Różdżka z Fershey recenzja

Uważaj jak czarujesz

WYBÓR REDAKCJI
Autor: @asiaczytasia ·2 minuty
2020-04-16
1 komentarz
4 Polubienia
Fajnie byłoby posiadać czarodziejską różdżkę. Nowe buty - abrakadabra i są, porządki w domu - czary-mary i po sprawie, za późno wstałam z łóżka – hokus-pokus i mam jeszcze ekstra godzinkę. Pamiętajmy jednak, że nasze życzenia muszą być bardzo precyzyjne, bo inaczej może się zrobić niezłe zamieszanie.

Fabuła
Magnus to początkujący adept sztuki magicznej. Pracuje nad stworzeniem czarodziejskiej różdżki i... udaje mu się to. Nieopatrznie wypowiedziane zaklęcie sprawia, że chłopak przenosi się w czasie, z XI w. do XXI w. Prawdziwy ambaras zaczyna się, gdy różdżka wpada w pysk psa. Zagubiony w nowej rzeczywistości Magnus musi ją odzyskać i odkręcić zrobiony bałagan.

"Na elfią zarazę", od pierwszych stron wiedziałam, że mam w rękach dobrą książkę.
Marcin Hybel postawił na przygodę i humor, a ten duet zawsze świetnie się sprawuje. Co do przygody nie będę się rozpisywać. Delikatnie zarysowałam wam o czym jest książka i myślę, że nie ma sensu więcej zdradzać.

Na przygody Magnusa składają się przezabawne scenki. Aby powieściowa różdżka spełniała życzenia, wystarczy sobie tylko pomyśleć, co miałoby się wydarzyć. Możecie sobie wyobrazić, czego może zapragnąć młody wilczur. Dorzućmy do tego masę gagów, które mogą wyniknąć z różnić kulturowych i językowych. 1000 lat przeskoku w czasie to nie jakieś tam hop. Na przykład, gdyby kogoś rozbolało gardło. Co polecił by nasz przybysz ze średniowiecza i jaką mogłoby to wywołać reakcję?

Jest jedna rzecz, która podobała mi się wyjątkowo w tej historii.
Marcin Hybel bardzo mocno zaakcentował, że każde użycie magii musi mieć swoją cenę, że natura domaga się równowagi. Kiedy, na przykład, rzucisz na siebie czar przyspieszania, za jakiś czas dopadnie cię bezruch. Zaklęcia muszą być stosowane rozważnie i tylko w razie najwyższej konieczności. Magia to nie zabawa.

Dla kogo?
Główny bohater ma 17 lat, ale treść i sposób napisania tej historii wskazują na młodszego czytelnika. Ja powiedziałabym, że tak do 12 lat, ale oceniam to po moich wyborach książkowych, gdzie w wieku 14 lat zaczytywałam się Kingiem. Na pewno spodoba się czytelnikom, którzy lubią magię i przygodę, bo tego otrzymujemy pod dostatkiem.

Moją pierwszą myślą było, że dla dzieci, które samodzielnie czytają. Pod względem wydania bliżej jej dorosłym książkom. Ma trochę ponad 340 stron i tylko kilka ilustracji. Moją drugą myślą było, ze książka może się świetnie sprawdzić również przy wspólnym czytaniu. I znowu stwierdziłam to po moim własnym doświadczeniu. Kiedy byłam dzieckiem sama chętnie przeglądałam kolorowe publikacje, ale kiedy czytali mi rodzice, ilustracje w książce nie miały znaczenia. Lubiłam zamknąć oczy i wyobrażać sobie sceny z książki.

Podsumowanie
"Różdżka z Fershey" to książka idealna dla młodych fanów magii w literaturze. Co ja piszę? Ja, kobieta po trzydziestce, świetnie się bawiłam przy tej historii. Cofam wszystko! To idealna książka dla każdego, kto chce poczytać o magii w zwariowanej odsłonie.

Moja ocena:

× 4 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Różdżka z Fershey
Różdżka z Fershey
Marcin Hybel
7.3/10

Początek powieści przenosi nas do XI wieku, kiedy to na świecie żyły magiczne stworzenia, a magia była na porządku dziennym. Niestety rzucanie czarów wiązało się ze sporym ryzykiem, albowiem każde za...

Komentarze
@Aleksandra_99
@Aleksandra_99 · prawie 5 lat temu
Chyba czas dodać do listy ciekawych propozycji na prezent dla kuzynów 🤔
× 1
@asiaczytasia
@asiaczytasia · prawie 5 lat temu
Oby się spodobała :)
× 1
Różdżka z Fershey
Różdżka z Fershey
Marcin Hybel
7.3/10
Początek powieści przenosi nas do XI wieku, kiedy to na świecie żyły magiczne stworzenia, a magia była na porządku dziennym. Niestety rzucanie czarów wiązało się ze sporym ryzykiem, albowiem każde za...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Mam mocno ambiwalentne uczucia do tej książki i mam nadzieje, że to jasno wytłumaczę. Staram się zawsze wspierać nowych twórców, ale czasami cieżko jest polecić coś, co jednak wymaga doszlifowania. ...

@Patriseria @Patriseria

Od momentu pojawienia się jakże popularnej i lubianej na całym świecie serii o młodym czarodzieju, obserwujemy trend wśród pisarzy, którzy w mniejszym lub większym stopniu radzą sobie z tworzeniem te...

@mag-tur @mag-tur

Pozostałe recenzje @asiaczytasia

Elryk z Melniboné
Cesarz, ale nie heros

Temu panu, żadna sroka okładkowa się nie oprze. W nowym wydaniu „Erlyka z Melnibone” [Zysk i s-ka, 2024] zerkania nas albinos o hipnotycznym spojrzeniu, od którego bije ...

Recenzja książki Elryk z Melniboné
Islandia. Tam, gdzie elfy mówią dobranoc
Wyspa lodu i ognia

Przeglądam sobie Instagram i jedna z bookstagramerek zagaduje swoich obserwatorów, co czytają w upały. Mimochodem spoglądam, co mam pod ręką, a tam... O ironia losu, u n...

Recenzja książki Islandia. Tam, gdzie elfy mówią dobranoc

Nowe recenzje

Zdrada pod czerwoną gwiazdą
„Zdrada pod czerwoną gwiazdą”
@martyna748:

Niedawno zaczęłam swoją przygodę z serią "Pod czerwoną gwiazdą" Joanny Jax. Pierwszy tom zakończył się w taki sposób, ż...

Recenzja książki Zdrada pod czerwoną gwiazdą
Smoki ze Zwyczajnej Farmy
Czy w Ameryce mogą żyć smoki?
@jatymyoni:

Tad Williams jest znanym autorem kilkunastu powieści fantasy i science fiction dla dorosłych. Jego powieści zostały prz...

Recenzja książki Smoki ze Zwyczajnej Farmy
Cyfrowa twierdza
Techno-polit-thriller w wydaniu Dana Browna? A ...
@belus15:

Dobry thriller czy kryminał – jeśli takowy istnieje, bo wciąż to subiektywna opinia tudzież wrażenie – jest jak dzieło ...

Recenzja książki Cyfrowa twierdza
© 2007 - 2025 nakanapie.pl