Spektrum. Ursydy recenzja

Ursydy

Autor: @CzarnaLenoczka ·2 minuty
2 dni temu
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Nasrin zawdzięcza swoje życie szarookiemu chłopakowi, który uratował ją lata temu. Tylko co to za życie? Po stracie matki jej świat przewrócił się do góry nogami a ona dobrowolnie odcięła się wszystkich. Istnienie wydaje się nie mieć sensu…

Gdy ponownie spotyka swojego wybawcę wszystko drży w posadach, a on nie tylko nie zmienił się ani odrobinę od dnia ich spotkania, ale wydaje się też zupełnie jej nie pamiętać.

Gdy w samotność i pustkę, którymi otoczyła się dziewczyna z impetem wkroczy szarooki chłopak i piątka jego przyjaciół świat zacznie zmieniać się z hukiem i to nie do końca w taki sposób, w jaki Nasrin by sobie tego życzyła.

Nowy tom i nowa bohaterka. Tym razem na wszystko patrzeć będziemy oczami niebieskowłosej zbuntowanej nastolatki, która wciąż cierpi po stracie matki i wcale nie ma ochoty ufać grupie obcych ludzi, utrzymujących, że podróżują w czasie. Ursydy okażą niezwykle trudną przeprawą dla wszystkich bohaterów. Będą musieli stawić czoła nie tylko horror vacui i przeszłości czy klasycznym trudom dorastania , ale najwyraźniej również zrozumieć uknuty przez oskarżoną o mordowanie pacjentów lekarkę spisek i nie dać się uśmiercić. Rywalizacja, targające bohaterami emocje, próby zmienienia przyszłości , żadne z nich nie będzie mogło narzekać na nudę.

W moim odczuciu Ursydy to jednocześnie najlepszy i najsłabszy tom jak do tej pory. Skąd taka rozbieżność? Ogromnym plusem jest tutaj akcja, bo dzieje się naprawdę sporo i na bogato, bohaterowie zostają postawieni przed nowymi wyzwaniami, choć przecież wciąż nie poradzili sobie jeszcze z poprzednimi, atmosfera się zagęszcza i wciąż więcej pytań niż odpowiedzi ale w wypadku tej serii działa to na plus, potęgując atmosferę mrocznego sekretu, który oplata wszystko i wszystkich. Zegary tykają, a czas wydaje się nieubłaganie kurczyć, magiczne moce nie są dane na zawsze a kolejne zagrożenia wydaja się wynurzać z mroku jedno po drugim.

Również polskie tłumaczenie, do którego miałam uwagi przy poprzednich dwóch tomach zdecydowanie się poprawiło, dołączenie drugiej tłumaczki Moniki Skulskiej stało się prawdziwym game changerem i książka nabrała wreszcie autentyczności.

Jednak patrząc na całość z drugiej strony, Nasrin zupełnie nie przypadła mi do gustu. Więc jednocześnie niezwykle ciekawiła mnie akcja i opisane wydarzenia, ale irytowała mnie narratorka. Gdy wszystko traktuje się z pogardą, wietrzy się spisek na każdym kroku i bezustannie próbuje się okazać jak to bardzo niezainteresowani jesteśmy czyjąś pomocą, trudno oczekiwać sympatii. Może Nasrin właśnie taka musiała być, odległa i straumatyzowana, celowo odrzucająca wszystkich i wszystko, może tak zaplanowała ją Nanna Foss ale dla mnie jej postać była w najlepszym wypadku irytująca.

Finalnie jednak patrząc na całość ta książka wciąż zasługuje na wysokie noty. Jej bohaterowie są pełni życia i kolorów, każdy inny i wyjątkowo a jednak autorka umiejętnie łączy ich wszystkich nicią wspólnej tajemnicy i przeznaczenia. W Ursydach nieustannie coś się dzieje, bohaterowi nie mają chwili spokoju, żadnych zapychaczy i przestojów, akcja toczy się niezwykle płynnie i wartko, dzięki czemu te serię bardzo przyjemnie się czyta. Daję 7/10 i modlę się do bogów książkoholictwa, żeby wydawnictwo pokusiło się o wydanie kolejnych tomów.



Za egzemplarz recenzencki dziękuję
Wydawnictwu Driada
#współpracabarterowa
#współpracarecenzencka
#współpracareklamowa

Moja ocena:

Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Spektrum. Ursydy
Spektrum. Ursydy
Nanna Foss
7/10
Cykl: Spektrum, tom 3

"Gdy miałam dziesięć lat, umarłam. Gdyby nie chłopak o szarych oczach, byłaby to moja jedyna śmierć. Ale otrzymałam drugą szansę. Szansę, której nie zamierzałam zmarnować". Szesnastoletnia Nasrin sp...

Komentarze
Spektrum. Ursydy
Spektrum. Ursydy
Nanna Foss
7/10
Cykl: Spektrum, tom 3
"Gdy miałam dziesięć lat, umarłam. Gdyby nie chłopak o szarych oczach, byłaby to moja jedyna śmierć. Ale otrzymałam drugą szansę. Szansę, której nie zamierzałam zmarnować". Szesnastoletnia Nasrin sp...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @CzarnaLenoczka

Spektrum. Geminidy
Geminidy

Nadciąga kolejny rój meteorytów i kolejne podróże w czasie. Tym razem na przygody głównych bohaterów patrzeć będziemy oczami Pi, której Nanna Foss oddała głos. Horror...

Recenzja książki Spektrum. Geminidy
Spektrum Leonidy
Niedoceniana perełka

Lata nauki szkolnej to dla mało kogo przyjemne wspomnienia, ale mimo wszystko Emi stara się nie narzekać. Może i szkoła pełna jest ludzi, o których najchętniej by zapomn...

Recenzja książki Spektrum Leonidy

Nowe recenzje

Baśń o wężowym sercu
Świetna, ale nie o Kóbie
@Meszuge:

Rak potrafi pisać. To jest świetna książka. Baśń albo zbiór bajań dla dorosłych napisanych z takim polotem i wyobraźnią...

Recenzja książki Baśń o wężowym sercu
Erem
𝗦𝗽𝗼𝗱𝘇𝗶𝗲𝘄𝗮𝗷 𝘀𝗶ę 𝗻𝗶𝗲𝘀𝗽𝗼𝗱𝘇𝗶𝗲𝘄𝗮𝗻𝗲𝗴𝗼
@gala26:

Aldona Reich zaskarbiła sobie moją sympatię powieścią 𝐴𝑘𝑡 𝑡𝑟𝑧𝑒𝑐𝑖. Ta książka oczarowała mnie niezwykłą narracją, nietyp...

Recenzja książki Erem
Czemu zapłakałeś
"Jestem diabłem wcielonym? Czy też człowiekiem ...
@g.sekala:

"Jestem diabłem wcielonym? Czy też człowiekiem zagubionym? Do zła przez innych przymuszonym." Neort Cziwo Lotta samotn...

Recenzja książki Czemu zapłakałeś
© 2007 - 2025 nakanapie.pl