Upiory spacerują nad Wartą recenzja

Upiory nad Wartą

Autor: @Anna_Szymczak ·2 minuty
2020-01-25
Skomentuj
2 Polubienia
Ostatnimi czasy kryminały to książki po które najbardziej lubię sięgać. Dlatego też po nowy cykl powieści Ryszarda Ćwirleja pod tytułem „Milicjanci z Poznania” postanowiłam jak najszybciej sięgnąć.
Upiory spacerują nad Wartą” to właśnie pierwszy tom zapoczątkowujący te fajną i ciekawą przygodę.


Rok 1985, Poznań.
Przebywający nad brzegiem Warty wędkarze znajdują zwłoki bez głowy. Są to zwłoki kobiety. Po kilku godzinach od wezwania na miejsce zbrodni Milicji Obywatelskiej, pracownik barki znajduje w foliowej reklamówce głowę. Problem staje się bardziej poważny gdy okazuje się, że ów głowa nie pasuje do znalezionego wcześniej ciała. Czy w takim razie mieszkańcy miasta i Milicja mają się czego obawiać ? Czy w mieście pojawił się seryjny morderca?
Śledztwo prowadzi kapitan Marcinkowski, który wraz ze wparciem Milicji dochodzi do wniosku, że inspiracją dla tej okrutnej zbrodni mogły być brutalne horrory sprowadzane ze zgniłych krajów kapitalistycznych.
Czy uda im się w miarę szybko ująć brutalnego mordercę nim polecą kolejne głowy ?
Jeśli chodzi tego autora to jest to moje pierwsze spotkanie z jego twórczością i powiem, że nawet dość udane. 


Autor w swojej powieści przenosi nas w epokę PRL-u. Dostajemy dość ciekawe opisy tego jak to kiedyś u nas było: puste półki, towary na kartki, Peweks czy dość szemrane układy i towar „spod lady” dla wybranych. Fabuła powieści jest intrygująca już od samego początku książki.
 Akcja toczy się tu dynamicznie już od pierwszych stron, a język którym autor się posługuje jest prosty, wyrazisty. Ale nie prostacki ! 

Pan Ryszard przenosząc czytelnika w czasy komunistyczne sprawił też, że jego książka oraz to co mamy tu przedstawione nabierają specyficznego klimatu. Świetnego klimatu.


Co do samych bohaterów – no tu można by troszeczkę lepiej. Choć postać Pana Marcinkowskiego nie było się co czepić, to reszta zespołu śledczego oraz Milicji była taka – nijaka. Interesujące było też to w jaki sposób autor pokazał nam tu ich pracę : pełna nieudolność , pijaństwo i ogólna ignorancja tematu potwierdziły tylko to co ludzie o takich organach mówili .


Podsumowując :
Polecam Wam sięgnąć po tę pozycję, Jeśli nie dla samej fabuły powieści i tego co ona opowiada,to choćby dla poczucia tego klimatu dawnych lat i czasów. Ryszard Ćwirlej w świetny sposób oddał tu cały klimat czasów PRL-u przy tym opowiadając ciekawą historię kryminalną. 
Mnie osobiście powieść się spodobała. Czytało mi się ją lekko i przyjemnie, choć powiem szczerze było jedno miejsce w którym po prostu się zacielam. A co do zakończenia – pasujące do całości książki .


Gorąco polecam!
Szczególnie czytelnikom, którzy czasy PRL-u i historię lubią!

Moja ocena:

Data przeczytania: 2020-01-11
× 2 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Upiory spacerują nad Wartą
5 wydań
Upiory spacerują nad Wartą
Ryszard Ćwirlej
7.0/10
Cykl: Milicjanci z Poznania, tom 1

Ten kryminał warto przeczytać! Pewnego czerwcowego poranka 1985 roku wędkarze znajdują na brzegu Warty nagie ciało kobiety. Rozpoczyna się trudne i żmudne śledztwo prowadzące krok po kroku do zaskaku...

Komentarze
Upiory spacerują nad Wartą
5 wydań
Upiory spacerują nad Wartą
Ryszard Ćwirlej
7.0/10
Cykl: Milicjanci z Poznania, tom 1
Ten kryminał warto przeczytać! Pewnego czerwcowego poranka 1985 roku wędkarze znajdują na brzegu Warty nagie ciało kobiety. Rozpoczyna się trudne i żmudne śledztwo prowadzące krok po kroku do zaskaku...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Cofnijmy się na moment do roku 2007 - roku Wyspiańskiego, Szymanowskiego i Leśmiana. W 2007 nad Polską przeszedł orkan Kyrill, zabijając sześć osób, Pałac Kultury został wpisany do rejestru zabytków,...

@mrocznestrony @mrocznestrony

Sięgnąłem po ten kryminał retro Ćwirleja po to, by sobie poprawić nastrój i nie zawiodłem się. Intryga kryminalna zaczyna się tak, że w 1985 roku z Warty wyławiane są zwłoki kobiet, a dzielna poznańs...

@almos @almos

Pozostałe recenzje @Anna_Szymczak

Jęk zamykanych bram
Spokojnie, to tylko włamanie.

W literaturze kryminalnej zdolność do zaskakiwania czytelnika i jednoczesnego poruszania istotnych tematów społecznych to prawdziwa sztuka. Wojciech Wójcik, uznany mistr...

Recenzja książki Jęk zamykanych bram
Łowcy skór
Raport o zabójczym układzie.

Afera „łowców skór” to jedna z najgłośniejszych spraw kryminalnych w Polsce początku XXI wieku. Wstrząsnęła opinią publiczną, ukazując mechanizmy bezduszności i żądzy zy...

Recenzja książki Łowcy skór

Nowe recenzje

Gniew Smoka
KING BRUCE LEE KARATE MISTRZ...
@maciejek7:

Książka „Gniew Smoka. Jak walczył Bruce Lee” dla mnie była tak wciągającą lekturą, jakbym ponownie oglądała film z Lee ...

Recenzja książki Gniew Smoka
Dziewczyna Szamana
Oczy szeroko otwarte
@spiewajacab...:

Pewnego dnia siostra Niki, Klara, znika bez śladu. W okolicy grasuje seryjny morderca. Policja bagatelizuje sprawę, Nik...

Recenzja książki Dziewczyna Szamana
Tymek i Mistrz. Strachy na lachy
Humor, magia, przygoda i komiksowa jakość!
@Uleczka448:

Mówiąc kolokwialnie... – „Tymek i Mistrz rządzą”! Rządzą, czyli stanowią jedną z najciekawszych par komiksowej sztuki d...

Recenzja książki Tymek i Mistrz. Strachy na lachy
© 2007 - 2024 nakanapie.pl