Kaszubach domku. Dziewczyna nie potrafi pogodzić się z decyzją staruszki i decyduje się niezapowiedzianie odwiedzić kobietę. Na miejscu czeka ją jednak niespodzianka. Natura decyduje, że Agnieszka dostanie w przedświątecznym prezencie dużo czasu na refleksję i poskładanie w sobie części potłuczonych przez życiowe doświadczenia.

Co połączy właścicielkę domu spokojnej starości Happy End, biznesmana zarządzającego wielkim centrum handlowym, nieszczęśliwą studentkę, małą, pełną marzeń dziewczynkę, policjanta i gromadę szalonych staruszków?
Oj więcej, niż czytelnik mógłby się spodziewać!

"Uwierz w Mikołaja" to historia, która budzi cały wachlarz emocji. Pojawia się wątek irracjonalnego z pozoru przywiązania do toksycznych partnera. Nie brakuje typowych dla świątecznej powieści wątków zranionego serca i miłości czającej się tuż za rogiem. Książka porusza, daje do myślenia, ale i niesie ze sobą optymizm. Można by z niej wywnioskować, że pula nieszczęść przypadających na jednego człowieka jest, mimo, iż czasem możemy odnosić inne wrażenie, ograniczona. I choć to trochę idylliczna i być może nawet naiwna wizja, to na każdego czeka gdzieś jego magiczny happy end. Może się zdarzyć, że odnajdziemy go w miejscu, w którym najmniej się tego spodziewamy. Warto zatem marzyć, a jednocześnie działać, mieć szeroko otwarte oczy i przede wszystkim serce.