Sąsiadka recenzja

Uważaj, co kupujesz...

Autor: @Mirka ·3 minuty
2023-12-31
1 komentarz
7 Polubień




„Ludzie zawsze mają swoje tajemnice. Chodzi tylko o to, żeby je odgadnąć.”

Wielu z nas pragnie w życiu jedynie spokoju, normalności, szczęścia u boku ukochanej osoby i do tego w pięknym otoczeniu. Można zauważyć, że coraz więcej ludzi przenosi się z miasta na wieś, mając nadzieję na spędzenie swego wolnego czasu na łonie natury, z daleka od hałasu, w przyjaznym środowisku i bez problemów. Dla sporej grupy osób jest to też sposób na odpoczynek od trudnych doświadczeń. Takie pragnienia miała bohaterka książki „Sąsiadka”, która znalazła swoje miejsce na ziemi, wyglądające jak wyjęte z bajki. Nie spodziewała się w tym momencie, że bajka zamieni się w horror.

Prolog jest dramatyczny, wzbudzający od razu mocne wrażenia, gdyż jesteśmy świadkami sceny, gdy jakaś dziewczyna jest atakowana przez bliżej niezidentyfikowanego oprawcę. Poraniona, w makabrycznym stanie udaje jej się uciec przed katem do sąsiada. Gdy ten otwiera drzwi, ona pada w progu jego domu nieprzytomna. Kim jest oprawca, kim sąsiad, kim jest ofiara i kiedy dokładnie mają miejsce te wydarzenia, tego nie wiadomo. To wyjaśnia się w trakcie poznawania tej historii.

Po tym ogromnie tragicznym epizodzie przenosimy się do chwili obecnej, gdy jest piękny sierpień. Poznajemy Ankę Jankowską, która lubi mieć wszystko zaplanowane i pod kontrolą, ale teraz nie ma chęci na nic. Miał być ślub z Kostkiem Rakowicem, wspólne życie, dom, a teraz została sama, bez narzeczonego i bez rodziny. On zostawił ją tydzień przed ślubem, a ona teraz nie wie, co robić dalej. Czuje, że traci grunt pod nogami, a to wszystko sprawia, że cierpi na nerwicę. Ma dość Warszawy i miejsc, które kojarzą się z byłym narzeczonym i dotychczasowym życiem. Zaczyna, więc poszukiwać nowego miejsca na ziemi dla siebie.

„Sąsiadka” jest powieścią świetnie napisaną, którą czyta się błyskawicznie, z rosnącym niepokojem i wrażeniem, że za chwilę coś się wydarzy takiego, że zmrozi nam krew w żyłach. To thriller, w którym napięcie wzrasta powoli, stopniowo, ale sukcesywnie. Najpierw mamy mocne uderzenie wraz z otwarciem pierwszej strony, potem napięcie nieco spada, czujemy pozorny spokój, mimo że u bohaterki nie dzieje się zbyt wesoło. Jednak pierwsze rozdziały przypominają bardziej romans niż powieść z dreszczykiem. Wszystko zmienia się, gdy Anka kupuje uroczy domek położony w pięknej okolicy, blisko lasu, w małej wiosce o nazwie Trzembież. Obraz jest niemal sielankowy, więc kobieta ma nadzieję, że czekają ją wspaniałe lata w tym miejscu. Już pierwsze spotkania z mieszkańcami powinny ją zaniepokoić, ale ona była tak pełna optymizmu i ekscytacji, że ignorowała tego rodzaju sygnały. Wkrótce szybko przekonuje się, że nie wszystko wygląda tak, jak sobie wymarzyła. A potem, krok po kroku, scena po scenie niepokój wzrasta i robi się niezwykle tajemniczo, mrocznie, duszno i niebezpiecznie. Nie wiadomo, komu zaufać, kto jest kim i kiedy zło uderzy ponownie. To, że w tym miejscu stało się coś makabrycznego, świadczą zapiski jednej z poprzednich lokatorek tego domku w lesie.

Fabuła ułożona jest tak, że trzyma w napięciu niemal od początku, a do tego obfituje w dużą dawkę emocji i niespodziewanych zwrotów akcji. Zarówno podejście miejscowych, otoczka niewyjaśnionych zdarzeń, o których nie chcą mówić okoliczni sąsiedzi i odkrywanie przez Ankę kolejnych faktów z historii domu sprawia, że klimat powieści staje się coraz bardziej intrygujący i duszny. Ten stan podsycają wątki ukazujące losy kobiet, które mieszkały przed Anką w tym miejscu kilkanaście miesięcy wcześniej. Poznajemy te motywy na przemian z tym, co dzieje się obecnie u nowej mieszkanki Trzebieży.

Zaznacza się też wątek romansu, ale nawet w tym przypadku niczego nie można być pewnym. Z niecierpliwością czekałam na finał, licząc na szybkie wyjaśnienie zagadki skrywającej się za drzwiami domku, a gdy się tego doczekałam i już bez emocji docierałam do końca książki, autorka zaserwowała mi bombę w ostatnich akapitach, pozostawiając z pytaniami bez odpowiedzi.

Egzemplarz książki otrzymałam od portalu Sztukater

Moja ocena:

Data przeczytania: 2023-12-31
× 7 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Sąsiadka
Sąsiadka
Justyna Jelińska
6.9/10

Życie Anny Jankowskiej wywraca się do góry nogami. Jej związek kończy się z wielkim hukiem, jedyny członek rodziny umiera, a jakby tego było mało, dziewczyna musi opuścić mieszkanie, w którym obecnie...

Komentarze
@jorja
@jorja · 11 miesięcy temu
Oj tak zakończenie intrygujące, ciekawe czy będzie kontynuacja. Chciałabym...
Sąsiadka
Sąsiadka
Justyna Jelińska
6.9/10
Życie Anny Jankowskiej wywraca się do góry nogami. Jej związek kończy się z wielkim hukiem, jedyny członek rodziny umiera, a jakby tego było mało, dziewczyna musi opuścić mieszkanie, w którym obecnie...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Co tu się wydarzyło? Gratuluję dla autorki za ciekawie skonstruowanej fabuły i akcji, która cały czas trzymała mnie w zaciekawieniu i napięciu. Zostałem zaproszony do Trzebieży – podwarszawskiej wsi...

@krzychu_and_buk @krzychu_and_buk

Czasami warto wywrócić swoje życie do góry nogami, by spełnić marzenia. Niekiedy jednak postawienie wszystkiego na jedną kartę może okazać się największym błędem. Jaki scenariusz los napisał dla Anny...

@ladybird_czyta @ladybird_czyta

Pozostałe recenzje @Mirka

The Devil's toy
Co kryją mury Mulberry Tales?

@Obrazek „Nie wiara wpływa na to, jakimi ludźmi jesteśmy, tylko to, jak sami postrzegamy moralność.” Kilka miesięcy temu skończyłam czytać "The paper dolls", pierw...

Recenzja książki The Devil's toy
Modus Operandi
Trudno uciec przed przeszłością

@Obrazek „Są słowa, które zapadają człowiekowi głęboko w pamięć.” Czasami spotykamy jakąś osobę, która wydaje się nam znajoma, ale nie jesteśmy w stanie osadzi...

Recenzja książki Modus Operandi

Nowe recenzje

Akademia Pana Kleksa
Akademia pana Kleksa
@Marcela:

Jan Brzechwa (właściwie Jan Wiktor Lesman) to polski poeta pochodzenia żydowskiego, autor bajek i wierszy dla dzieci, s...

Recenzja książki Akademia Pana Kleksa
Okupacja od kuchni
Sztuka przetrwania
@Bookmaania:

"Okupacja od kuchni. Kobieca sztuka przetrwania", to książka, która.. Rozwaliła mnie na łopatki. Dosłownie. Lektura ta ...

Recenzja książki Okupacja od kuchni
Ciuciubabka
Czas na duchy
@stos_ksiazek:

I to jest dobra książka o duchach! „Ciuciubabka” to najnowsza książka Pauliny Ziarko, która podczas lektury może wywoła...

Recenzja książki Ciuciubabka
© 2007 - 2024 nakanapie.pl